Należy zrównać prawa tłumaczy przysięgłych i biur tłumaczeń?

tłumaczenia przysięgłe

Tłumacz przysięgły – elita zawodu czy anachronizm? Na czym polega specyfika tego zawodu? Czym różnią się tłumacze przysięgli od biur tłumaczeń? Czym jest norma ISO 17100:2015? W jakim kierunku powinny iść zmiany w legislacji? Czy należy zrównać w prawach tłumaczy przysięgłych i biura tłumaczeń? Postaramy się odpowiedzieć na powyższe zagadnienia.

Kim jest tłumacz przysięgły?

Tłumacz przysięgły należy do grupy wolnych zawodów, jak lekarz, prawnik, czy architekt. Jego prawa i obowiązki reguluje ustawa z 25 listopada 2004 roku o zawodzie tłumacza przysięgłego. To w niej zawarte są wszelkie kwestie związane z wykonywaniem tego zawodu: jak uzyskanie wpisu na listę, zakres obowiązków i uprawnień, odpowiedzialność zawodowa.

Stowarzyszenie zrzeszające tłumaczy przysięgłych na początku roku skierowali pismo do Ministra Sprawiedliwości sugerujące, iż działalność związana z obsługą klientów powinna być zarezerwowana wyłącznie dla osób wpisanych na listę tłumaczy przysięgłych.

Co na to biura tłumaczeń, których bezpośrednio dotykają uwagi zawarte w piśmie?

Biuro tłumaczeń – jak działa?

Biura tłumaczeń działają na podstawie ustawy z 2018 roku – Prawo przedsiębiorców. Ustawa ta pozwala na swobodne prowadzenie działalności gospodarczej nieuzależnionej od posiadania wpisu, zezwolenia, czy koncesji (art. 2). Biura tłumaczeń dzięki temu, że nie są ograniczane ustawą mają większą elastyczność w działaniu. Zwykle skupiają one też specjalistów i ekspertów w danej dziedzinie. Niemożliwością jest, by tłumacz znał się na każdym obszarze życia. Dlatego, by zapewnić jak najlepszy poziom świadczonych usług, tłumacze specjalizują się nie tylko w znajomości języka, ale i w tematyce, jak na przykład: informatyka, medycyna, nauki techniczne, prawo, czy biznes i negocjacje. To pozwala na zapewnienie tłumaczeniom najwyższego poziomu jakości i chroni je przed błędami, jakie mogą popełniać osoby bez wiedzy specjalistycznej. Należy zwrócić uwagę, że takie podejście jest korzystne dla klienta, który liczy na otrzymanie usługi profesjonalnej i kompleksowej w szybkim czasie.

Przeciwna praktyka stosowana jest przez tłumaczy przysięgłych, którzy przyjmują zlecenia z różnorodnych dziedzin. Wymaga się od nich nieomylności i rozległej wiedzy – nikt nie potrafi być specjalistą od wszystkiego. Niestety ustawa o zawodzie tłumacza przysięgłego nie przewiduje specjalizacji. Jest to tym bardziej niezrozumiałe, biorąc pod uwagę, że tłumacz przysięgły nie ma co do zasady prawa odmówić świadczenia usługi.

Co reguluje pracę biura tłumaczeń, czyli dwa słowa o ISO 17100:2015

Co prawda biura tłumaczeń nie są objęte ustawą o zawodzie tłumacza przysięgłego, ale to nie oznacza, że działają chaotycznie. Można śmiało pokusić się o tezę, że działalność wielu biur tłumaczeń (między innymi skupionych w ramach (1) PSBT – Polskiego Stowarzyszenia Biur Tłumaczeń) jest dużo bardziej sprofesjonalizowana niż tłumaczy przysięgłych. A wszystko przez normy ISO.

Norma ISO 17100:2015

Norma ISO 17100:2015 reguluje działalność biur tłumaczeń. Certyfikowane procedury gwarantują jakość. Norma ta została stworzona przez CEN (Europejski Komitet Normalizacyjny) i zastąpiła normę ISO 15038. Certyfikat spełniania normy biuro tłumaczeń dostaje czasowo i co trzy lata musi go odnawiać.

Norma reguluje zakres kompetencji tłumaczy, korektorów oraz menedżerów projektów, procedury, zarządzania jakością, ścieżki rozwoju kwalifikacji osób realizujących tłumaczenia, kontrolę i rejestrowanie procesu świadczenia usługi tłumaczeniowej.

To duża różnica w stosunku do tłumaczy przysięgłych, którzy egzamin zdają raz na całe życie. Ustawa nie narzuca im konkretnych obowiązków związanych z doszkalaniem czy wdrażaniem odpowiednich procedur jakościowych.

