Imponujące wzrosty chińskiego juana wspierają złotego

forex giełda

Prawdopodobne złagodzenie retoryki przez RPP powinno wspierać krajowy rynek długu. Po G20 opada euforia. EUR/USD powraca do 1,13 zaś EUR/PLN obecnie notuje poziomy powyżej 4,28. W środę w centrum uwagi posiedzenie RPP.

Wtorkowa sesja na krajowym rynku walutowym przyniosła niewielkie osłabienie złotego. EUR/PLN po nieudanym teście wsparcia na poziomie 4,275 wzrósł w okolice 4,28 ale złoty nadal pozostawał wyraźnie mocniejszy w ramach dotychczasowej konsolidacji. Brak kluczowych pozycji w lokalnym kalendarzu powodował, że uwaga rynku koncentrowała się na czynnikach zewnętrznych. Na rynku globalnym jeszcze podczas sesji europejskiej EUR/USD wzrósł powyżej 1,14, po czym powrócił w okolice 1,132. Inwestorzy zachowują ostrożność z uwagi na fakt, że zarezerwowany na rozmowy 90-dniowy okres może przynieść co najwyżej wypracowanie wstępnego porozumienia mającego na celu „ograniczenie strat” po obydwu stronach, a nie ostateczne rozwiązanie konfliktu. Do tego D.Trump nie wyklucza przedłużają negocjacji, co może wskazywać, ze nie będą one łatwe. Wydaje się bowiem, że zgodnie z tym co na ostatnim szczycie APEC mówił XI Jinping raczej nie ma szans na radykalną zmianę modelu gospodarczego Chin, negowanego przez USA. Nie zmienia to faktu, że poczyniony został krok w przód, co umacnia waluty ryzykowne, w tym przede wszystkim japońskiego juana. Od momentu zakończenia szczytu G20 kurs USD/CNY wyraźnie schodzi w dół, notując obecnie najniższe poziomy od września bieżącego roku, w okolicach 6,85.

Ze względu na ogłoszoną w środę przez D.Trumpa żałobę po George’u H.W. Bushu nie dojdzie do planowanego wystąpienia J.Powella w Kongresie, po którym można było oczekiwać słów wspierających dolara (m.in. podtrzymujących dalsze stopniowe podwyżki stóp w USA). W rezultacie głównym wydarzeniem tygodnia staje się publikacja piątkowych danych z rynku pracy w USA, które swym solidnym odczytem również powinny wspierać Fed w drodze do dalszej normalizacji polityki monetarnej. Na temat polityki stóp wypowiadali się ostatnio członek zarządu Fed-u R.Quarles oraz prezes nowojorskiego oddziału Fed, J.Williams. Obydwoje widzą przestrzeń do dalszych podwyżek stóp. W ocenie Quarlesa, choć aktualny poziom stóp procentowych w USA jest już bliski dolnego ograniczenia dla oczekiwanej przez członków komitetu neutralnej stopy procentowe, to jednak nie oznacza to, że stopy przestaną już rosnąć. Z racji, że rozpiętość prognoz dla neutralnej stopy procentowej jest bardzo duża, Fed podnosząc koszt pieniądza będzie kierował się całościową bieżącą sytuacją gospodarczą, a nie jednostkowymi publikacjami. Quarles zwrócił przy tym uwagę, że nie należy skupiać się jedynie na neutralnej stopie procentowej, gdyż takie podejście może zaburzać prawidłową interpretację polityki Fed-u. Dalszych podwyżek stóp procentowych spodziewa się też Williams, wskazując na perspektywę silnego wzrostu gospodarczego, silnego rynku pracy i inflacji bliskiej celowi Fedu i jednocześnie mając na uwadze wszystkie ryzyka. Umocnienie euro do dolara jest więc ograniczone, a na rynku odczuwa się brak pola do silniejszego wzrostu pary.

W kraju w środę kończy się dwudniowe posiedzenie RPP, które najpewniej pozostanie bez wpływu na notowania złotego. Pomimo zaskakująco niskiego odczytu inflacji CPI (wg wstępnych danych w listopadzie na poziomie 1,2%) i spadku PMI poniżej neutralnego poziomu po raz pierwszy od czterech lat (w listopadzie do 49,5 pkt) RPP powinna podtrzymać stabilne nastawienie w polityce NBP (stopy bez zmian co najmniej do końca 2019 roku). To będzie powodowało, że uwagę rynku przyciągać powinny wydarzenia globalne, w tym wspomniane piątkowe publikacje dot. rynku pracy w USA umacniające dolara do euro i osłabiające złotego względem tych obydwu walut.

Wykres dnia: „Zawieszenie broni” w konflikcie handlowym USA z Chinami przekłada się na imponujące wzrosty chińskiego juana wspierając notowania złotego.

imponujące wzrosty chińskiego juana
Źródło: Thomson Reuters

Autor / Źródło: Joanna Bachert / PKO Bank Polski