Przyspieszony rozwój systemów Business Intelligence

parametry oświetleniowe wymagane dla stanowisk, na których wykonuje się takie zadania, jak: pisanie ręczne, na maszynie, czytanie, obsługiwanie klawiatury, są niezmienne w ciągu roku

Według analiz Gartnera (2011), do 2014 r. 30% aplikacji Business Intelligence (BI) będzie „zdolnych” proaktywnie przewidywać rzeczywistość biznesową. Liczne badania potwierdzają rosnące znaczenie narzędzi BI i prognozują, że ich upowszechnieniu, także w polskich przedsiębiorstwach, paradoksalnie może pomóc globalne spowolnienie gospodarcze.

Business Intelligence (BI), nazywany „wschodzącą technologią”, jest jednym z najszybciej rozwijających się obszarów rynku IT. Potwierdza to najnowsza analiza Forrester Research, według której Business Intelligence będzie najszybciej ewoluującym narzędziem wśród nowoczesnych technologii w ciągu najbliższych 3 lat. Co więcej, aż 50% respondentów określiło BI jako narzędzie, które może wygenerować jeszcze większą wartość dodaną dla biznesu.

BI to aplikacje i technologie wspomagające procesy decyzyjne poprzez zbieranie, gromadzenie i analizowanie danych teraźniejszych i przeszłych, dotyczących np. sprzedaży, produkcji, magazynowania, dystrybucji czy działań konkurencji. Jak wynika z badań Forrester Research2, to właśnie analizy biznesowe pełnią najważniejszą funkcję w projektach IT (70%), przed planowaniem i budowaniem architektury informatycznej (66%) i zarządzaniem projektami (65%). Według ekspertów, Business Intelligence to już nie tyle źródło przewagi konkurencyjnej na rynku, ale standard, który odpowiednio wykorzystany może zwiększyć zyski organizacji, zwłaszcza w obliczu spowolnienia gospodarczego.

– Brak inwestycji w obszarze BI bardzo szybko doprowadza do wzrostu kosztów oraz zmusza firmę do podążania za trendem wyznaczonym przez innych. Dziś BI nie jest wartością dodaną, ale stanowi o „być czy nie być” firmy na rynku – wyjaśnia Jacek Sośnia, Architekt Systemów Informatycznych w Globalnym Centrum Biznesowym Procter & Gamble w Warszawie. – W perspektywie kolejnych lat będziemy obserwować dynamiczny rozwój systemów wirtualizujących rzeczywistość, które będą nie tylko opisywać i interpretować świat zastany, ale i przewidywać co wydarzy się w kolejnych kwartałach czy nawet latach. Proaktywne aplikacje przyszłości będą odkrywały modele biznesowe, o których nikt wcześniej nie myślał – dodaje Jacek Sośnia.

Potwierdzają to analizy Gartnera, z których wynika, że w najbliższej przyszłości będziemy obserwować dynamiczny rozwój aplikacji typu BI. Do 2013 r., 33% funkcji, jakie niesie za sobą BI będzie wykorzystywanych w urządzeniach przenośnych. Firmy zaczną również wykorzystywać na szeroką skalę wewnętrzne sieci intranetowe jako źródło danych, wspierających podejmowanie decyzji, a 40% wydatków na analizy biznesowe pochłoną systemy integrujące, a nie jak dotąd dostawcy aplikacji software. Dodatkowo, według Forrester Research (2011), BI będzie wykorzystywany przy coraz większej liczbie procesów biznesowych, a do 2020 r. będzie narzędziem na tyle rozwiniętym, że nie będzie przypominał tego, czym firmy posługują się dziś. Zdaniem Jacka Sośni, pewną ilościową zmianą jest i będzie również przekazywanie dostępu do narzędzi BI coraz większej grupie osób.

– Jeszcze 10 lat temu z narzędzi BI korzystali tylko analitycy i planiści, dostarczający wyników swojej pracy do kadry zarządzającej. Dziś systemy BI są dostępne dla ponad połowy pracowników P&G, a także dla wyselekcjonowanych interesariuszy z zewnątrz. Czasy, kiedy tylko matematycy zajmowali się analizą danych już minęły – mówi Jacek Sośnia.
Upowszechnianie rozwiązań BI na różnych szczeblach organizacji jest również wynikiem zwiększania się liczby danych, jakie firmy muszą przetwarzać. W Globalnym Centrum Biznesowym Procter & Gamble w Warszawie, specjaliści codziennie analizują terabajty danych, na podstawie których zapadają strategiczne decyzje dotyczące rozwoju produktów i inwestycji.

