Francja deklaruje wsparcie dla Polski przy wdrażaniu do służby oferowanych MON rakiet manewrujących i okrętów podwodnych Scorpène

rp_c4bba63337_1601986677-dga-devaux-tlum-OK.png

CEO Magazyn Polska

Francuskie władze deklarują szeroko zakrojone wsparcie dla MON w zakresie nauki umiejętności wykorzystania broni odstraszania, jeśli resort zdecyduje się na zakup okrętów podwodnych z tego kraju. Francuski państwowy koncern DCNS proponuje trzy okręty klasy Scorpène w wartym co najmniej 7,5 mld zł postępowaniu. Francuskie władze deklarują, że Polska zachowa pełną niezależność w użyciu oferowanych systemów uzbrojenia.

‒ Francja zawsze oferuje swoim sojusznikom te systemy uzbrojenia, które buduje na swoje własne potrzeby. Oferujemy też serwisowanie i asystę w ich wdrażaniu, ale nasi sojusznicy mogą zawsze w sposób niezależny decydować o użyciu tych systemów – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes gen. Jean-Pierre Devaux, dyrektor ds. strategii w Dyrekcji ds. Uzbrojenia Ministerstwa Obrony Narodowej Francji. ‒ Nasza oferta jest na tyle kompletna, na ile to tylko możliwe, z rakietami, z tą samą technologią, jaką mamy w naszych okrętach podwodnych.

Jeszcze w tym roku może ruszyć kolejny etap postępowania dotyczący wyboru trzech okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej RP. Będzie to jeden z największych przetargów w programie modernizacji polskich sił zbrojnych. Cały program modernizacji Marynarki Wojennej RP jest warty ponad 10 mld zł. DCNS, jako państwowy koncern, ma nie tylko duże wsparcie ze strony francuskich władz, lecz także oferuje współpracę z polskim przemysłem.

Zgodnie z porozumieniem z gdyńską stocznią Nauta dwie trzecie prac przy budowie okrętów wykonano by w Polsce. Pierwszy okręt zostałby zbudowany we Francji przy udziale polskich pracowników, kolejne dwa – w Gdyni. Nauta całkowicie przejmie też serwisowanie jednostek.

Devaux dodaje, że poza transferem technologii do Gdyni Francja jest też gotowa zapewnić najwyższej klasy uzbrojenie i systemy, w tym pociski manewrujące. Możliwości wykorzystania rakiet manewrujących nie ma konkurencyjny niemiecki okręt klasy U-212A.

Broń odstraszania dla okrętów podwodnych to bardzo złożony system. W jego skład wchodzą nie tylko rakiety manewrujące, lecz także wszystko to, co powoduje, że wystrzelona rakieta jest w stanie dosięgnąć celu, który ma zostać zniszczony. Francuskie ministerstwo obrony zapewni pomoc polskiemu ministerstwu obrony w pozyskaniu wszystkich umiejętności i narzędzi, które są potrzebne, by używać tego sprzętu w sposób niezależny, bez kontroli ze strony francuskiej – zapewnia Devaux.

Zapewnia, że do postępowania dobrze przygotowani są zarówno francuscy producenci (poza DCNS także producent uzbrojenia MBDA), jak i gdyńska stocznia Nauta.

Oferowane przez Francuzów wystrzeliwane spod wody rakiety manewrujące, zdolne atakować cele położone wiele setek kilometrów w głębi lądu, opracowane zostały na podstawie podobnych rakiet lotniczych. Te ostatnie użyte zostały w walce w trakcie interwencji w Libii.

Devaux podkreśla, że tego typu uzbrojenie na okrętach podwodnych jest szczególnie skuteczne, bo może być wykorzystane jako skuteczna broń odstraszania. Dodaje, że widząc skuteczność tych systemów, francuska marynarka zdecydowała się już 10 lat temu na wyposażanie swojej floty w rakiety manewrujące.