Kto pokieruje najważniejszym bankiem centralnym na świecie?

budynek FED w Nowym Jorku

W ciągu najbliższych kilku dni (przed podróżą do Azji na początku listopada) Prezydent D. Trump ma ogłosić decyzję, kto będzie szefem Fed po zakończeniu kadencji J. Yellen w lutym 2018 r. 

Na krótkiej liście kandydatów są: doradcy prezydenta D. Trumpa Gary Cohn i Kevin Warsh, przedstawiciele obecnego Systemu Rezerwy Federalnej Jerome Powell i Janet Yellen oraz znany akademicki ekonomista John Taylor (sylwetki kandydatów w pełnej wersji Dziennika – do pobrania poniżej).

D. Trump w ostatnim czasie wskazał wprost, że największe szanse mają u niego J. Powell i J. Taylor. Nie wykluczył też ponownej nominacji J. Yellen, ale jej pozycję osłabia brak odpowiednich relacji ze środowiskiem Partii Republikańskiej. Po skrytykowaniu prezydenta D. Trumpa w sprawie zamieszek w Charlottesville, szanse dotychczasowego „czarnego konia wyścigu” po fotel szefa Fed, Gary’ego Cohna, wyraźnie zmalały. Z kolei Kevin Warsh jest krytykowany za błędne oceny sytuacji ekonomicznej i skutków polityki Fed w przeszłości.

Wybór każdego z kandydatów oprócz J. Yellen oznaczać będzie pewną zmianę w Fed, ale tylko w przypadku wyboru Taylora (lub Warsha) złamana zostałaby ponad 10-letnia dominacja zwolenników gołębiej polityki pieniężnej w USA, firmowanej w ostatnich latach przez B. Bernanke i J. Yellen.

Co istotne, o kształcie przyszłej polityki pieniężnej w USA zadecyduje nie tylko wybór nowego Prezesa Fed, ale także nominacje na wolne stanowiska w Radzie Gubernatorów (3 lub 4 w zależności od tego kto zostanie Prezesem), które także są w gestii D. Trumpa, ale wymagają zatwierdzenia przez Senat (co jak pokazał przykład Randala Quarlesa może być czasochłonne).

Duża niepewność dotyczy „zmiennych” członków FOMC z regionalnych oddziałów Fed, którzy będą w 2018r. mieć prawo głosu. O ile szefowa Fed z Cleveland (L. Mester) regularnie prezentuje raczej jastrzębie poglądy, to J. Williams z San Francisco czy R. Bostic z Atlanty wypowiadają się na kwestie związane z polityką pieniężną relatywnie rzadko, zaś przedstawiciel Richmond od ponad pół roku nie został wybrany (skład FOMC w tabeli poniżej).

Trudno mówić o dużej przewidywalności polityki pieniężnej w USA, biorąc pod uwagę zmieniające się jak w kalejdoskopie oczekiwania, kto zostanie prezesem Fed, a także liczne nieobsadzone stanowiska, czy niejasne poglądy nowych głosujących członków FOMC. D. Trump będzie dokonywał wyboru głównie w dwóch wymiarach (wykres poniżej)Kandydatem, który wydaje się zapewniać odpowiednią kombinację łagodnej polityki pieniężnej i deregulację sektora finansowego jest J. Powell.

Źródło/Autor: PKO Bank Polski