Rośnie liczba Polaków przeciwnych ograniczaniu handlu w niedziele

kasa sklep kasjer supermarket

Grupa osób negatywnie oceniających rozwiązania ograniczające handel w niedziele sukcesywnie rośnie, za to maleje odsetek respondentów będących zupełnymi zwolennikami regulacji – to podstawowe wnioski z badań przeprowadzonych przez Maison&Partners na zlecenie Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

Od początku 2019 roku obowiązują bardziej restrykcyjne przepisy dotyczące handlu – sklepy mogą być otwarte tylko w jedną niedzielę w miesiącu, a nie – tak jak w roku 2018 – dwie. Zwiększenie poziomu ograniczeń, zgodnie z wynikami dotychczasowych odczytów, powoduje wzrost grupy osób negatywnie oceniających rozwiązania ograniczające handel w niedziele.

– W tej chwili regulacje obowiązujące od 2019 roku negatywnie ocenia 51 proc., jeszcze w listopadzie było to 46 proc. – wskazuje prof. Dominika Maison – Jednocześnie już 42 proc. Polaków deklaruje, że zamknięcie sklepów w niedziele im przeszkadza, a to o 4 punkty procentowe więcej, niż w grudniu 2018 roku. Wyraźnie widać, że zgodnie z naszymi przewidywaniami i wynikami poprzednich edycji badania, przepisy dotyczące ograniczenia handlu, wraz z ich stopniowym zaostrzaniem, stają się dla ludzi coraz bardziej dokuczliwe.

Kurczy się grupa zupełnych zwolenników zmian ukierunkowanych na ograniczanie handlu w niedziele – o ile w listopadzie 2018 roku było ich 31 proc., tak w tej chwili zdecydowane poparcie dla regulacji deklaruje zaledwie 24 proc. Polaków.

Zmianie nie ulegają natomiast profile zwolenników i przeciwników ograniczania handlu w niedziele. Tradycyjnie już, większość przeciwników ograniczeń to mieszkańcy miast małych, zamieszkałych przez mniej niż 20 tysięcy mieszkańców, którym restrykcje ograniczyły możliwości spędzania wolnego czasu w weekend, oraz dużych, zamieszkałych przez ponad 100 tysięcy osób. Jednocześnie, o ile wśród zwolenników ograniczeń jest dokładnie taki sam odsetek osób pracujących w handlu, jak pozostałych, o tyle wśród przeciwników grupa osób obecnie pracujących w handlu ewidentnie wyróżnia się liczebnością.

Tak jak w poprzednich pomiarach, ok. 60 proc. respondentów deklaruje, że robi zakupy w niedziele objęte zakazem handlu. 76 proc. z nich odwiedza w tym celu małe sklepy spożywcze, zaś ok. 40 proc. decyduje się na zakupy na stacjach benzynowych.

– Prowadzimy regularne odczyty nastrojów Polaków związanych z ograniczeniem handlu w niedziele już od kilku miesięcy i generalnie wszystkie wskaźniki pozostają na tym samym poziomie, poza dwoma – rośnie liczba przeciwników wprowadzanych rozwiązań, zaś maleje liczba ich zwolenników – podsumowuje Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. – Dzieje się zatem dokładnie to, co przewidywaliśmy. Im mniej niedziel handlowych, tym regulacje bardziej dokuczają Polakom. Rozwiązania mające wejść w życie od 2020 roku negatywnie ocenia już 58 proc. ankietowanych, a jeszcze kilka miesięcy temu było to 53 proc. To chyba dosyć silny sygnał dla partii rządzącej, by jak najszybciej zmienić te przepisy, których Polacy po prostu nie chcą.