Para USD/JPY na najwyższym poziomie od 2007 r.

John J Hardy, Saxo Bank
John J Hardy, Saxo Bank
John J Hardy, Saxo Bank
John J Hardy, Saxo Bank

Krótkie podsumowanie piątkowej akcji po trzydniowym weekendzie w wielu krajach: odczyt amerykańskiego CPI za kwiecień wykazał wzrost bazowego CPI o +0,3% w ujęciu miesiąc do miesiąca i +1,8% w ujęciu rok do roku; w obydwu przypadkach różnica względem przewidywanych wyników wyniosła jedną dziesiątą procenta.

Rynek przyzwyczaił się już do nieoczekiwanie słabszych odczytów ze Stanów Zjednoczonych, reakcja była zatem przesadna, jednak wykazała, jak łatwo jest dolarowi powrócić na ścieżkę rajdu.

W tym tygodniu najważniejsze pytanie brzmi: czy nastąpi kontynuacja potwierdzająca pełny powrót hossy dolarowej?

W tym kontekście, w szczególności z perspektywy technicznej, dzisiejszy dzień jest interesujący, ponieważ pod koniec ostatniej sesji w ubiegłym tygodniu w parze EUR/USD nastąpiło przełamanie lokalnego wsparcia na poziomie 1,10, odwrócenie w dół w parze GBP/USD, a para USD/JPY odnotowała nowe maksima cyklu powyżej poziomu 122,00.

W wielu parach dolarowych istnieją jednak zasadnicze przeszkody techniczne, które USD musi pokonać przed osiągnięciem nowych maksimów. W parze EUR/USD pozostała do pokonania spora część przedziału. W parze USD/CHF znajdujemy się nadal poniżej kluczowej 200-dniowej średniej ruchomej i płaskiego obszaru w okolicach poziomu 0,9500, natomiast para GBP/USD znajduje się nadal w odległości niemal 900 pipsów od minimów cyklu.

W przypadku dolarów surowcowych, pary NZD/USD i AUD/USD mają do pokonania dalszą część przedziału, zanim osiągną nowe minima cyklu, a para USD/CAD znajduje się w odległości 50-100 pipsów od ponownego przejścia do wyższego przedziału, z którego wypadła ponad miesiąc temu.

Takie są główne bieżące aspekty techniczne. Z perspektywy fundamentalnej, nie jestem pewien, czy dzisiejsze dane ze Stanów Zjednoczonych okażą się istotnym katalizatorem dla USD, jednak odczyty w przyszłym tygodniu mogą wskazać, czy przez kolejny miesiąc aż do nowego cyklu danych będziemy pozostawać w granicach przedziału, czy też USD zdoła odnotować nowe maksima cyklu w całej tabeli jeszcze w czerwcu. Po dzisiejszym odczycie będziemy musieli czekać aż do raportu w sprawie zatrudnienia, który zostanie opublikowany w przyszły piątek.

Wykres: USD/JPY

Dziś rano para USD/JPY odnotowała nowe maksima, które są na najwyższym poziomie od 2007 r. Z pozoru wydaje się, że ruch ten zapoczątkowany został zleceniami stop i inwestorami systemowymi składającymi zlecenia kupna w kontekście przełamania powyżej wyraźnie określonych wcześniejszych maksimów cyklu na poziomie 122,00. Wszystko teraz zależy od tego, czy nastąpi kontynuacja rajdu do maksimów z 2007 r. w obszarze 124+, mimo iż ważniejsze mogą być istotne pod względem psychologicznym rejony od poziomu 125,00.

Podsumowanie w koszyku G-10:

USD: w tym tygodniu czekamy na kontynuację, przy czym w kontekście odczytów interesujące będą dwa dni: dzisiejsza seria drugorzędnych danych i piątkowa korekta odczytu PKB w I kwartale; przewiduje się brutalną korektę w dół w okolice -1,0%.

EUR: euro jest słabe w całej tabeli w związku z kolejnymi zakupami europejskiego Banku Centralnego w ramach programu luzowania ilościowego i doniesieniami z Grecji, które działają jako dodatkowy hamulec dla wzrostu. Pod względem technicznym ważne wydaje się zejście poniżej poziomu 1,1000 w parze EUR/USD, ponieważ można oczekiwać testu minimów cyklu, mimo iż pozostały jeszcze do pokonania ostatnie poziomy Fibonacciego, poczynając od zniesienia o 61,8% w dół w okolice poziomu 1,0880.

