W latach 2007–2013 z programu operacyjnego Innowacyjna Gospodarka sfinansowano 168 projektów infrastruktury badawczej, a kwota wsparcia wyniosła 6,8 mld zł. Rozbudowana infrastruktura może być przez środowisko naukowe wykorzystywana we współpracy komercyjnej z firmami. Dzięki temu sfinansowane przez UE projekty będą przynosiły korzyści dla gospodarki, a zarobione pieniądze pozwolą utrzymywać i unowocześniać infrastrukturę badawczą.
Beneficjentami 2. osi POIG były uczelnie, jednostki i sieci naukowe oraz konsorcja naukowo-przemysłowe. Oferowane wsparcie dotyczyło inwestycji w aparaturę naukowo-badawczą i informatyczną oraz – tam, gdzie było to niezbędne – w budynki i budowle, realizowane przez ośrodki o wysokim potencjale badawczym. Korzystając ze wsparcia Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, instytucje naukowe wybudowały lub stworzyły nowoczesną infrastrukturę za blisko 7 mld zł. Teraz wyzwaniem pozostaje jej utrzymanie i komercyjne zastosowanie.
– Musimy pamiętać o tym, że w urządzeniach służących do badań czy obliczeń technologia bardzo szybko się zmienia. Nie możemy oczekiwać, że wydatki, które ponieśliśmy na rozwój infrastruktury badawczej mogą być z dnia na dzień zatrzymane. To jest proces postępujący – czas wytworzenia produktu bądź jakiegoś wynalazku często zależy od tego, jak oprzyrządowani jesteśmy na koniec dnia – mówi agencji Newseria Biznes Piotr Pietrzak z IBM Polska, jeden z partnerów programu „Wsparcia zarządzania infrastrukturą badawczą” (SIMS).
Jak podkreśla, wokół uczelni czy jednostek naukowych powstały centra transferu technologii, których misją jest budowanie partnerstwa pomiędzy naukowcami a biznesem. Dzięki temu możliwe jest przenoszenie wypracowanej na uczelni własności intelektualnej do gospodarki i wdrażanie jej do biznesu.
– Przystąpiliśmy do programu Alfa.ac, w którym pomagamy młodym naukowcom w rozwijaniu innowacji, w ich komercjalizacji, w budowaniu dookoła nich modeli biznesowych. Często jest tak, że na uczelni wytworzono coś ciekawego, co może odnieść sukces rynkowy, ale nie ma osób, które wiedzą, jak z technologii zrobić produkt. Docelowo tę rolę mają odgrywać centra transferów technologie, które staramy się z jednej strony zachęcać do współpracy z nami, a z drugiej strony aktywnie, przy pomocy naszych pracowników je wspieramy – mówi Piotr Pietrzak.
Aby podtrzymać trwałość realizowanych przedsięwzięć, NCBiR we współpracy ze środowiskiem biznesu zrealizował w latach 2012–2015 projekt „Wsparcie zarządzania infrastrukturą badawczą” beneficjentów działań 2.1 i 2.2 PO IG (SIMS – Science Infrastructure Management Support). W ramach projektu prawie 300 osób z polskiego środowiska naukowego wzięło udział w zagranicznych szkoleniach i stażach oraz korzystało ze specjalistycznego doradztwa w zakresie prowadzenia badań naukowych oraz wykorzystania infrastruktury badawczej.
– SIMS był unikalnym programem związanym z transferem wiedzy i doświadczeń z firm komercyjnych do sektora badawczo rozwojowego. Dotyczył obszaru zarządzania procesem innowacyjnym, zarządzaniem i wykorzystaniem infrastruktury badawczej, poruszał także kwestie własności intelektualnej, komercjalizacji produktów czy wyników badań – mówi Pietrzak.
Staże realizowane były we współpracy z Instytutem Fraunhofera, Uniwersytetem Technicznych w Dreźnie oraz z firmami IBM, Gamma oraz Deloitte.
– Program pokazał, po pierwsze, bardzo dużą chęć transferu wiedzy z nauki do komercyjnego biznesu. Pokazał również obszary, w których jest to możliwe – podkreśla ekspert. – Uczelnia samodzielnie sama z siebie nie będzie w stanie, bez wsparcia świata biznesu, rozpoznać należycie potrzeb i dostarczać właściwych produktów czy technologii. Projekt SIMS umożliwił przede wszystkim zbudowanie mostów pomiędzy tymi dwoma światami, zapoznanie się ludzi i środowisk.
Jak podkreśla, NCBiR buduje cały program zachęt dla przedsiębiorców, by wspólnie z uczelniami tworzyły innowacyjne rozwiązania. To m.in. Innomed dla obszaru medycyny czy Innochem dla branży chemicznej.
Podsumowaniem projektu SIMS i podjętych w jego ramach działań jest raport zawierający wskazówki dla naukowców, którzy chcieliby komercjalizować posiadaną przez nich infrastrukturę.