Dolar traci po gołębim spotkaniu FOMC

Enrique Diaz-Alvarez – Ebury
Enrique Diaz-Alvarez

Rezerwa Federalna nie obniżyła stóp procentowych podczas spotkania w czerwcu, ale wyraźnie przymierza się do realizacji tego scenariusza w kolejnych miesiącach. Jak może to wpłynąć na rynek walutowy?

Rynkowy konsensus dostał dokładnie to, czego się spodziewał – czerwcowe spotkanie Rezerwy Federalnej przyniosło „gołębi” zwrot w retoryce członków amerykańskiego banku centralnego. Decydenci wskazali jasno, że w USA nadchodzi czas luzowania polityki monetarnej. Obecnie w tym kontekście kluczowe są dwa pytania. Pierwsze z nich to – ile razy FOMC planuje obciąć stopy procentowe? A drugie – jak szybko to nastąpi?

Trudno żeby sentyment w stosunku do USD był bardziej „niedźwiedzi”. Konsensus polityczny w USA liczy na niższe stopy procentowe Fedu, wyższe deficyty i słabszego dolara. Jednocześnie nie wydaje się, żeby gospodarka światowa miała zmierzać w kierunku recesji. O ile obecne warunki nie sprzyjają zatem USD, o tyle powinny one być korzystne dla walut gospodarek wschodzących. Widać to było zwłaszcza po zachowaniu rynku walutowego w ubiegłym tygodniu. W ostatnich dniach dolar doświadczył deprecjacji w parze ze wszystkimi istotnymi walutami świata – największe straty odnotował zwłaszcza w relacji do walut rynków wschodzących.

W tym tygodniu rynki finansowe skupią się na dwóch ważnych wydarzeniach. We wtorek będziemy obserwować wystąpienie przewodniczącego FOMC, Jerome’a Powella, a w piątek poznamy wstępny odczyt danych o inflacji w strefie euro. W ostatnim czasie wszystkie ważniejsze banki centralne uzasadniają „gołębią retorykę” brakiem presji inflacyjnej, dlatego tym bardziej należy pilnować publikacji o dynamice wzrostu cen w największych gospodarkach świata.

PLN

Miniony tydzień charakteryzował się umocnieniem polskiej waluty, szczególnie w relacji do dolara amerykańskiego, w czym pomogła słabość amerykańskiej waluty. Ostatnie dni przyniosły w większości dobre dane makroekonomiczne, które współgrają z obrazem utrzymującego się wysokiego poziomu ekspansji gospodarczej w Polsce. Nieco rozczarowały dane o dynamice zatrudnienia, w połączeniu z bardzo dobrymi danymi o płacach wskazując przede wszystkim na ograniczenia po stronie podaży pracy.

Ten tydzień również przyniesie kilka odczytów, wśród których najistotniejsza będzie piątkowa publikacja wstępnych danych o inflacji CPI w Polsce w czerwcu.

GBP

Podczas ostatniego spotkania Banku Anglii decydenci sygnalizowali swoje rosnące zaniepokojenie w związku z ryzykiem Brexitu bez umowy. O ile bazowy scenariusz banku centralnego zakłada, że Wielka Brytania ostatecznie dojdzie do porozumienia z Unią Europejską (w takim przypadku należałoby stopniowo wycofywać się z prowadzonej ekspansywnej polityki monetarnej), BoE jest również przygotowany na „no-deal”. W przypadku wyjścia ze Wspólnoty „bez umowy” bezpośrednią reakcją banku centralnego będzie gwałtowne cięcie stóp procentowych.

Bezpośrednio po spotkaniu BoE funt brytyjski nie radził sobie najlepiej. Niemniej w ostatnich dniach szerokie osłabienie dolara amerykańskiego pozwoliło również na aprecjację szterlinga w relacji do dolara amerykańskiego. Kalendarz ekonomiczny dla Wielkiej Brytanii w tym tygodniu świeci pustkami, stąd tym, co powinno mieć największy wpływ na zachowanie funta brytyjskiego będą jakiekolwiek oświadczenia dotyczące Brexitu ze strony Borisa Johnsona, który jest zdecydowanym liderem w wyścigu o fotel premiera Wielkiej Brytanii.

EUR

Podczas konferencji o polityce monetarnej w portugalskiej Sintrze prezes Europejskiego Banku Centralnego, Mario Draghi, uderzył w mocno „gołębi” ton, co pociągnęło euro w dół. Jednak już w środę zaraz po spotkaniu decyzyjnym FOMC wspólna europejska waluta ponownie zaczęła zyskiwać w parze z dolarem amerykańskim. Rynki finansowe wyceniają bowiem co najmniej kilka obniżek stóp procentowych Rezerwy Federalnej, a także zdecydowane zwężenie różnicy w poziomie stóp między USA a strefą euro. Poprawiły się również odczyty indeksów aktywności w strefie euro, co potwierdza nasze dotychczasowe prognozy. Zgodnie z nimi, recesja w strefie euro w obecnym momencie nie wydaje się prawdopodobna oraz w najważniejszych gospodarkach bloku walutowego jest nadal sporo „miejsca” na kreację miejsc pracy, a także na wzrost konsumpcji wewnętrznej.

USD

Ostatnie spotkanie FOMC pozostawiło bardzo mało miejsca na wątpliwości – w lipcu niemal na pewno dojdzie do cięcia stóp procentowych Fedu. Komunikaty ze strony Rezerwy Federalnej zostały odebrane przez rynek jako jednoznacznie „gołębie”. Obecnie kontrakty fed fund futures wyceniają pełen cykl cięcia stóp procentowych, cztery obniżki o 25 punktów bazowych każda. Naszym zdaniem taka wycena rynku jest zdecydowania przeszacowana; uważamy, że znów pojawia się wyraźna różnica między oczekiwaniami rynku, a oczekiwaniami decydentów wyrażonymi w „dot plocie” FOMC.

Ciężko jednak zaprzeczyć temu, że obecny klimat polityczny i makroekonomiczny względem USD jest nadzwyczaj „niedźwiedzi”. Konsensus oczekuje niższych stóp procentowych w USA, wyższych deficytów i słabszego dolara za wszelką cenę. Tym bardziej umacnia nas to w naszych oczekiwaniach: nadal zakładamy umocnienie europejskich walut oraz aprecjację walut gospodarek wchodzących w 2019 r.

Autor: Enrique Diaz-Alvarez, Ebury Polska