Europejska gospodarka cyfrowa musi być suwerenna: od cloud-first do cloud-smart

Stanislav Bochnak
Stanisław Bochnak strateg biznesowy z VMware Polska

Politycy są znani z trudności w osiąganiu porozumień — czy to na szczeblu krajowym, czy międzynarodowym. Pomysł utworzenia ogólnoeuropejskiego systemu w zakresie infrastruktury cyfrowej świadczy, że coś jest na rzeczy – pojawia się temat suwerennych chmur, powstaje GAIA-X.

Gospodarka danymi — kluczowy interes publiczny

Przywódcy polityczni zarówno we Francji, jak i w Niemczech mówią ostatnio o potrzebie stworzenia „europejskich liderów” usług w chmurze jako alternatywy dla globalnych dostawców. Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział we wrześniu: „Walka, którą toczymy, to walka o niezależność… Jeśli sami nie zaspokoimy własnych potrzeb we wszystkich obszarach — cyfrowych, sztucznej inteligencji — nasze wybory będą dyktowane przez innych.” Podobnie kanclerz Niemiec Angela Merkel wyrażała wcześniej obawy o „cyfrową zależność”. To tylko dwa przykłady.

Niedawno Simon Hansford, CEO w UKCloud powiedział: “Monopole danych stanowią realne zagrożenie, ponieważ kumulacja aktywów oznacza brak konkurencji na rynku, co niechybnie rodzi obawy zarówno wśród lokalnych społeczności, jak i przedsiębiorstw. Dobrowolne oddanie sterów jednej lub dwóm firmom może mieć realne i bardzo szkodliwe konsekwencje”. Jest oczywiste, że w miarę jak gospodarka oparta na danych staje się istotnym interesem narodowym i ogólnoeuropejskim, suwerenne państwa będą potrzebować cyfrowych kompetencji, które zapobiegną uzależnieniu od zagranicznych organizacji i operatorów w zakresie przetwarzania własnych zasobów.

Według KPMG kapitał europejskiego rynku chmury szacowany był na 53 mld euro w 2020 roku i oczekuje się, że wzrośnie do 300-500 mld w latach 2027-2030. Ten przynajmniej 6-krotny wzrost wartości oznacza, że jest o czym debatować.

Metoda kija i marchewki

Ważne jest, aby ustalić znaczenie pojęcia “suwerenna chmura”, ponieważ u jego podstaw powstaje gospodarka oparta na danych. Istotna jest ochrona zawartych w niej wartości — krajowych, korporacyjnych, a szczególnie osobowych — ze względu na rosnące znaczenie prywatności. Powinna ona zapewniać korzyści płynące ze środowiska chmury publicznej, ale także spokój ducha, że krytyczne zasoby nie podlegają prawom i regulacjom zagranicznych operatorów lub rządów. To jedna połowa równania.

Co sprawia, że takie rozwiązanie potrzebne jest już teraz? Istnieje wiele powodów, ale można je zreasumować w następujący sposób: dominacja hiperskalerów, takich jak Google, AWS, Microsoft. Narasta dyskomfort przy przechowywaniu cennych informacji wśród podmiotów z siedzibą w USA — The Cloud Act pozwala rządowi tego kraju na uzyskanie dostępu do przechowywanych tam danych. Z drugiej strony coraz częściej dochodzi do wyrafinowanych cyberataków. Według FBI Internet Crime Complaint Center, w 2020 r. nastąpił 400% wzrost zgłaszanych incydentów i 800% wzrost ataków ransomware z powodu pandemii COVID-19.

Niezależnie od kija — groźby, istnieje również marchewka, czyli korzyści. Gra toczy się o ogromną stawkę ekonomiczną — miejsca pracy, inwestycje, zyski — której powodem jest silne zapotrzebowanie na usługi chmurowe w Europie. Chociaż koncepcja „suwerenności” nie jest nowa, ostatnio nabrała nowego znaczenia.

Kto jest właścicielem danych?

Wyjaśnienie kto jest właścicielem danych i tym samym jak najlepiej je wykorzystać, niekoniecznie jest proste. Weźmy na przykład rejestracje samochodów — z grubsza takie dane mają wartość tylko w zakresie przepływu osób, wydatków motoryzacyjnych, emisji dwutlenku węgla i tym podobnych. Jeśli jednak zostaną wykorzystane do maksimum dzięki narzędziom uczenia maszynowego, mogą wspomóc podejmowanie istotnych decyzji, zarówno w sektorze prywatnym, jak i publicznym — szczególnie w odniesieniu do obywateli. To jest właśnie wspomniana kwestia suwerenności: wytwarzanie wartości z pozornie niezależnych danych wyjściowych, które wracając do ludzi, przynoszą im korzyści.

