Mocne spadki na europejskich parkietach efektem przeceny na Wall Street

Andrzej Kiedrowicz, ekspert KOI Capital
Andrzej Kiedrowicz, ekspert KOI Capital

Wszystkie główne indeksy tracą dziś na wartości na fali rosnącej awersji do ryzyka, a spadki szeregu z nich przekraczają już 2 proc. Niemiecki DAX traci obecnie już ponad 2 proc., handlując w pobliżu poziomu 10350 punktów. Francuski CAC40 traci również 2 proc. handlując w pobliżu poziomu 4400 punktów a brytyjski FTSE100 traci około 1,4 proc. handlując w pobliżu 6625 punktów. Natomiast WIG20 traci ponad 2 proc. handlując poniżej poziomu 1720 punktów.  Azjatyckie indeksy zakończyły dzień na sporych minusach, japoński Nikkei225 stracił 1,7 proc., a chiński SSE COMP 1,9 proc.

Przecena europejskich i azjatyckich indeksów to skutek piątkowego wyłamania się dołem amerykańskich indeksów z wielotygodniowej bocznej konsolidacji przy rekordowo niskiej zmienności. Od ponad 40 dni główne amerykańskie indeksy nie potrafiły wygenerować 1 proc. dziennego ruchu cenowego stąd też ich piątkowe wyłamanie dołem z przedłużającego się marazmu. Kierunek wyłamania też nie powinien dziwić. Bardzo wysoka wycena amerykańskich spółek, przy jednocześnie spadających przychodach i zyskach oraz coraz bardziej jastrzębia retoryka członków Fed-u przez zbliżającym się w przyszłym tygodniu posiedzeniem – to wszystko wskazywało na zbliżającą się wyprzedaż. Pretekstem do przeceny był nagły wzrost rentowności 10-letnich amerykańskich papierów skarbowych do najwyższego od 2,5 miesiąca poziomu 1,67 proc. Ostatecznie indeks S&P500 stracił w piątek 2,45 proc. kończąc handel na poziomie 2127 punktów. W dniu dzisiejszym kluczowe dla dalszej kondycji indeksu będzie, czy indeksowi uda się wybronić kluczowy poziom technicznego 2100 punktów, gdzie przebiega linia trendu wzrostowego. Jego przełamanie może oznaczać spadki nawet do poziomu 1800 punktów. Indeks Dow Jones stracił w piątek 2,1 proc. kończąc handel na poziomie 18085 punktów, a indeks NASDAQ stracił 2,45 proc. kończąc handel na poziomie 2127 punktów. Obecnie kontrakty na amerykańskie indeksy wskazują na to, iż dzisiejsza sesja na Wall Street znowu rozpocznie się pod kreską.

Złoty traci dziś na wartości do głównych walut pomimo, iż agencja Moody’s nie zdecydowała się w piątek na publikację przeglądu ratingów kredytowych Polski. Brak decyzji zaskoczył inwestorów, którzy spodziewali się negatywnej rewizji ratingu. Pomimo tego złoty osłabił się w piątek i dziś również kontynuuje przecenę, gdyż górę wziął nagły wzrost awersji do ryzykownych aktywów wywołany piątkową, mocną przeceną akcji na Wall Street. Dlatego też złoty traci dziś do euro i dolara około 0,2 proc., para EURPLN handluje już w pobliżu poziomu 4,35, a para USDPLN powyżej 3,87. Pary CHFPLN i GBPPLN zyskują około 0,3 proc. handlując w pobliżu poziomów 3,97 i 5,14.

Ropa naftowa WTI traci dziś 1,9 proc., handlując już poniżej poziomu 45 dolarów za baryłkę. Jest to kontynuacja piątkowej przeceny wywołanej przez wzrost globalnej awersji do ryzyka. Przecenę pogłębiają dane, które pokazały po raz kolejny wzrost liczby pracujących odwiertów ze złóż łupkowych w USA. Ropa Brent traci około 1,5 proc. handlując już w pobliżu 47 dolarów za baryłkę.

Andrzej Kiedrowicz
Chief Operating Officer
KOI Capital