Kulczyk Oil Venture rezygnuje z nigeryjskiej ropy

Jan Kulczyk

Kulczyk Oil Venture, spółka Jana Kulczyka, nie skorzysta z opcji uczestnictwa w konsorcjum Neconde – Doszliśmy do wniosku, że na tym etapie, to nie jest projekt pasujący do modelu biznesowego KOV – mówi Dariusz Mioduski, prezes Kulczyk Investments.

Neconde Energy Limited wygrało przetarg na zakup od Shell 45 proc. udziału w koncesji OML 42 w delcie Nigru. Wartość zakupu to ponad 160 mln dolarów.

– Wspólnie z KOV doszliśmy do wniosku, że na tym etapie to nie jest jednak to, czym KOV powinien się zajmować. Jest to nasza spółka strategiczna, która ma się zajmować głównie kwestiami operacyjnego zarządzania, poszukiwania i produkcji gazu. W projekcie w Nigerii na obecnym etapie rozwoju byłby to udział głównie finansowy, czyli rola operacyjna KOV byłaby mniejsza niż wcześniej nam się wydawało – wyjaśnia Dariusz Mioduski.

Tym bardziej, że na sfinansowanie części projektu spółka potrzebowałaby dodatkowych pieniędzy.

– KOV musiałoby zaciągnąć bardzo poważny kapitał, czyli rozwodnić obecnych akcjonariuszy, żeby skorzystać z tej opcji, a to przy dzisiejszych wycenach nie ma sensu z punktu widzenia spółki – dodaje prezes Kulczyk Investments.

Jednak nie wyklucza, że w przyszłości KOV dołączy do udziałowców Neconde.

– W przyszłości nie wykluczamy, że kiedy Nigeria stanie się bardziej transparentna dla inwestorów giełdowych, tzn. kiedy zostaną określone do końca kwestie związane ze zwiększaniem produkcji, jej finansowaniem, to może KOV w jakiś sposób będzie partycypować w tym projekcie – mówi Dariusz Mioduski.

Jednocześnie przyznaje, że KOV zamierza partycypować głównie w projektach, nad którymi może mieć rzeczywistą kontrolę i może nimi zarządzać. Głównym kierunkiem pozostaje Ukraina, gdzie na ten rok planowane jest 6 kolejnych odwiertów i budowa rurociągów niezbędnych do uruchomienia odwiertów.

– KOV ma też program wierceń związanych z pracami na Brunei. Mamy jeszcze kilka innych planów związanych z rozwojem spółki, o których na tym etapie nie mogę mówić. Mogę tylko zapewnić, że spędzam nad tym dużo czasu i mam nadzieję, że coś z tego będzie – mówi prezes Kulczyk Investmets.

Kierowana przez Dariusza Mioduskiego spółka Kulczyk Investments pozostaje głównym inwestorem w Nigerii. W jej rękach pozostaje 40 proc. w konsorcjum Neconde. Trwają prace nad pozyskaniem finansowania na dalsze inwestycje.

– W ciągu najbliższych kilku miesięcy oczekuję bardzo pozytywnych rezultatów. Kończone są również prace związane z ustalaniem budżetów i porozumieniami z narodowym operatorem, więc jestem dużym optymistą, jeśli chodzi o zakończenie tych prac w najbliższym czasie – zapewnia prezes KI.

Obecnie wydobycie ropy na złożu w Nigerii wynosi ok. 15 tys. baryłek dziennie.

– Kiedy to złoże produkowało w pełni, wydobycie było na poziomie 200 tys. baryłek dziennie. Może nie mamy takich ambicji w ciągu następnego roku czy 2 lat, żeby dojść do takiego poziomu, ale te ambicje nie są takie odległe – mówi Dariusz Mioduski.