Fundusze Private Equity nadal mocno zainteresowane rynkiem Europy Środkowo-Wschodniej

gielda

47 proc. przedstawicieli funduszy Private Equity z Europy Środkowo-Wschodniej zamierza w najbliższym czasie skoncentrować się na nowych inwestycjach, a w orbicie zainteresowania co dziesiątego z nich znajdą się start-upy. Na plany zakupowe funduszy nie wpłynęły gorsze nastroje spowodowane niesprzyjającą sytuacją geopolityczną. Aż jedna trzecia przedstawicieli funduszy uważa, że sytuacja ekonomiczna w ciągu najbliższego pół roku pogorszy się. Pół roku wcześniej taki pogląd wyraziło trzy razy mniej respondentów biorących udział w badaniu „Deloitte Central Europe Private Equity Confidence Survey”.

Wcześniejsze edycje badania udowodniły, że opinie inwestorów związanych z funduszami private equity doskonale odzwierciedlają nastroje dominujące na rynku. Tak było również i tym razem. Przedstawiciele sektora zaczęli odczuwać napięcie związane z sytuacją geopolityczną w Europie. Odzwierciedla to tzw. indeks optymizmu, który wynosi obecnie 92 punktów, podczas gdy pół roku wcześniej było to 130. To najniższy wynik od dwóch i pół roku „Na spadający poziom wysokości indeksu prawdopodobnie mogło nałożyć się kilka czynników. Europa dopiero co uporała się z groźbą opuszczenia Unii Europejskiej przez Grecję, by stanąć w obliczu jeszcze większego wyzwania dla sytuacji geopolitycznej, czyli kryzysu migracyjnego. Dodatkowo, w ocenie ekonomistów tempo wzrostu gospodarczego Chin jest wciąż rozczarowujące” – tłumaczy Mark Jung, Partner w Dziale Doradztwa Finansowego, Lider Private Equity w Europie Środkowo-Wschodniej, Deloitte.

Central Europe PE Confidence IndexW bieżącej edycji badania aż 33 proc. inwestorów private equity prognozuje, że warunki gospodarcze w ciągu najbliższych sześciu miesięcy pogorszą się. Jeszcze pół roku temu prawie tyle samo osób uważało, że się one poprawią. Dziś tylko 3 proc. badanych jest tego zdania. Aż 64 proc. respondentów uważa, że warunki ekonomiczne pozostaną bez zmian.

Prawie połowa ankietowanych (47 proc.) w ciągu najbliższych sześciu miesięcy zamierza koncentrować się na nowych inwestycjach. To o 10 p.p. więcej niż pół roku wcześniej. Z 30 do 33 proc. wzrósł odsetek inwestorów, którzy zamierzają skupić się na fundraisingu.

Połowa przedstawicieli funduszy PE prognozuje, że w najbliższych miesiącach więcej kupi niż sprzeda. To najlepszy wynik od wiosny 2012 roku. Jeszcze pół roku wcześniej taką opcję wybierała tylko jedna piąta respondentów. Przeciwnego zdania jest 23 proc. inwestorów, o 17 p.p. mniej niż wiosną. Z kolei 27 proc. deklaruje, że w ich inwestycyjnym portfelu poziomy sprzedaży i kupna będą się równoważyć. „Prognozy dotyczące kupna mogą się wiązać z oczekiwanymi spadkami wycen spółek oraz z faktem, że w tej i poprzedniej edycji badania ponad 30% respondentów przewidywało w kolejnych miesiącach koncentrację na pozyskaniu nowych funduszy. Konsekwencją tego jest oczywiście dostępność nowych środków na inwestycje.– twierdzi Katarzyna Sermanowicz-Giza – Dyrektor w Dziale Doradztwa Transakcyjnego, Deloitte.

Dwie trzecie badanych (67 proc.) przewiduje, że aktywność na rynku pozostanie na niezmienionym poziomie. To o 17 p.p. więcej niż pół roku wcześniej. „Z 43 do 17 proc. spadła liczba tych, którzy uważają, że aktywność rynkowa się zwiększy. Wyniki te mogą być odzwierciedleniem pesymistycznych nastrojów inwestorów, które ujawniły się latem tego roku, czyli wtedy, gdy przeprowadzaliśmy nasze badanie” – wyjaśnia Mark Jung. Zdaniem 86 proc. inwestorów rozmiar transakcji na rynku w ciągu najbliższych sześciu miesięcy pozostanie bez zmian, a 56 proc. oczekuje, że efektywność ich inwestycji także nie ulegnie znaczącym fluktuacjom.

Co ciekawe inwestorzy nadal optymistycznie oceniają możliwości finansowania swoich inwestycji. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy o 20 p.p. zwiększyła się liczba badanych (do 53 proc.), oczekujących poprawy dostępności finansowania dłużnego. To najlepszy wynik od marca 2006 r. Ten wzrost może być powiązany z rozpoczętą przez Europejski Bank Centralny w marcu 2015 r. operacją luzowania ilościowego, co może skutkować większą płynnością na rynku długu.

Jakie firmy będą cieszyć się zainteresowaniem funduszy private equity? Pierwszy raz od początku badania aż dziesięć proc. respondentów zadeklarowało, że upatruje szans na nowe inwestycje wśród start-upów. Sześciu na dziesięciu badanych stawia na liderów rynku. To znaczny wzrost w porównaniu z poprzednią edycją badania, kiedy taki wybór zadeklarowało 47 proc. inwestorów.

W ciągu półtora roku podwoił się odsetek (do 33 proc.) respondentów, którzy uważają, że zainteresowanie finansowaniem funduszy PE ze strony lokalnych instytucji rośnie. Z kolei 47 proc. badanych uważa, że pozostaje ono na tym samym poziomie.

„Nasze badanie pokazuje, że przedstawiciele PE nadal upatrują szans na korzystne inwestycje w regionie CE. Dzieje się tak mimo niestabilnej i dynamicznej sytuacji geopolitycznej w Unii Europejskiej. Wskaźnik optymizmu obniżył się, ale nie zmienia to faktu, że respondenci wciąż myślą o podejmowaniu nowych przedsięwzięć, w tym ryzykownych jak inwestycje w start-upy.

Wyraźnie widać więc, że dla funduszy Private Equity Europa Środkowo-Wschodnia to nadal rynek wzrostu.” – podsumowuje Mark Jung.