Kurs dolara pozostanie wysoki dopóki Donald Trump nie przedstawi planów gospodarczych

Bardzo łatwo jest przypisywać ostatnie umocnienie dolara tylko temu, że Donald Trump wygrał wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Jest to jednak znaczne uproszczenie. Niewątpliwie ten niespodziewany wybór Amerykanów był katalizatorem do zmiany, która narastała już wcześniej. Dodać do tego trzeba strach przed inflacją i wzrostem stóp procentowych w USA, które miałyby rosnąć szybciej niż do tej pory nam się wydawało. Żyliśmy w świecie ultra niskich stóp procentowych na poziomie 1%, a w Europie nawet poniżej zera. Na dłuższą metę nie mogło to się utrzymać. Inflacja zaczyna powoli iść w górę, a więc ultra niskie stopy procentowe napędzały wydawanie pieniędzy w krajach wschodzących.

– Polska gospodarka w takiej sytuacji niestety zalicza się do gospodarek wschodzących  powiedział agencji eNewsroom.pl Tomasz Kaczor, główny ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego – W momencie, kiedy ten pieniądz zaczyna wracać do Stanów Zjednoczonych – w oczekiwaniu wyższych stóp – kraje wschodzące zaczynają tracić. Stąd osłabienie waluty w krajach takich jak Polska i umocnienie dolara.Amerykańska waluta w tym momencie jest najsilniejsza od kilkunastu lat, lecz ten stan nie potrwa długo – do momentu, gdy nie zobaczymy jak będą wyglądały nowe plany gospodarcze i kształt nowej administracji Donalda Trumpa.

Do czasu wyklarowania się tych efektów, czyli pewnie do początku przyszłego roku, przed dolarem kilka dobrych tygodni. Siła dolara to jedno, natomiast umocnienie pozostałych walut, np. euro to inna historia, pochodna strachu przed inflacją.

Wszystkie kraje euro są krajami niskich stóp procentowych i oczekiwane są wzrosty tych stóp, czy zmniejszenie oczekiwań zluzowania polityki monetarnej, co powoduje umocnienie tych walut. W Polsce perspektywy polityki monetarnej pozostają stabilne, więc przez jakiś czas zanotujemy jeszcze osłabienie złotówki wobec tych walut. Nie oczekiwałbym utrzymania na dłużej tego szaleńczego tempa. Takie osłabienie złotego doda impuls polskiemu eksportowi, co poprawi wynik obrotów bieżących i wpłynie na umocnienie waluty – podkreśla Kaczor.