Inflacja konsumencka w Polsce nadal przyśpiesza

raport

W tym tygodniu, analizując statystyki makroekonomiczne, warto zwrócić uwagę na wyniki sierpniowej inflacji konsumenckiej, która w porównaniu z szacunkami wstępnymi z początku września była nieco wyższa. Ceny konsumenckie w sierpniu wzrosły o 0,3% m/m i o 5,5% r/r. Główny wskaźnik inflacji, opublikowany przez NBP dzień później, wskazuje, że ceny usług wzrosły o 6,6% r/r, a ceny towarów o 5,1%. Już sam przyśpieszony wzrost cen usług jest dość wyraźnym sygnałem, że część inflacji jest cały czas napędzana popytem. Nie można się temu dziwić, gdyż sytuacja na rynku pracy pod względem bezrobocia jest w Polsce prawie identyczna jak przed pandemią, a polska gospodarka ma potencjał wzorowy.

Mimo że prezes NBP A. Glapiński nadal może bagatelizować rozwój inflacji, tak jak na konferencji prasowej w zeszłym tygodniu (09.09.2021), rozwój inflacyjny w kolejnych miesiącach będzie wywierać na NBP coraz większą presję. Jest bowiem wysoce prawdopodobne, że inflacja zasadnicza i bazowa w najbliższych kwartałach będzie znacznie powyżej górnej granicy przedziału celu inflacyjnego NBP, tj. powyżej 3,5%. A na przełomie bieżącego i przyszłego roku realne jest przyśpieszenie wzrostu inflacji ze względu na droższą o ponad 6% energię elektryczną.
W tym tygodniu na rozwój złotego miał wyraźny wpływ fakt, że większość przedstawicieli RPP nie reaguje na wysoką inflację. W stosunku do euro, polska waluta osłabiła się do poziomu 4,58 PLN/EUR, a w stosunku do dolara do 3,90 PLN/USD. Złoty w tym tygodniu był jednoznacznie najsłabszą walutą w regionie środkowoeuropejskim i jeżeli RPP nie zdecyduje się na zmiany, to PLN nadal będzie się osłabiał.

Malwina Krakus, analityczka instytucji płatniczej AKCENTA