Inteligentne i aktywne opakowania pozwolą lepiej kontrolować jakość jedzenia. Usprawnią też jego przygotowywanie

Inteligentne i aktywne opakowania pozwolą lepiej kontrolować jakość jedzenia. Usprawnią też jego przygotowywanie

Branża spożywcza inwestuje w opakowania nowej generacji, które pozwolą monitorować jakość produktów na każdym etapie ich funkcjonowania, od transportu aż do momentu spożycia. W przyszłości mogą zastąpić informacje o zdatności do spożycia, oceniając świeżość zamkniętych produktów. Najbardziej zaawansowane opakowania pozwolą zaś przedłużyć zdatność do spożycia poprzez zastosowanie emiterów i absorberów gazowych, a także podgrzeją puszkowane potrawy.

– Najczęściej inteligentne opakowania stosuje się do żywności. W Polsce popularne są wskaźniki temperatury pojawiające się np. na puszkach, gdy napój został schłodzony do odpowiedniej temperatury. Takie rozwiązania są też stosowane np. w przypadku mrożonek. Kiedy na którymś etapie transportu produkt został rozmrożony, wtedy to oznaczenie pojawia się trwale. Będą się również rozwijać opakowania aktywne, które nie tyle informują o tym, co się dzieje z produktem, ale faktycznie na niego wpływają, żeby przedłużyć jego świeżość – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Beata Pyś-Skrońska, zastępca dyrektora Polskiej Izby Opakowań.

W produkcji inteligentnych etykiet na potrzeby branży spożywczej wyspecjalizowała się m.in. francuska firma CRYOLOG. Jej inżynierowie zaprojektowali etykiety Traceo z próbką mikrobiologiczną przystosowaną do konkretnego rodzaju produktu. Etykiety nakleja się na kod kreskowy monitorowanej żywności, a jeśli dana paczka będzie źle transportowana, przechowywana bądź minie okres przydatności, próbka kontrolna wybarwia się, informując tym samym klienta o niezdatności do spożycia tego konkretnego produktu.

Firma Maspex z kolei planuje włączyć się do prac nad stworzeniem nowatorskiego systemu etykietowania żywności w ramach unijnego programu EIT Food Smart Tags. Projekt nie jest skupiony wokół jednej, konkretnej technologii, jego celem jest stworzenie platformy badawczej i przeanalizowanie obecnie wykorzystywanych systemów inteligentnych opakowań. Badania posłużą do wypracowania najlepszych metod informowania klientów o świeżości produktów spożywczych opartych na inteligentnych wskaźnikach.

– Opakowania monitorujące stan produktu rozpoznają procesy gnilne, rozwijanie się bakterii i wtedy niezależnie od daty przydatności zobaczymy, czy nadaje się on do spożycia. Z kolei opakowania aktywne realnie wpływają na produkt, który jest w środku. Najczęściej emitują albo pochłaniają np. tlen czy etylen, przedłużając przez to jego jakość. Opakowania inteligentne i aktywne w bardzo dużym stopniu pomagają przedłużyć trwałość produktów i ograniczyć marnowanie jedzenia. Od razu patrząc na opakowanie, widzimy, czy zawartość  nadaje się do spożycia – wyjaśnia ekspertka.

W rozwój aktywnych opakowań włączyła się m.in. firma SP Group, która we współpracy z NEDO w ramach Japan & Spain Innovation Program opracowała system przechowywania produktów mięsnych BIOBARACTIVE przy wykorzystaniu biodegradowalnych produktów o wysokiej barierowości. Zastosowanie wielowarstwowych materiałów pozwoliło uszczelnić opakowanie, a bariera gazowa opóźnić psucie się żywności.

Podobną technologię opracowała amerykańska firma Aptar Food + Beverage z myślą o przechowywaniu m.in. owoców morskich. Ich SeaWell Protective Packaging System wyposażono we wkładkę pochłaniającą nadmiar płynów wydzielanych przez żywność, które mogłyby przyspieszyć jej psucie się w trakcie transportu i przechowywania. Wkładka jest w pełni bezpieczna dla żywności i według badań laboratoryjnych jest w stanie zredukować liczbę bakterii tlenowych o 99,9 proc. po 13 dniach przechowywania produktów spożywczych.

Systemy tego typu mogą służyć nie tylko do informowania o świeżości produktów, wykorzystuje się je także np. w procesie podgrzewania potraw. Technologię tego typu opracował m.in. producent puszek HotCan. Pojemniki te mają dwuwarstwową strukturę – potrawa przechowywana jest w wewnętrznym pojemniku, który okala szczelna saszetka z wodą, pod nią zaś umieszczono granulat grzewczy. Po przekłuciu saszetki w wyznaczonych miejscach i wstrząśnięciu puszką w jej wnętrzu dochodzi do reakcji chemicznej, której wynikiem jest wydzielanie ciepła i podgrzanie potrawy.

– Najprostsze opakowania, które pokazują temperaturę czy świeżość, są już dostępne, a w takich krajach jak Japonia czy Korea Południowa są już dosyć powszechne. W Polsce jeszcze nie, ale na tę chwilę trudno powiedzieć, jak szybko opakowania inteligentne pojawią się w codziennym użyciu. Jest już sporo przykładów na rynku, ale by mówić o tym, że praktycznie każde opakowanie jest w jakiś sposób inteligentne, to jest kwestia na pewno nie roku, dwóch, tylko dłuższego czasu – przewiduje Beata Pyś-Skrońska.

Według firmy badawczej Mordor Intelligence wartość globalnego rynku aktywnych opakowań do 2025 roku wzrośnie do 25,16 mld dol. W najbliższych latach ma  się rozwijać w tempie 6,78 proc. w skali roku.