JPY: JPY wykazuje pewną odporność, a para USD/JPY dziś rano przetestowała najwyższe rejony od 2007 r., ustanawiając nowe maksimum cyklu powyżej poziomu 122,00. Czy jednak ten dzisiejszy ruch/przełamanie się utrzyma? W tym momencie uwaga wszystkich powinna się skupić na maksimach z 2007 r. tuż powyżej poziomu 124,00 oraz na ważnym pod względem psychologicznym poziomie 125,00.

GBP: w piątek funt napotkał przeszkody: odczyt amerykańskiego CPI spowodował odwrócenie w dół w parze GBP/USD, co może mieć interesujące implikacje techniczne, jeżeli nastąpi kontynuacja spadku poniżej obszaru 1,5450, która mogłaby otworzyć drogę w rejony 1,50-1,51.

CHF: nerwowość związana z Grecją rośnie w miarę zbliżania się do (prawdopodobnie) ostatecznego terminu – 5 czerwca. Waluta ma raczej potencjał spadkowy, niż wzrostowy w dłuższej perspektywie, mimo iż inwestorzy powinni zachować ostrożność, ponieważ w przypadku, gdyby greckie porozumienie nie zostało zawarte w przewidzianym czasie, możliwe są negatywne wstrząsy. W parze USD/CHF z perspektywy technicznej szczególnie ważny jest obszar 0,9500/25, który kładzie podwaliny pod ewentualny wzrost kursu waluty.

AUD: waluta jest zasadniczo słaba, mimo iż główny nacisk położony jest na inne waluty; para AUD/USD znajduje się niemal dokładnie w połowie przedziału i nie odnotowała w tym roku żadnych znaczących wyników – nadal czekam na test dolnych rejonów, przy czym następną przeszkodą do pokonania może być poziom 0,7800.

CAD: CAD może być odporny w parach walutowych (np. w parze AUD/CAD) oraz w ramach ekspozycji na gospodarkę amerykańską, jeżeli nowe dane okażą się lepsze, niż dotychczas, jednak główne pytanie brzmi, czy para USD/CAD wejdzie do wyższego przedziału powyżej poziomu 1,2400.

NZD: AUD i NZD walczą w okolicach 200-dniowej średniej ruchomej w parze AUD/NZD, jednak para NZD/USD wydaje się narażona na test minimów cyklu poniżej poziomu 0,7200 w nadchodzących dniach, przy założeniu, że USD będzie nadal się umacniał.

SEK: SEK wydaje się mocna w kontekście pary EUR/SEK, co niewątpliwie rodzi konsternację Riksbank. W przypadku przełamania wsparcia na obszarze 9,2200, istnieje potencjał zejścia w kierunku rejonów 9,10/05, jednak Riksbank już wkrótce może ponownie wstąpić na ścieżkę wojenną, jeżeli dotrzemy w te rejony w nadchodzących dniach/tygodniach.

NOK: para EUR/NOK pozostaje na stabilnym poziomie, maskując słabość NOK w pozostałych parach, takich jak USD/NOK. W tym momencie kolejne ryzyko spadku NOK dotyczy Norges Bank, a kolejne możliwe katalizatory (poza zmianami cen ropy) to piątkowy raport w sprawie sprzedaży detalicznej i odczyt stopy bezrobocia.

Główne nadchodzące wydarzenia ekonomiczne (wszystkie godziny według czasu Greenwich)

  • Wielka Brytania: wolumen sprzedaży CBI w maju (10:00)
  • Węgry: decyzja banku centralnego w sprawie stóp (12:00)
  • Stany Zjednoczone: zamówienia na dobra trwałe w kwietniu (12:30)
  • Stany Zjednoczone: indeks cen domów S&P/CaseShiller w marcu (13:00)
  • Stany Zjednoczone: wstępny odczyt PMI w sektorze usługowym (Markit) w maju (13:45)
  • Stany Zjednoczone: sprzedaż nowych domów w kwietniu (14:00)
  • Stany Zjednoczone: wskaźnik zaufania konsumentów w maju (14:00)
  • Stany Zjednoczone: indeks sektora wytwórczego Rezerwy Federalnej z Richmond w maju (14:00)
  • Stany Zjednoczone: wskaźnik aktywności sektora wytwórczego Rezerwy Federalnej z Dallas w maju (14:30)
  • Stany Zjednoczone: wystąpienie Fischera z Fed (16:30)
  • Japonia: publikacja protokołu z posiedzenia Bank of Japan (23:50)
  • Stany Zjednoczone: wystąpienie Lackera z Fed (00:10)
  • Australia: wystąpienie Lowe’a z RBA (00:45)
  • Japonia: wystąpienie Iwaty z Bank of Japan (01:30)
  • Japonia: wskaźnik zaufania małych przedsiębiorstw w maju (05:00)

saxo bank