Potrzeba 18 mld zł na inwestycje w sieć wodociągowo-kanalizacyjną i oczyszczalnie

rp_a9a4145295_1833727552-wodociagi-jakuta.png

Polska branża wodociągowo-kanalizacyjna potrzebuje inwestycji za 18 mld zł. Choć w ciągu ostatnich 25 lat udało się zbudować ponad tysiąc nowych oczyszczalni, a ponad 300 zmodernizować, wciąż potrzebne są nowe inwestycje. Problemem jest zadłużenie samorządów, których nie stać na takie wydatki, dlatego trzeba sięgnąć po finansowanie z UE lub skorzystać z krajowego wsparcia ochrony środowiska.

Szacunkowo potrzebujemy jeszcze około 18 mld zł. Szczegółową kwotę będziemy znali po zakończeniu prac nad czwartą aktualizacją Krajowego Programu Oczyszczania Ścieków Komunalnych – mówi agencji informacyjnej Newseria Dorota Jakuta, prezes Izby Gospodarczej „Wodociągi Polskie”. ‒ Na pewno musimy jeszcze wybudować około 300 nowych oczyszczalni ścieków. Mamy też oczyszczalnie do zmodernizowania oraz sieci wodociągowo-kanalizacyjne do wybudowania – wymienia.

Prace nad aktualizacją Krajowego Programu Oczyszczania Ścieków Komunalnych są obecnie na etapie zbierania uwag z województw. Po ich zebraniu Ministerstwo Środowiska, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej wspólnie określą dokładne potrzeby inwestycyjne.

Jakuta przypomina, że w ciągu ostatnich 25 lat powstały tysiące kilometrów nowych sieci wodociągowych i kanalizacyjnych, a także ponad tysiąc nowych oczyszczalni. 300 obiektów tego typu zostało zmodernizowanych. Powstały także nowoczesne stacje uzdatniania wody i laboratoria.

Do realizacji dalszych niezbędnych inwestycji potrzebne jest jednak finansowanie. Jak przypomina Jakuta, wiele polskich samorządów jest bardzo zadłużonych, przez co nie stać ich na duże wydatki na modernizację lub rozbudowę sieci wodociągowo-kanalizacyjnej. Jakuta zwraca jednak uwagę na to, że polski system finansowania tego typu inwestycji jest bardzo sprawny, więc fundusze powinny się znaleźć.

Mamy jako branża wodociągowo-kanalizacyjna swoje miejsce w regionalnych programach operacyjnych, w Programie Infrastruktura i Środowisko. Tam są środki przeznaczone na gospodarkę wodno-ściekową i musimy przygotować się do jak najbardziej sprawnego aplikowania o te środki – podkreśla Dorota Jakuta. ‒ Trzeba będzie się zastanowić, jak pozyskać inne źródła finansowania. Mogą to być oczywiście źródła krajowe, przecież mamy znakomicie funkcjonujący system finansowania poprzez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska, wojewódzkie fundusze ochrony środowiska czy Bank Ochrony Środowiska.

Dodaje, że o ile finansowanie jest wyzwaniem, o tyle na polu regulacyjnym sytuacja jest lepsza. Prawo unijne zostało dobrze wdrożone w Polsce, w tym ramowe dyrektywy wodna i ściekowa oraz dyrektywa osadowa.

Ale to nie oznacza, że zrobiliśmy wszystko. Mamy świadomość wyzwań, które stoją przed nami. Nowe oczyszczalnie ścieków powodują, że wzrasta nam ilość wyprodukowanych osadów ściekowych. W związku z tym rząd musi opracować krajowy Program Zagospodarowania Osadów Ściekowych. Głos izby został w tym obszarze wysłuchany i Ministerstwo Środowiska przystępuje teraz do opracowania takiego strategicznego dokumentu – zdradza Jakuta.

Dodaje, że Izba Gospodarcza „Wodociągi Polskie” działa też na rzecz stanowienia dobrego dla branży prawa krajowego. Brakuje ustawy o korytarzach przesyłowych. Nad ustawą, której nazwa została zmieniona na ustawę o strategicznych inwestycjach celu publicznego, pracuje rząd, a przyjęcie projektu przez Radę Ministrów może nastąpić w pierwszej połowie br. Jakuta podkreśla także znaczenie nowego prawa budowlanego oraz rozporządzenia wykonawczego do prawa budowlanego określającego warunki techniczne dla realizacji sieci wodociągowo-kanalizacyjnych.

Dużym problemem, który trzeba rozstrzygnąć, jest kwestia zagospodarowania wód opadowych i roztopowych – dodaje prezes Izby.