Pasja, odwaga, odpowiedzialność – trzy filary biznesu

Beata Drzazga – mentorka biznesowa mówi wprost o tym jak odnieść sukces.

Beata Drzazga
Beata Drzazga

Dlaczego w biznesie jest trudno bez pasji?

Pojęcia, które kojarzą mi się z pasją to: marzenia, upór, zaangażowanie, ambicja i dyscyplina. Wszystkie te rzeczy są bardzo pomocne w odniesieniu biznesowego sukcesu. Jeżeli coś co robimy wynika z pasji, znacznie łatwiej o zaangażowanie. Natomiast wielu przedsiębiorcom duży problem sprawia ostatnie pojęcie, czyli dyscyplina. Sukces bez dyscypliny jest możliwy, ale z reguły wynika ze szczęścia, a szczęście w biznesie trwa dość krótko, szczególnie wtedy, kiedy zauważą je konkurenci.

Znam natomiast przykłady sukcesu, który nie ma nic wspólnego ze szczęściem, a jest oparty wyłącznie na dyscyplinie. Osiągają go przedsiębiorcy, którzy zaczynając nie mieli odpowiedniej wiedzy, wykształcenia, natomiast chcieli się uczyć i mieli obsesję na punkcie realizacji postawionych sobie celów. Cieszę się, że jako business advisor uczestniczyłam w kilku takich projektach. Co prawda o taki sukces nie jest łatwo na wysoko konkurencyjnym rynku, ale zawsze może się zdarzyć, że pomoże odrobina szczęścia. Chodzi o to, że dyscyplina jest czymś, co najbardziej pomaga szczęściu. To kwestia prostej matematyki, jeżeli jesteśmy uparci, to więcej razy próbujemy, ale jeżeli więcej razy próbujemy, to rośnie prawdopodobieństwo, że w końcu coś się uda.

Musimy też pamiętać o tym, że właściciel przedsiębiorstwa jest odpowiedzialny za to, aby napędzać je własnymi pomysłami, udoskonalać model biznesowy, szukać nowych możliwości. To wszystko jest bardzo trudne jeżeli praca jest tylko obowiązkiem. Pasja powoduje, że znacznie łatwiej o upór i dyscyplinę, które pomogą nam realizować cele operacyjne. A jeżeli w dodatku dzięki rozpoczęciu działalności gospodarczej uda nam się zrealizować nasze marzenia, otrzymujemy ogromny zastrzyk pozytywnej motywacji i satysfakcji, bez której w dłuższej perspektywie bardzo trudno jest wykonywać jakąkolwiek pracę.

Jak to wszystko powiązać z drugą rzeczą, o której Pani bardzo często mówi, czyli z odwagą?

Zacznijmy od tego, że w biznesie odwaga nie polega na szybkim podejmowaniu ryzykownych decyzji. Jest wręcz przeciwnie. To strach jest dobry, gdyż dzięki niemu znamy zagrożenia i niebezpieczeństwa, możemy działać świadomie. W biznesie odwaga kojarzy mi się z wiedzą, umiejętnościami, doświadczeniem oraz z jeszcze jedną cechą, o której biznesowi doradcy motywacyjni mówią dość często – wyjściem z tak zwanej strefy komfortu.

Odwaga oznacza dążenie do przejęcia inicjatywy, szukania nowych rozwiązań, doskonalenia modelu biznesowego. Samo założenie firmy dla wielu osób jest aktem dużej odwagi.  Założenie firmy często wymaga rezygnacji ze stałych, gwarantowanych dochodów czy zaangażowania oszczędności odłożonych na czarną godzinę. Takich decyzji nie podejmuje się bez namysłu. Muszą one być poparte umiejętnościami, wiedzą, analizami, choć nawet wtedy będziemy mieli do czynienia z wysokim stopniem niepewności.

Pamiętajmy również o tym, że odwaga w każdym momencie musi być wspierana przez dążenie do obniżenia ryzyka. Na każdym etapie realizacji projektu powinniśmy przeprowadzać jak najwięcej testów i eksperymentów. Dzięki temu będziemy w stanie szybko wycofać się z potencjalnie nierentownych projektów i skoncentrować zasoby na przedsięwzięciach perspektywicznych.

To znaczy, że płynnie przeszliśmy do trzeciego pojęcia, o którym mieliśmy rozmawiać, czyli do odpowiedzialności.

Tak, to słuszna uwaga. Chodzi o to, że prowadząc własną firmę nie możemy liczyć na to, że w pewnym momencie przyjdzie ktoś dorosły i posprząta nasz bałagan. Zakładając własną firmę to my stajemy się dorośli. Nie jesteśmy już chronieni przez prawo pracy, prawo konsumenckie, prawo o upadłości konsumenckiej czy przez RODO. Co więcej, wszystkie te instrumenty bardzo często zaczynają działać przeciwko nam. Musimy bardzo uważać na wszystkie dokumenty, które podpisujemy. To my musimy sprzątać bałagan zrobiony przez naszych pracowników, ponieważ to my będziemy ponosić konsekwencje ich działań.

Za zaniedbania względem urzędu skarbowego czy ZUS grożą nam całkiem realne, nieprzyjemne konsekwencje. Źródłem dużych kłopotów może też być brak rzetelności w realizacji zobowiązań. Naszym pracownikom możemy delegować zadania i obowiązki, natomiast bardzo trudno jest delegować odpowiedzialność.

Ponieważ odpowiedzialność bardzo często dotyczy dość skomplikowanych funkcji przedsiębiorstwa, takich jak finanse, księgowość, podatki, umowy z innymi podmiotami czy polityka personalna, dobrze jest zlecać tego rodzaju zadania ekspertom. W ogóle, jedną z najlepszych rzeczy, jakie może zrobić przedsiębiorca jest otaczanie się ludźmi mądrzejszymi od siebie. Wielu ludzi w takiej sytuacji czuje zagrożenie, szczególnie jeżeli ma to miejsce w dużych, zbiurokratyzowanych instytucjach. Jednak jeżeli prowadzimy własną firmę nie musimy się obawiać o to, że ktoś pozbawi nas władzy. Lojalny i kompetentny zespół bardzo ułatwia odniesienie sukcesu.

Beata Drzazga