Pod presją znalazł się nie tylko kurs funta, ale też waluty EM, w tym złoty

forex giełda

Krajowe dane makroekonomiczne powinny wesprzeć odreagowanie na rynku długu w najbliższych dniach. Złoty pozostawać powinien pod wpływem czynników globalnych. W tle krajowe dane gospodarcze.

Silna przecena złotego pod koniec tygodnia

Piątkowa sesja przyniosła wyraźne spadki notowań złotego. Nastroje mocno pogorszyły się w porównaniu z ostatnimi sesjami, co było związane z rosnącymi obawami, że pojawienie się politycznych zawirowań w Wielkiej Brytanii może spowodować, że w marcu przyszłego roku kraj opuści Unię bez „siatki bezpieczeństwa”. Inwestorów zaniepokoił fakt, że pomimo ogłoszonego kolektywnego przyjęcia ustawy dotyczącej sposobu opuszczenia UE przez Wielką Brytanię, z brytyjskiego rządu zaczęli odchodzić ministrowie, w tym osoba od Brexitu. Eurosceptycy zagrozili też złożeniem wniosku o wotum zaufania dla premier May, a emocje dodatkowo podbiła informacja z agencji S&P, która ostrzegła, że mogłaby obniżyć rating Wielkiej Brytanii, jeżeli ryzyko Brexitu „bez porozumienia” miałoby się zmaterializować. W rezultacie podczas piątkowej sesji powróciła presja na złotego i inne waluty EM. Jeszcze podczas handlu w Europie EUR/PLN wzrósł powyżej 4,315 po tym jak dzień wcześniej wyznaczył minimum tygodnia na 4,2825.

Początkowo do wzrostu apetytu na ryzyko przyczyniły się komentarze Larry Kudlow (doradcy ekonomicznego D. Trumpa), który poinformował, że Stany Zjednoczone podjęły kolejne negocjacje z Chinami w kwestiach handlowych. Nastroje dodatkowo poprawiły doniesienia prasowe, że planowane nałożenie kolejnych amerykańskich ceł na import z Chin zostanie na razie wstrzymane. To rozbudziło optymizm, co do możliwego postępu na drodze do rozwiązania sporu handlowego zagrażającego globalnemu wzrostowi gospodarczemu.

Patrząc z perspektywy ostatnich miesięcy waluta nasza konsoliduje się w kilkumiesięcznym zakresie konsolidacji ok. 4,245-4,345 pozostając pod wpływem czynników globalnych. Na doniesienia krajowe (RPP i dane makro) złoty reaguje w mniejszym stopniu, bowiem zmian w polityce pieniężnej NBP jeszcze długo nie zobaczymy, a dopiero taka zapowiedź mogłaby dać silniejszy impuls złotemu.

Publikowane obecnie realne dane gospodarcze pozostają neutralne dla decyzyjności Rady, co wraz z niską presją inflacyjną w gospodarce wspiera obecny pogląd NBP, że zmiany stóp są mało prawdopodobne do końca 2019 r. To tłumaczy, m.in. umiarkowaną reakcję rynku na lepsze od oczekiwań dane inflacyjne za październik i dot. wzrostu gospodarczego Polski w III kwartale br. Dalekie perspektywy podwyżek stóp w Polsce dodatkowo wspiera umiarkowana polityka EBC adekwatna do utrzymujących się w strefie euro ryzyk polityczno-gospodarczych. W piątkowym wystąpieniu prezes EBC, choć podtrzymał zapowiedziane zakończenie QE z końcem 2018 r., to dał jednocześnie do zrozumienia, że spodziewane odbicie inflacji może być mniejsze, niż to wcześniej sądzono, ostrzegając, że polityka monetarna może się zmienić, jeżeli chodzi o stopy procentowe. Na chwilę obecną EBC zamierza w grudniu zakończyć program zakupów aktywów i planuje podwyżki stóp procentowych w drugiej połowie 2019 roku, po raz pierwszy od ośmiu lat.

W tym tygodniu oczekujemy, że prognozowane mocniejsze dane produkcyjne zostaną zneutralizowane przez gołębie minutes RPP i słabsze indeksy PMI dla strefy euro, co spowoduje, że PLN powinien być stabilny, oscylując wokół obecnych poziomów. W dłuższej perspektywie zakładamy stopniowe osłabienie złotego (do 4,33 na koniec roku) mając na uwadze jastrzębią politykę Fed i dalsze spowolnienie gospodarcze w strefie euro i w Chinach.

Wykres dnia: Obawy o ”twardy Brexit” mocno podniosły awersję do ryzyka. Pod presją znalazł się nie tylko GBP, ale też waluty EM, w tym złoty.

Obawy o ”twardy Brexit” mocno podniosły awersję do ryzyka. Pod presją znalazł się nie tylko GBP, ale też waluty EM, w tym złoty
Źródło: Thomson Reuters

Autor / Źródło: Joanna Bachert / PKO Bank Polski