Kwalifikacje tłumacza

Według normy ISO 17100:2015, aby zostać tłumaczem w biurze tłumaczeń należy spełnić jeden z poniższych warunków:

  • posiadać dyplom ukończenia uczelni wyższej na kierunku filologia ze specjalnością tłumacz, posiadanie wyższego wykształcenia wraz z co najmniej dwuletnią praktyką w zakresie tłumaczeń, lub pięć lat praktyki w pełnym wymiarze na stanowisku tłumacza.

Jeżeli porównamy to z ustawą, to znowu widać dysproporcję. Ustawa bowiem wymaga posiadania wyższego wykształcenia i złożenia egzaminu. Natomiast nie ma w niej słowa o praktyce.

Weryfikacja tekstów

Weryfikacja tłumaczeń to kolejny wymóg, jaki stawia przed biurem norma ISO. Polega ona na tym, że tłumaczenie dokonywane w biurze jest jeszcze weryfikowane (tzw. zasada dwóch par oczu). Osoba dokonująca weryfikacji musi posiadać co najmniej te same kompetencje co tłumacz.

Menadżerowie projektów

Osoby zarządzające projektami w zakresie tłumaczeń także są dobierani pod kątem spełniania przez nich warunków określonych w normie ISO. Ciąży na nich obowiązek pogłębiania wiedzy w zakresie tłumaczeń, czyli doskonalenia zawodowego. Obowiązek ten jest również doprecyzowany i polega na uczestnictwie w szkoleniach zewnętrznych i seminariach z zakresu między innymi: nowych technologii, procesów tłumaczeniowych, czy nowych standardów.

Powinni także posiadać udokumentowane kompetencje i umiejętności tłumacza.

Znowu można dostrzec dysonans, ponieważ na tłumaczach przysięgłych obowiązek doskonalenia zawodowego nie ciąży.

Zmiany proponowane przez właścicieli biur tłumaczeń

Obie strony postulują znowelizowanie ustawy regulującej działalność tłumaczy przysięgłych oraz zaktualizowania prawa dotyczącego wykonywania tłumaczeń. Każda ze stron ma inny pomysł na zmiany legislacyjne. Tłumacze przysięgli postulują zmiany, które w dłuższej perspektywie będą działały także na ich niekorzyść. Między innymi żądają ograniczenia działalności biur tłumaczeń, zakazu używania nazwy (2)„kancelaria/biuro tłumaczeń przysięgłych” przez osoby nie wpisane na listę tłumaczy przysięgłych czy ograniczenia podwykonawstwa przez niektórych tłumaczy przysięgłych. Zmiany w tym kierunku nie przyczynią się do podniesienia poziomu zadowolenia i oczekiwań klientów oraz odpowiedzi na potrzeby wolnego rynku. Właściciele biur tłumaczeń odbierają powyższy postulat jako chęć ograniczenia ich działalności i tym samym ograniczenie konkurencji dla tłumaczy przysięgłych. To z kolei w dłuższej perspektywie spowoduje obniżenie jakości usług tłumaczeniowych i wywinduje ceny.

Tymczasem właściciele biur tłumaczeń chcą zrównania w zakresie kompetencji z tłumaczami przysięgłymi. Argumentują to tym, że w praktyce na nich spoczywa dużo więcej obowiązków gwarantujących jakość usług, a jednocześnie działają szybciej i taniej, co jest z korzyścią dla klienta docelowego. Zmiany postulowane przez biura mają sprawić, by ustawa o zawodzie tłumacza bardziej współgrała z wymogami dzisiejszych czasów oraz wykorzystywała współczesne możliwości techniczne. Domagają się między innymi, by i na tłumaczach przysięgłych spoczywał obowiązek weryfikacji tłumaczenia przez drugą osobę. Poza tym biura tłumaczeń postulują, aby i na tłumaczach przysięgłych ciążył obowiązek permanentnego doskonalenia zawodowego.

Reasumując – w obecnym stanie prawnym dochodzi do permanentnego obchodzenia ustawy o zawodzie tłumacza przysięgłego. Sama ustawa jest archaiczna i nie w pełni reguluje dziedzinę tłumaczeń i zawód tłumacza. Norma ISO 17100:2015, to dobry kierunek rozważań nad zmianami legislacyjnymi. Natomiast nieomylność tłumaczy przysięgłych to mit, w dzisiejszych czasach liczą się: doświadczenie, chęć do permanentnej nauki i wsparcie w postaci weryfikatorów.

Źródła:

(1) https://www.psbt.org.pl/aktualnosci-branzowe/czy-rzeczywiscie-tlumacze-przysiegli-oszukuja-na-potege
(2) https://tepis.org.pl/wp-content/uploads/2021/02/5_pismo-do-MS_22_02_2021.pdf