Benedyktyni z Tyńca wchodzą do centrów handlowych. Ekspansję sfinansują ze sprzedaży obligacji

rp_68415afec5_2027304770-benedictus-sprzedaz.png

CEO Magazyn Polska

Produkty Benedyktyńskie mają trafić do centrów i galerii handlowych. Spółka zajmująca się ich dystrybucją rozpoczęła sprzedaż obligacji, by sfinansować tę ekspansję. Rozważa też kolejne emisje, z których opłaci dalsze inwestycje w produkcję wysokiej klasy żywności.

W ramach emisji spółka Benedictus Memes chce pozyskać 400 tys. zł. Całość środków zamierza przeznaczyć na aktywa obrotowe. Przyspieszenie ich produkcji pozwoli firmie uzyskać lepsze warunki współpracy z placówkami wielkopowierzchniowymi, a usprawnienie procesu płacenia dostawcom pozwoli na korzystanie z bardziej atrakcyjnych cen.

Poprzez aktywa obrotowe rozumiemy dwa rodzaje aktywów: z jednej strony jest to towar, który potrzebujemy zabezpieczyć na potrzeby tych kontraktów, z drugiej strony chodzi o usprawnienie możliwości zakupowych – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Adam Jaroszewicz, członek rady nadzorczej spółki Benedictus Memes. – Czyli doprowadzenie do jak najszybszej płatności dla kontrahenta po to, żeby uzyskać dodatkowe marże związane z atrakcyjną formą płatności

Dotąd wyroby sprzedawane pod marką Produkty Benedyktyńskie oferowane były głównie przez wyspecjalizowane sklepy. Spółka ma ich blisko 30.

Nasze sklepy rozsiane są w największych miastach w kraju – informuje Adam Jaroszewicz. Chcemy jednak sprzedawać nasze produkty również w innych placówkach rozumianych jako sieć nowoczesna, czyli różnego rodzaju galeriach handlowych, sieciach mniejszych i większych, w których te produkty mogłyby zainteresować klientów.

49 proc. udziałów w spółce Benedictus Memes należy do benedyktynów w Tyńcu, reszta do spółki Memes.pl. Zapisy na obligacje spółki potrwają do 24 marca. Cenę emisyjna jednej obligacji to 1 tys zł. Papiery mają oprocentowanie stałe 8,5 proc. w skali roku. Odsetki wypłacane będą co pół roku. Spółka liczy, że dzięki pozyskanym środkom zwiększy sprzedaż i będzie mogła dalej inwestować w rozwój.

Myślimy o zwiększeniu mocy produkcyjnych i skoncentrowaniu się na produkcji części asortymentu bezpośrednio – deklaruje członek rady nadzorczej spółki Benedictus Memes. – W tej chwili korzystamy z sieci różnych, zazwyczaj mniejszych dostawców, którzy na nasze potrzeby produkują różne produkty, czasami mniejsze, czasami większe, w zależności od asortymentu. Docelowo chcemy jednak produkcję części tych produktów zgromadzić w jednym miejscu i rozpocząć na większą skalę produkcję własną.

Benedictus Memes to spółka, która specjalizuje się w sprzedaży żywności wyższej klasy. Część produktów wytwarza samodzielnie, część importuje lub organizuje produkcję. Pod marką Produkty Benedyktyńskie jest ponad 700 artykułów wytwarzanych z surowców najwyższej jakości.

Zazwyczaj te produkty są pozbawione konserwantów, produkowane w sposób naturalny – zapewnia Adam Jaroszewicz z Benedictus Memes. – Staramy się, żeby nasze produkty były jak najbardziej naturalne i jak najbardziej autentyczne, dlatego wyszukujemy producentów, którzy taką jakość mogą zapewnić i kontrujemy na bieżąco, czy nie ulega ona zmianie. Myślę, że są to produkty dla wszystkich tych, którzy cenią sobie po prostu jakość.