Dolar ciągnie w dół złotego. Korekta na kryptowalutach

Maciej Przygórzewski, główny analityk Walutomat i Internetowykantor.pl
Maciej Przygórzewski, główny analityk Walutomat i Internetowykantor.pl

Po raz kolejny w ostatnich dniach złotówka wyraźnie traci na wartości po silnych umocnieniach dolara. Kapitał ucieka na drugą stronę oceanu, co uzasadnia obecne zmiany na walutach.

Dolar dalej rośnie

Wczorajsze dane z USA po raz kolejny potwierdziły, że sytuacja gospodarcza za oceanem staje się coraz lepsza. Opublikowany wskaźnik NY Empire State okazał się wyraźnie wyższy od oczekiwań. Był to trzeci najlepszy rezultat od dwóch lat. W efekcie byliśmy świadkami dalszego umacniania się amerykańskiej waluty szczególnie względem euro. Umocnienie wyniosło mniej więcej kolejnego centa, co powoduje, że jesteśmy na najniższym poziomie od lipca 2020 roku. Dolar zyskuje również względem złotego. Amerykańska waluta kosztuje już 4,10 zł. O skali zmienności najlepiej świadczy fakt, że jeszcze tydzień temu było to tuż ponad 3,95 zł.

Złoty znów w odwrocie

Umacnianie się dolara po raz kolejny powoduje wysysanie kapitału z Europy. W odwrocie jest również złotówka i to pomimo dobrych danych makroekonomicznych. Warto zwrócić uwagę, że z państw naszego regionu, które ostatnio opublikowały dane na temat PKB, tylko Polska zaskoczyła pozytywnie. Złotemu teoretycznie nie powinny przeszkadzać też ostateczne dane o inflacji. Finalny odczyt wbrew pesymistycznym oczekiwaniom nie został skorygowany w górę względem wstępnych danych i inflacja wciąż wynosi 6,8%. Pomimo tych danych złoty jest w wyraźnym odwrocie przez dane z USA. Euro kosztuje już 4,65 zł i patrząc na obecną sytuację, może to nie być koniec tego ruchu.

Korekta na kryptowalutach

W zeszłym tygodniu bitcoin kosztował 69 000 dolarów, po osiągnięciu szczytów rozpoczęła się przecena. Dzisiaj cena przez chwilę spadła poniżej 60 000. Podobnie sytuacja wygląda na całym rynku kryptowalut, który stracił proporcjonalnie na wycenie. Część analityków zwraca uwagę na powiązanie tego ruchu z poprawiającą się sytuacją dolara. Być może to właśnie perspektywa wzrostu stóp procentowych powoduje, że część kapitału ucieka z powrotem na tradycyjne rynki.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl