Nieoczekiwane umocnienie złotego

Krzysztof Pawlak – dealer walutowy Internetowykantor.pl i Walutomat.pl
Krzysztof Pawlak - dealer walutowy Internetowykantor.pl i Walutomat.pl

Słabość dwóch głównych walut EUR i USD. Może to oznaczać konsolidację na głównej parze walutowej świata. Polska waluta po słabszych kilku dniach przechodzi do ofensywy. EUR/PLN i CHF/PLN w kierunku minimów z września. USD/PLN również na południe nie zważając na ruchy EUR/USD. Bardzo ciekawe dni dla funta z jednej strony ważne dane z drugiej negocjacje brexitowe.

Tabela. Maksima i minima głównych walut w PLN. Zakres: 17.08.2017-16.10.2017

Para walutowa EUR/PLN CHF/PLN USD/PLN GBP/PLN
Minimum 4,2310 3,6750 3,5150 4,6010
Maksimum 4,3290 3,7920 3,6910 4,9360

 

Kurs euro

Kurs euroW ostatnich dniach sytuacja EUR/PLN zdecydowanie się zmieniła. Gdy wydawało się, że kurs odbije się od wsparcia na poziomie 4,30 i zaatakuje ostatnie maksimum niecałe 3 grosze wyżej kurs obrał zdecydowany kierunek na południe. Czynników takiego umocnienia można upatrywać w bardzo dobrej sytuacji gospodarczej w naszym kraju, którą to inwestorzy zauważają. Sprzyja sytuacja na światowych rynkach gdzie nie widać spadku apetytu na ryzyko. Czynniki niepewności, które przyniosły nieco nerwowości choćby referendum w Katalonii zdecydowanie przycichły. Jesteśmy jednak blisko wsparcia w okolicach 4,23-4,24 więc realizacja zysków jest całkiem możliwa. Trzeba tutaj wspomnieć o gołębiej postawie RPP, która będzie hamowała dalsze umocnienie. W końcu na szerokim rynku zaczyna dominować jastrzębie podejście do polityki monetarnej. Oczywiście na EUR/PLN swój wpływ ma sytuacja waluty bazowej czyli euro. Wspólna waluta jest nieco słabsza bo praktycznie wyciszyły się spekulacje odnośnie decyzji EBC o ograniczeniu QE. A był to główny argument dzięki, któremu euro zyskało w ostatnim czasie. Wsparciem dla kursu będzie ostatnie minimum z września, w przypadku ruchu w górę pierwszy opór będzie stanowić pokonana linia trendu wzrostowego. Bardzo istotne będą dane w środę z GUS-u na temat sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej. Jeśli przekroczymy prognozy to z pewnością inwestorzy mogą jeszcze poczekać z odwracaniem pozycji. Oczywiście jeśli do tego czasu sentyment na rynkach pozostanie dobry i nie zobaczymy zdecydowanego umocnienia dolara amerykańskiego.

Kurs franka

Kurs frankaAnalogiczną sytuację mamy na CHF/PLN. Spokojny handel na szerokim rynku wpływa na to, że bezpieczna waluta jaką jest CHF nie jest pierwszym wyborem inwestorów. Lokują oni swoje kapitały w bardziej ryzykownych aktywach. Bez znaczenia okazały się wybory w Austrii choć zakończyły się zaskakującym wynikiem na korzyść partii prawicowych.  W szerszym ujęciu dojście do władzy populistów może wywołać konflikty Austrii z największymi krajami strefy euro choćby w temacie uchodźców. Mimo to paniki póki co nie ma bo kraj ten pozostanie proeuropejski. Efekt dla CHF/PLN jest taki, że poruszamy się dość szybko na południe i bardzo możliwe, że będziemy testować ostatnie minimum z końca września. W przypadku odreagowania spadków oporem będzie linia krótkoterminowego trendu spadkowego. Tak jak i na EUR/PLN, o dalszych losach CHF/PLN mogą zdecydować dane z rodzimej gospodarki jeśli będą dobre może zostać pokonane najbliższe wsparcie.

Kurs dolara

Kurs dolaraUSD/PLN dwa razy próbował sforsować granicę 3,69, które zakończyły się fiaskiem. Od tego momentu nastąpił spadek i umocnienie złotego. Jesteśmy poniżej linii trendu wzrostowego. Początkowy ruch można jeszcze wytłumaczyć gdyż stanowił odzwierciedlenie słabości dolara na szerokim rynku. Było to konsekwencją gorszych danych o inflacji z USA. Kolejne godziny to wzrost kwotowań waluty amerykańskiej na rynkach. Z pewnością swoje trzy grosze w tym temacie dołożyła Janet Yellen twierdząc, że nawet nieco słabszy wzrost cen nie spowoduje dyskusji o zasadności podnoszenia stóp w takim tempie jak Fed zakłada. Nie wiele też dla ogólnej sytuacji dolara wniosło wystąpienie Trumpa w sprawie Iranu. Który zażądał nałożenia sankcji na ten kraj. Zwyczajowo gdy EUR/USD spada kurs złotego w relacji do amerykańskiej waluty rośnie tym razem jednak było inaczej. Może to świadczyć o sile krajowej waluty. Ale też o tym, że ruch ten na głównej parze wynikał ze słabości euro a nie z siły dolara. Wydaje się jednak, że w najbliższym czasie wrócimy do zależności opisanej powyżej. Wsparciem dla USD/PLN będzie ostatnie minimum, w przypadku wzrostów oporem będzie przełamana linia trendu wzrostowego. Póki co mamy test granicy 3,60, a po przełamaniu linii wzrostów wcale nie jest przesądzone, że utworzy się układ spadkowy.

Kurs funta

Kurs funtaBez wątpienia kolejne dni mogą przynieść sporą huśtawkę nastrojów na brytyjskiej walucie. GBP/PLN znajduje się obecnie w trendzie spadkowym mimo wszystko widać oznaki przemawiające za odwróceniem się sytuacji. Kurs testuje obecnie opór w postaci linii trendu wzrostowego. Bez wątpienia tydzień może przynieść rozstrzygnięcie tej sytuacji. Jutro poznamy dane o inflacji, w kolejnym dniu o wynagrodzeniach Brytyjczyków. Te dwie pozycje w poprzednim miesiącu spowodowały, że z Banku Anglii popłynęły dość jastrzębie słowa. Jeśli więc znów zobaczymy wyższe wartości to z pewnością funt może zyskać na wartości a kurs GBP/PLN podąży na północ w kierunku ostatniego maxa. Ale sytuacja nie jest taka klarowna. Mamy jeszcze temat negocjacji Brexitowych. Informacje z Brukseli były tak dwuznaczne, że spowodowały kompletną dezorientację inwestorów. Ostatnie informacji z Bloomberga mówiły o impasie w negocjacjach. I może jest w tym ziarno gdyż dzisiaj media głoszą, że sama premier May uda się do Brukseli w celu wypracowania porozumienia. Czasu jest mało gdyż w czwartek odbędzie się szczyt UE na którym to europejscy liderzy odniosą się do tempa rozmów. Premier zawalczyć chce o przejście do kolejnego tematu rozmów a więc dostępu do wspólnego rynku. Jeśli udałoby się osiągnąć kompromis to bardzo możliwe, że brytyjska waluta będzie liderem wzrostów do końca tygodnia.

Krzysztof Pawlak – dealer walutowy w Internetowykantor.pl