Francja wprowadziła wymóg przechowywania danych na terenie Unii Europejskiej. Niemcy wymagają podobnie — w Niemczech lub w UE — w zależności od stopnia autonomii. Niezależnie jednak od rodzaju danych, nie są to już tylko bajty na twardym dysku, ale siła napędowa przyszłej wartości gospodarczej, którą należy zarządzać, chronić i udostępniać w sposób niezależny, z korzyścią dla Kontynentu. W świecie handlu bez granic limity, przepisy i wymagania mogą się rozmywać.

Sovereign Cloud powinna zabezpieczać wartość krytycznych danych (np. krajowych, korporacyjnych i osobowych) zarówno dla organizacji sektora prywatnego, jak i publicznego. Należy budować ją taki sposób, aby zapewniała bezpieczeństwo i dostęp do danych, które spełniają surowe wymagania branż regulowanych i lokalnych przepisów dotyczących kontroli danych.

To właśnie temu ma służyć projekt GAIA-X.

Przestrzeń do przepływu informacji

GAIA-X, wykracza poza pojęcie Suwerennej Chmury: jej podstawowym założeniem jest stworzenie otwartego, przejrzystego ekosystemu cyfrowego, w którym dane i usługi mogą być udostępniane i współdzielone w zaufanym środowisku, jednocześnie promując innowacje.  Ramy te obejmują utworzenie powiązanych węzłów, które reprezentują potrzeby użytkowników na poziomie europejskim. Odbywa się to nie tylko w sposób ustrukturyzowany, ale również zgodny z jasnymi wytycznymi — może przyczynić się to do rozwoju nauki, społeczeństwa i gospodarki na Kontynencie.

Przenoszenie danych, interoperacyjność, ramy handlowe i prawne mają różne następstwa dla różnych działalności — z tego powodu każdy uczestnik projektu ma obowiązek zastanowić się, jak dane będą wykorzystywane, gdzie się znajdą, kto może je eksploatować i łączyć, by przez wiele lat generować realne korzyści ekonomiczne. Europa bardzo szybko zmierza w kierunku gospodarki cyfrowej, gdzie dane to paliwo, a chmura to silnik, dlatego wykładniczy wzrost ilości danych stanowi ogromną szansę na przekształcanie ich w wiedzę i usługi. Już dzięki Tanzu Data, VMware zademonstrowało zaawansowane możliwości w zakresie tworzenia nowych przestrzeni danych.

Choć GAIA-X, jak i Sovereign Cloud funkcjonują samodzielnie, każde na swój sposób, to ich działania pokrywają się, gdy mowa o tworzeniu ekosystemu opartego na zaufaniu i najlepszych praktykach.

Inwestycja w gospodarkę danych

Niektóre wysokospecjalistyczne oferty od hiperskalerów mogą kwalifikować się jako suwerenne, jednakże większość standardowych propozycji nie spełnia wymogów przedstawionych powyżej. Struktury zarządzania i wymogi jurysdykcyjne różnią się w zależności od kraju i regionu. Wiele standardowych chmur publicznych przechowuje swoje zasoby w wielu centrach danych w różnych państwach. Sprawia to, że ocena zgodności z odpowiednimi regulacjami jest bardzo skomplikowana.

Badania pokazują, że 50-60% organizacji uważa, że potrzebny jest krajowy mechanizm poprawy bezpieczeństwa danych, prywatności i innowacyjności. Tak jak przez wiele lat rządzący przeznaczali środki na rozwój krajowej infrastruktury autostradowej, lotnisk czy obiektów portowych, aby wspierać wzrost gospodarczy, tak teraz muszą zainwestować w budowę gospodarki opartej na danych. Dysponujemy technologią umożliwiającą każdemu w Europie posiadanie własnej Suwerennej Chmury, która zagwarantuje cyfrową niezależność poprzez ramy GAIA-X. Nie wykluczamy hiperskalerów — po prostu przechodzimy od „cloud first” do „cloud smart”.

Stanisław Bochnak, Strateg w VMware