Pogłębiające się problemy na rynku kryptowalut

Rynek kryptowalut bitcoin

W ubiegłym tygodniu, rynek kryptowalut doświadczył poważnej wyprzedaży, co pogłębiło problemy, z jakimi boryka się on od początku roku. Po tym jak na początku tygodnia wartość bitcoina wzrosła do około 39 000 dolarów, w ciągu ostatnich kilku dni, spadła o 16 proc. Od tamtej pory nadal spada – obecnie notowany jest już powyżej poziomu 33 000 dolarów. Jego wartość jest obecnie o ponad 50 proc. niższa od swojego dotychczasowego rekordu (ATH), ustanowionego w listopadzie ubiegłego roku.

Ethereum od czwartku doświadczył poważniejszego spadku o około 17 proc. Prawdopodobnie jest to spowodowane wieloma przeszkodami na rynku, z którymi zmagała się ta kryptowaluta. W czwartek Ethereum wzrósł do około 2 900 dolarów, ale od tego czasu spadł do poziomu nieco powyżej 2 400 dolarów. Inwestorzy kryptowalutowi zastanawiają się, kiedy seria tych spadków się skończy.

Rynek porusza się obecnie w obrębie głównych ryzykownych aktywów, takich jak, między innymi, akcje spółek technologicznych. Wskazuje to na istotną zmianę na rynku kryptowalut: obecność instytucji, które stanowią obecnie znacznie większą część własności i mają tendencję do łączenia swoich decyzji dotyczących kryptowalut z innymi głównymi aktywami. Choć może nie jest to pocieszenie dla inwestorów kryptowalutowych, którzy stoją w obliczu znacznych spadków, nasuwa się wniosek, że inwestorzy detaliczni nie muszą już stawiać czoła rynkowi w pojedynkę, a sama obecność instytucji jako właścicieli – z punktu widzenia długoterminowej wartości i potencjału – jest pozytywna.

Zmienność na rynku i słabe wyniki mają skłonność do normowania się z czasem. Dlatego, na ten moment najważniejsze jest, aby inwestorzy upewnili się, że są zadowoleni ze swoich inwestycji oraz że są gotowi utrzymać kurs w przypadku większej zmienności.

Simon Peters, analityk kryptowalut eToro