Inflacja zbliża się wielkimi krokami. Koalicja we Włoszech

Maciej Przygórzewski – główny analityk Internetowykantor.pl i Walutomat
Maciej Przygórzewski - główny analityk Internetowykantor.pl i Walutomat

Gwałtownie rosnące ceny ropy naftowej zapowiadają rychły powrót inflacji. Nowo utworzona koalicja we Włoszech nie budzi zaufania inwestorów. Euro w odwrocie.

Inflacja zbliża się wielkimi krokami

Ceny ropy naftowej będącej głównym składnikiem cen transportu dalej idą w górę. Wczoraj baryłka ropy dotarła już niemal do 80 dolarów w przypadku ropy na giełdzie w Londynie. W USA ropa przekroczyła 71 dolarów. Z jednej strony mam silną oczekiwaną nierównowagę powodowaną na rynku potencjalnym odcięciem dostaw z Iranu i ceny surowca rosną. Z drugiej wzrasta ilość odwiertów a ceny ropy uzasadniają wydobycie z łupków. Jaki to wszystko ma wpływ na waluty? Gwałtownie drożejąca ropa podniesie ceny paliw. Tym bardziej, że stacje benzynowe z obniżkami czekają, natomiast wzrosty cen następują szybciej. W rezultacie można się spodziewać wzrostu inflacji jeszcze w te wakacje. Wzrost inflacji będzie powiększał presję na wzrost stóp procentowych. To z kolei będzie powodować umacnianie się walut, których stopy procentowe będą rosnąć. W tym scenariuszu na szczególną uwagę zasługuje EUR i CHF, które ostatnio są w odwrocie względem dolara, którego stopy procentowe regularnie rosną.

Problemy Włoch

Tworząca się koalicja koalicji prawicowej oraz ruchu 5 gwiazd nie budzi entuzjazmu inwestorów. Zapowiadane są obniżki podatków i dalsze świadczenia socjalne. Wygląda to jakby kolejni politycy nie wiedzieli, że budżet nie jest z gumy. Mają oni jednak pomysł na sfinansowanie dodatkowego deficytu. Chcą poprosić EBC o umorzenie 250 mld euro długów. Sam pomysł, że bank w ogóle mógłby się zgodzić jest absurdem. Oznaczałoby to wtedy, że program QE, który miał się kiedyś zakończyć byłby zwykłym drukiem pieniądza bez pokrycia. O tym, że inwestorzy nie patrzą przychylnie na włoską gospodarkę świadczy to co się dzieje na rynku długu. Włochy to najmocniej zadłużone państwo w Europie i drugie pod kątem procentowego deficytu po Grecji. To, że taki kraj może się kredytować na tylko trochę powyżej 2% i tak należy uznać za bardzo dobry wynik i wiarę w solidarność Unii Europejskiej. To właśnie zamieszanie w ramach utworzenia rządu są powodem odwrotu inwestorów od euro ostatnich dni, które to przełożyło się na słabość złotego.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:

14:30 – USA – wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat.pl