Druga fala rozwoju

Zainteresowanie analizami biznesowymi wzrosło na fali ostatniego kryzysu gospodarczego (2008 – 2009), a także niepokojów społecznych i politycznych na Bliskim Wschodzie (2011). Wiele firm zdało sobie wówczas sprawę, że nie jest w stanie dostatecznie szybko reagować na nieprzewidziane wydarzenia. Dlatego eksperci, przewidują, że nakłady na inwestycje w aplikacje Business Intelligence będą nadal rosły i ewoluowały w stronę bardziej zaawansowanych rozwiązań. Zwłaszcza w obliczu zjawiska kaskadowego kryzysu przewidywanie możliwych scenariuszy w różnych obszarach rynku staje się bezwzględną koniecznością. Badania IBM (2011), wskazują, że aż 76% CEO wymienia biznesowe analizy danych jako kluczowy czynnik sukcesu w ciągu kolejnych 5 lat, przed takimi elementami jak: „bycie blisko klienta” czy „kompetencje pracowników”. Według badań CIO Insight, ponad 70% CIO wskazuje, że BI odgrywa istotna rolę w wynikach finansowych ich firm, zaznaczając jednak, że jest jeszcze wiele funkcji, których obecne na rynku systemy nie spełniają. Jedną z kluczowych potrzeb biznesu jest integracja danych i ich głębsze osadzanie w procesach biznesowych. Rośnie również popyt na rozwiązania dedykowane dla poszczególnych branż. Część firm korzysta z uniwersalnych systemów dostępnych na rynku, a część tworzy własne aplikacje, wykorzysujące unikalne algorytmy.

– W P&G analizy biznesowe są dostarczane przez centrum usług wspólnych Global Business Services. Centrum tworzy dedykowane rozwiązania przeznaczone dla oddziałów koncernu na całym świecie oraz dostarcza im analizy w czasie rzeczywistym. Dzięki temu koncern szybciej i elastyczniej reaguje na zmiany na rynku, w tym także zmieniające się preferencje konsumentów – mówi Jan Wenda, Manager Globalnej Platformy Analitycznej w Globalnym Centrum Biznesowym P&G GBS w Warszawie.

Dzięki analizie wskaźników, np. demograficznych i ich korelacji z danymi np. sprzedażowymi firma może przewidzieć gdzie i kiedy rozpocząć produkcję, jakie usługi wprowadzić na rynek i na jaką skalę, a także kiedy objąć je promocją czy wycofać z rynku.

Rozwiązania Business Intelligence są wykorzystywane nie tylko w zagranicznych korporacjach, ale i przedsiębiorstwach z polskim kapitałem, które inwestują w złożone i coraz bardziej zaawansowane aplikacje BI. Przykładowo, polska firma Holicon, świadcząca usługi contact center wykorzystuje tzw. Platformę Wymiany Informacji (PWI), która gromadzi i standaryzuje dane dotyczące ruchu telefonicznego, czasu pracy konsultantów czy osiąganego poziomu wskaźników KPI, zdefiniowanych przez klientów. Przechowywane informacje tworzą Hurtownie Danych, z którymi zintegrowane są moduły raportujące.

– Narzędzia raportujące dostarczają informacje o bieżących oraz historycznych wynikach biznesowych, a także pozwalają na przeprowadzenie analiz wielowymiarowych. Dzięki temu, managerowie projektów uzyskują informacje pozwalające określić bieżący stan kluczowych wskaźników i jego przyczyny – wyjaśnia Krzysztof Chyliński, Dyrektor Technologii Holicon. – Przy dużej skali działania, liczbie klientów i pracowników rozwiązania Business Intelligence są niezbędne, aby prognozować zjawiska ekonomiczne w branży i podejmować trafne decyzje biznesowe – dodaje Krzysztof Chyliński.
Ta inwestycja się opłaca

Według IDC, średnia stopa zwrotu z inwestycji z Business Intelligence wśród amerykańskich i europejskich firm wynosi 112%. Użytkownicy narzędzi BI zauważają wzrost jakości prowadzonych procesów biznesowych (54%), wzrost produktywności (42%) i redukcję kosztów (4%). Przy czym analizy IDC wykazują, że im szersze wykorzystanie BI, tym szybszy i większy ROI. Ogólnoświatowe spowolnienie gospodarcze będzie zapewne sprzyjać upowszechnianiu rozwiązań analitycznych w organizacjach, a także digitalizacji i automatyzacji analiz. Po pierwszym kryzysie ekonomicznym, aż 70% respondentów twierdziło, że rozwiązania BI mogą skutecznie niwelować skutki zawirowań gospodarczych3. Podobne oczekiwania managerowie wykazują i teraz.