Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK) to nie tylko oszczędności na emeryturę, lecz także pieniądze na rozwój gospodarki.

Ewa Małyszko - PFR TFI
Ewa Małyszko - PFR TFI

W Polsce w dalszym ciągu za najlepszą „kasę oszczędnościową” uchodzą skarpeta, materac, pawlacz lub szuflada z pościelą. To pokaźne „skarbce”, w których według najnowszych wyliczeń NBP w pierwszej połowie tego roku mieliśmy zgromadzone bezproduktywnie ok. 215 mld zł.

Już tylko ulokowanie tych środków na rachunkach bankowych dałoby ich posiadaczom blisko 3 mld odsetek w skali roku. O ile wprowadzenie Pracowniczych Planów Kapitałowych ma minimalny wpływ na ilość gotówki w domowych skrytkach, o tyle zdecydowanie inaczej wygląda sytuacja, gdy mówimy o oszczędzaniu na przyszłość po 1 lipca, kiedy formalnie rozpoczął działalność program PPK.

– Oczywiście najważniejszym efektem wprowadzenia Pracowniczych Planów Kapitałowych będzie wzrost wartości długoterminowych oszczędności Polaków, ale także odmrożenie ich potencjału. W rezultacie PPK staną się ważnym elementem polskiej gospodarki, wpływającym na jej rozwój i budującym jej potencjał – podkreśla Kamil Kosiński, dyrektor Departamentu Zarządzania Funduszem Zdefiniowanej Daty w PFR TFI S.A. – W interesie nas wszystkich jest to, żeby pieniądze, zamiast leżeć, pracowały. Gospodarka to system naczyń połączonych i odpowiednie połączenie nawet małych zasobów pozwoli na wypracowanie korzyści, z których będziemy mogli czerpać wszyscy. Zwłaszcza – co ma niebagatelne znaczenie – że środki z PPK będą miały charakter kapitału długoterminowego – dodaje.

Najbezpieczniejszy jest zawsze kapitał krajowy

Według raportu Pracownicze plany kapitałowe. Koszty i korzyści, przygotowanego przez centrum analityczne Polityka Insight, dzięki pieniądzom zgromadzonym w ramach programu PPK polskie przedsiębiorstwa zyskają łatwiejszy dostęp do długoterminowego finansowania. W pierwszej kolejności powinno się to przełożyć na inwestycje firm, których następstwem będzie zapewne zwiększenie efektywności prowadzące do wzrostu gospodarczego, a w efekcie – do wzrostu wynagrodzeń.

– Nie zapomnijmy też o tym, że polski kapitał stanowi bardziej stabilne i dostępne źródło finansowania polskich przedsiębiorstw – zauważa Kamil Kosiński.

Na wdrożeniu PPK skorzysta też warszawska giełda, którą docelowo zasilić może nawet 8–10 mld zł rocznie dodatkowego kapitału. Według przywołanego powyżej raportu dzięki wdrożeniu programu Pracownicze Plany Kapitałowe wartość polskiego PKB powinna być za 10 lat wyższa o 2 punkty procentowe.

Powodzenie całego programu i ewentualne korzyści dla pracowników, przedsiębiorstw i w konsekwencji gospodarki krajowej są bardzo mocno uzależnione od tego, jak wielu pracujących Polaków zdecyduje się przystąpić do programu PPK.

Edukacja i oszczędzanie

Zgodzimy się chyba wszyscy, że wdrażanie programu Pracownicze Plany Kapitałowe to działania biznesu przyjmującego na siebie odpowiedzialność za obecne społeczne wyzwania, do których z pewnością należą problemy z efektywnością systemów emerytalnych, wynikające głównie z demografii i wydłużającej się średniej długości życia.

Ewa Małyszko - PFR TFI
Ewa Małyszko – PFR TFI

– Jeżeli więc przyjmiemy, że budujemy na takim fundamencie, to najważniejszą z oczekiwanych społecznych zmian, na które liczymy i których oczekujemy, powinna być zmiana nastawienia do oszczędzania. Zmiana, której bezwzględnie potrzebujemy. Raz – ze względu na przyszłość całych pokoleń i ich zabezpieczenie emerytalne. Dwa – ze względu na szansę, jaką stworzy gospodarce uruchomienie „niepracujących” zasobów finansowych – zdecydowanie podsumowuje Ewa Małyszko, prezes zarządu PFR TFI.