Barometr EFL rośnie trzeci kwartał z rzędu, co wskazuje na wyraźną i stabilną poprawę nastrojów wśród przedstawicieli sektora MŚP. W III kwartale br. główny indeks wyniósł 53,5 pkt., o 0,7 pkt. więcej niż kwartał wcześniej. Wyższy wynik został odnotowany ponad 2 lata temu – w II kwartale 2019 roku (54,5 pkt.). W porównaniu do poprzedniego kwartału, ponad dwa razy więcej przedsiębiorców z sektora MŚP prognozuje większą sprzedaż w najbliższych miesiącach (47 proc. vs. 21 proc.). Eksperci EFL podkreślają, że więcej zamówień to lepsza płynność finansowa, na którą liczy 42 proc. firm.
– W pomiarach przedpandemicznych można było doszukiwać się trendów, podobnych zmian w analogicznych okresach kolejnych lat. Kryzys wywołany koronawirusem to wszystko zaburzył. I tak, w „normalnym czasie” pomiędzy II a III kwartałem nastroje mikro, małych i średnich przedsiębiorców pogarszały się, podczas gdy w najnowszym Barometrze mamy do czynienia z sytuacją odwrotną. Taki obrót spraw nas bardzo cieszy, tym bardziej, że słupki wynikowe rosną już trzeci kwartał z rzędu, a drugi raz został przekroczony próg ograniczonego rozwoju. W szczególności, najnowszy pomiar wskazuje na mocne odbicie sprzedaży. Zarówno firmy jak i klienci indywidualni po długim okresie lockdownu i najtrudniejszych miesiącach pandemii otworzyli szerzej swoje portfele i ruszyli na zakupy. W wielu segmentach, mikro, małe i średnie firmy często nie nadążają z odpowiedzią na ten popyt – mówi Radosław Woźniak, prezes zarządu EFL.
Spis treści:
Bezpiecznie za granicą
Próg OR to poziom ograniczonego rozwoju firm z sektora MŚP, który wynosi co najmniej 50 pkt. w Barometrze EFL. Stanowi algorytm stworzony na podstawie danych zgromadzonych w trakcie badania przedsiębiorców dotyczących 4 sfer: poziomu sprzedaży, planowanych inwestycji w środki trwałe, płynności finansowej i zapotrzebowania na zewnętrzne finansowanie. Przyjmuje wartości od 0 do 100, przy czym zagregowany wynik powyżej 50 pkt. oznacza, że występują sprzyjające warunki do rozwoju sektora MŚP, natomiast wynik niższy oznacza, że warunki te są niekorzystne. Poziom 53,5 pkt. osiągnięty w III kwartale 2020 roku przekroczył próg OR, co oznacza, że mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa widzą szanse na rozwój w najbliższych miesiącach.
Wielkość bez znaczenia
Jeszcze nigdy dotąd wskaźnik dla przedsiębiorstw nie był tak zbliżony do siebie niezależnie od wielkości firmy. Zarówno firmy mikro, małe oraz średnie uzyskały zbliżony wskaźnik oscylujący w okolicach 53 pkt. W przypadku mikroprzedsiębiorstw można mówić o widocznym wzroście nastrojów (z 45,9 proc. w II kwartale br. do 53,1 proc. w III kwartale br.), zaś w przypadku małych i średnich przedsiębiorstw o nieznacznym spadku o ok. 1 punkt procentowy kwartał do kwartału.
Istotnych różnic pomiędzy podmiotami różnej wielkości nie widać także w poszczególnych obszarach, za wyjątkiem inwestycji. Wśród najmniejszych firm zatrudniających do 9 pracowników zaledwie 4,5 proc. prognozuje więcej inwestować, podczas gdy w małych – 7,5 proc., a w średnich – 11 proc.
Coraz grubsze portfele firm
W III kwartale br. „ruszyła” sprzedaż. Niemal połowa przedstawicieli sektora MŚP (47 proc.) prognozuje większe zamówienia w kolejnych miesiącach. To najlepszy wynik od kilku kwartałów, w których poziom planowanej sprzedaży utrzymywał się w w okolicach 21 proc. W związku z większymi zamówieniami, na zdecydowanie lepszy obraz liczą przedsiębiorcy w obszarze płynności finansowej. 42 proc. firm MŚP liczy na jej poprawę. To dwukrotny wzrost względem poprzedniego kwartału (21 proc.).
W porównaniu do pomiaru z II kwartału br. widać jednak stagnację w inwestycjach. Tylko 7 proc. prognozuje ich wzrost, podczas gdy kwartał wcześniej 25 proc. Zmalał także odsetek firm przewidujących wzrost zapotrzebowania na finansowanie zewnętrzne (z 26 proc. w II kwrtale br. do 11 proc. w III kwartale br.), co może być powiązane ze spadkiem planowanych inwestycji.