Nadzieje na brak Brexitu. Polska z dala od euro

Maciej Przygórzewski, główny analityk Walutomat i Internetowykantor.pl
Maciej Przygórzewski, główny analityk Walutomat i Internetowykantor.pl

Inwestorzy coraz bardziej wierzą w korzystne rozwiązanie impasu w Wielkiej Brytanii. Amerykański rynek pracy wciąż silny. Polska nie planuje wchodzenia do strefy euro.

Jaki Brexit?

Wczorajszy dzień funt domknął wyraźnym wzrostem. Brytyjska waluta zyskuje dzięki dobrym nastrojom na rynkach. Inwestorzy wierzą, że po ostatniej porażce premier Theresy May wzrosły szanse na kolejne negocjacje z Unią Europejską lub chociaż opóźnienie Brexitu. Część bardziej optymistycznie nastawionych analityków wskazuje, że być może nawet po stronie brytyjskiej nie uda się znaleźć zgody co do warunków wyjścia. To by de facto odkładało wyjście w nieokreślony czas w przyszłość lub w ogóle je odwoływało. Obecne ruchy pozwalają funtowi odzyskać część tych strat, które poniósł w wyniku strachu przed Brexitem.

Dobre dane z amerykańskiego rynku pracy

Wczoraj poznaliśmy dane o liczbie nowo zarejestrowanych bezrobotnych. Wniosków zgłoszono zaledwie 213 tysięcy, przy oczekiwanych 220 tysiącach. Jest to sygnał, że amerykański rynek pracy jest wciąż mocny. W tym samym czasie prezentowany był indeks FED z Filadelfii. Nie jest to tak ważny wskaźnik jak wnioski o zasiłek dla bezrobotnych. Wypadł jednak wyraźnie powyżej oczekiwań. Po tych danych było widać wyraźny ruch umacniający dolara względem głównych walut.

Polska wciąż daleko od strefy euro

Jerzy Kwieciński, minister inwestycji i rozwoju wypowiedział się na temat wprowadzenia w Polsce wspólnej waluty. Zwrócił on słusznie uwagę na fakt, że własna waluta może nam pomóc przebrnąć przez ewentualne spowolnienie, o którym ostatnio się coraz więcej mówi. Wspomniane zależność pomiędzy tempem doganiania Unii, a posiadaniem wspólnej waluty budzi obiekcje wielu analityków. Podobnie jak wniosek jakoby wprowadzenie euro spowodowałoby, że różnice między biedniejszymi, a bogatszymi regionami Polski byłoby trudniej zmniejszać. Patrząc na to jak dużo argumentów pojawia się w dyskusji, jest to raczej uzasadnianie obecnej wizji, a nie realna debata.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:

  • 15:15 – USA – produkcja przemysłowa.
  • 16:00 – USA – raport Uniwersytetu Michigan.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat.pl