Najgorsze od kryzysu nastroje w Niemczech przerwały wzrosty euro, na czym stracił też złoty

forex waluty

Ograniczone pole do zmiany polityki monetarnej w Polsce sprzyja stabilizacji notowań obligacji. Najgorsze od kryzysu nastroje w Niemczech (wg ZEW) przerwały wzrosty euro, na czym stracił też złoty. Kurs EURUSD spadł do 1,235 a EURPLN powrócił powyżej 4,16. W środę w centrum uwagi krajowe dane z rynku pracy.

Rynek walutowy i stopy procentowej

We worek kurs EURUSD nadal utrzymywał wysokie poziomy. Początkowo uwagę rynku przyciągały oskarżenia D. Trumpa dot. rzekomej polityki dewaluacyjnej prowadzonej przez Chiny i Rosję wystosowane po tym jak w piątek Departament Skarbu wskazał, że żaden z głównych partnerów handlowych USA nie zasłużył na miano „manipulatora warunkowego”. W efekcie we wtorek z rana euro nasiliło wzrost, testując opór na poziomie 1,241. Najwyraźniej inwestorzy Twitterowy atak odebrali, jako kolejnym sygnał (wcześniej o korzyściach z niższych notowań dolara mówił S. Mnuchin), że administracja amerykańska chce słabszego dolara, zwłaszcza wobec walut głównych partnerów handlowych USA. Wzrosty EURUSD przerwała mocno rozczarowująca publikacja ZEW (w kwietniu spadek do -8,2), która potwierdziła obawy przed negatywnym wpływem protekcjonistycznej polityki USA na zależną od eksportu gospodarkę Niemiec. W rezultacie, kurs EURUSD po porannym wzroście zawrócił, podczas sesji europejskiej schodząc do 1,235.

EURPLN po teście 4,15 wyhamował spadek, wciąż jednak utrzymywał okolice bliskie dwumiesięcznych minimów. Sentyment, jaki panuje obecnie na EM nie należy do najgorszych, a brak eskalacji politycznego konfliktu sprzyja bardziej ryzykownym aktywom. Jednakże, po pięciogroszowym umocnieniu złotego względem euro pokusa realizacji zysków może być duża, szczególnie, że nadal w centrum uwagi pozostaje polityka handlowa USA (w poniedziałek USA nałożyły zakaz sprzedaży przez amerykańskie firmy części dla chińskiego koncernu telekomunikacyjnego ZTE na okres 7 lat). Podczas sesji europejskiej kurs EURPLN wzrósł do 4,164.

W środę GUS opublikuje dane o zatrudnieniu i wynagrodzeniu. Z uwagi na wysokie bazy odniesienia oraz negatywne efekty kalendarzowe oczekuje się niższych dynamik wzrostu, umacniających dotychczasową gołębią linię RPP. Wczoraj na brak pola do podwyżek stóp w 2018r. wskazał Ł. Hardt (uważany za jastrzębiego członka RPP).

Biorąc pod uwagę ostatnie spowolnienie inflacji, dobrą sytuację budżetową oraz niską podaż papierów na rynku pierwotnym, środowisko inwestycyjne dla obligacji wciąż pozostaje pozytywne. Wzrosty rentowności, które pozwoliły wrócić papierom 10-letnim powyżej 3,0% okazały się krótkotrwałe i prawdopodobnie wynikały z realizacji zysków niż zmiany nastawienia inwestorów wobec polskiego rynku dłużnego.

Na globalnych rynkach stopy procentowej wtorkowa sesja również nie przyniosła silnych ruchów, jednak w dalszym stopniu widać odmienne postrzeganie rynków europejskich oraz amerykańskiego. Zdecydowanie gorsze od oczekiwań publikacje, widoczne w mocno ujemnym wyniku indeksu zaskoczeń ekonomicznych, spowodowały dalszy wzrost spreadu amerykańskich obligacji nad niemieckimi, który w sektorze 10-letnim przekracza 230pb, a w 2-letnim zbliża się do 300pb.Środowisko inwestycyjne dla obligacji wciąż pozostaje pozytywne

Autorzy / Źródło: Joanna Bachert, Arkadiusz Trzciołek / Centrum Analiz PKO Bank Polski