“Cyfryzacja” to jedno z niezwykle modnych słów ostatnimi czasy. Popularności ustępuje chyba tylko hasłom, takim jak “komputeryzacja” bądź szeroko rozumiana “informatyzacja”, które to zdają się być już lekko staromodne i raczej odnosić do minionych dziesięcioleci.
Otóż, czym jest owa “cyfryzacja” i czy oprócz nowego brzmienia wnosi ona także powiew świeżości w otaczającą nas rzeczywistość? Jakkolwiek wymownie by to słowo brzmiało, jego interpretacja zdaje się być różna w zależności od środowiska, do którego się odnosi. Różne branże przemysłu zdają się mieć niejednolite wyobrażenie na jej temat. Dla jednych “cyfryzacja” oznacza instalację komputera w firmie a dla innych korzystanie z całej gamy różnorakich urządzeń połączonych w przeróżne scenariusze i realizujące określone cele. Mogą to być zarówno smartfony czy tablety, jak i złożone infrastruktury serwerowe tudzież chmurowe a nawet niezliczone czujniki umieszczone w przedsiębiorstwie i stale monitorujące parametry jego działania.
Zatem wracając do podstawowego pytania: “Czym jest Cyfryzacja?”. Co tak naprawdę odróżnia ją od wspomnianej wcześniej komputeryzacji czy informatyzacji? Dla mnie cyfryzacja, to strategia, której celem jest takie wykorzystanie najlepszych rozwiązań informatycznych by optymalnie zagospodarować potencjał drzemiący w cyfrowych zasobach organizacji. Celowo mówię tutaj o “cyfrowych zasobach” gdyż cyfryzację postrzegam jako jeden z etapów rozwoju organizacji i jest on zdecydowanie o wiele bardziej złożony niż przeprowadzka wybranych elementów firmy do świata cyfrowego np. poprzez wprowadzenie cyfrowego obiegu dokumentów i poczty. Dodatkowo, mówiąc o “organizacji” mam na myśli siatkę powiązanych i współpracujących ze sobą zespołów. W ten sposób “organizacja” to nie dział czy firma ale także jej otoczenie jak np. klienci, partnerzy biznesowi oraz dostawcy usług czy produktów, na których firma bazuje. Osobiście cyfryzację traktuję jako ewolucję w komputeryzacji przedsiębiorstwa, która spina wszystkie jego części w jeden prężnie działający mechanizm.
Skoro mamy już gotową definicję to czy istnieje jakis przepis, który by jasno określał co należy robić, a czego unikać by zagwarantować sukces przy tzw. cyfryzacji? Otóż w moim odczuciu każda forma cyfryzacji to unikalna podróż. Często jest określana mianem transformacji. Dlatego też nie da się jej zamknąć w ramach jednego produktu czy usługi. Nie jest też możliwe opisanie jej w formie powtarzalnych kroków. Bazując jednak na swoich doświadczeniach oraz konkluzjach z licznych rozmów prowadzonych w temacie, mogę wymienić kilka aspektów, które często są kluczowe przy zwiększaniu szansy na powodzenie tego typu przedsięwzięcia.
Na początku warto sobie zdać sprawę z faktu, że celem cyfryzacji nie jest wdrożenie technologii informatycznych, a ich odpowiednie wykorzystanie. Analitycy biznesowi często wspominają o cyfryzacji w kontekście takiej zmiany modeli biznesowych przedsiębiorstwa aby mogło ono skorzystać z nowych kanałów generowania przychodów. Może to być np. umożliwienie dotarcia do nowych rynków czy klientów, eliminacja przestarzałych i często zbyt ciężkich procesów itp.
Kolejna kwestia to odpowiedni sposób mierzenia sukcesu. W tym aspekcie tzw. zwrot z inwestycji (ang. ROI, return-on-investment) jest wciąż jednym z najważniejszych współczynników. Należy jednak pamiętać, że cyfrowa transformacja przedsiębiorstwa bardzo często zmienia sposób jego działania u podstaw. Dlatego też przy ocenianiu jej skuteczności warto spojrzeć na wiele aspektów jak np.:
- powstanie i skuteczność nowych kanałów sprzedażowych;
- wpływ na wydajność pracy zespołów ale i także na to, jak powinny się zmienić ich profile. Być może niektóre role powinny być zastąpione nowymi, innymi?
- czy aktualnie mierzone współczynniki w firmie wciąż mają sens? Np. w związku ze zmianą modelu sprzedaży czy zmianą sposobu zarządzania i dostępu do floty samochodowej niektóre współczynniki tracą sens?
Trzecia i najważniejsza kwestia to odpowiednia architektura rozwiązania. Tutaj zdecydowanie najbardziej skuteczne są te strategie, które bazują na założeniu, że w centrum naszych działań powinien zawsze stać klient. Dlatego też przy doborze odpowiednich narzędzi powinniśmy mieć zawsze na uwadze to, aby zapewnić mu spójną i płynną podróż od pierwszego kontaktu aż do punktu, w którym określamy, że współpraca zakończyła się sukcesem.
Na tym chciałbym zakończyć swoje wstępne rozważania na temat cyfryzacji przedsiębiorstw. Zachęcam do kontaktu i wymiany doświadczeń na temat wdrożeń nowoczesnych technologii informatycznych w przedsiębiorstwach. Można mnie znaleźć np. na twitterze jako @marcrojek.
Autor tekstu: Marcin Rojek- współzałożyciel byteLAKE – firmy wspomagającej przedsiębiorstwa w jak najlepszym wykorzystaniu technologii informatycznych i oferującej m. in. bezpieczeństwo danych, zdalny dostęp do dokumentów i efektywne wsparcie informatyczne. Tekst oryginalny: https://www.linkedin.com/pulse/digitalization-explained-marcin-rojek