Do Chin ponownie trafi polski drób. KUKE chce ubezpieczać polskich producentów drobiarskich

Niedawno podpisany został bilateralny protokół o eksporcie polskiego mięsa drobiowego do Chin. To niezmiernie istotna umowa z punktu widzenia naszych producentów, która otwiera rynek o nieograniczonych możliwościach. Może być początkiem szerszej współpracy polsko-chińskiej, co umożliwi eksport innych produktów na tamtejszych rynek – jak choćby polskiej wołowiny. W 2017 r. wyeksportowano z Polski 1,4 mln ton drobiu. Eksport kierowano głównie do Unii Europejskiej, a największym pozaeuropejskim odbiorcą był Hongkong. Chiny mogą okazać się przyczółkiem do dalszego reeksportu polskich towarów na pozostałe rynki azjatyckie.

– Rynek chiński obejmuje blisko 1,5 mld konsumentów. Jest największym rynkiem restauracyjnym na świecie, wartym ponad 500 miliardów dolarów rocznie. Będzie w stanie wchłonąć bardzo dużą ilość polskiego drobiu, dla którego popyt w kraju stał się zdecydowanie za mały – powiedział serwisowi eNewsroom Janusz Władyczak, prezes KUKE SA –  KUKE jest w stanie ubezpieczać polskich producentów drobiarskich i ich dostawy do całej Azji. Warto zabezpieczać ryzyko nieotrzymania należności od tamtejszych kontrahentów. Sama cena ubezpieczenia to tylko ułamek kosztu, który potencjalnie należałoby wydać dochodząc swoich praw w sądach chińskich, czy polubownych – gdyby towar nie był ubezpieczony. Oprócz pieniędzy, rozwiązanie takiej sytuacji wymaga bardzo wiele czasu – średnio trwa to ponad 450 dni. Dodatkowo, wyrok sądu  nie zawsze jest później egzekwowalny. Biorąc pod uwagę te czynniki ubezpieczenie należności jest niezwykle istotne. To bardzo skuteczny instrument, który może zapewnić bezpieczeństwo polskiego eksportu drobiu do Chin. KUKE współpracuje obecnie z wieloma firmami, które dostarczają ten towar poza Unię Europejską. Przykładem jest CEDROB, jedno z największych polskich przedsiębiorstw, które nieustannie szuka nowych rynków zbytu dla sowich towarów. Współpraca układa się dobrze już od kilku lat, w trakcie których firma przeprowadziła znaczną ekspansję. Mamy nadzieję, że najnowsza umowa z Chinami da jeszcze większe możliwości i otworzy nowe rynki azjatyckie, gdzie będą trafiały polskie produkty – wskazał Władyczak.