Paradoksalnie pandemia COVID-19 pozytywnie wpłynęła na znaczenie gotówki. W większości światowych gospodarek odnotowano znaczący wzrost podaży pieniądza w postaci banknotów. W ten trend wpisuje się również Polska, gdzie wartość gotówki w obiegu od początku roku – według Narodowego Banku Polskiego – wzrosła o ponad 27%. W tym samym czasie w USA odnotowano wzrosty na poziomie 15%, a w strefie euro o około 12% – wynika z danych VoxEU. Co więcej, nie wiązały się one z odpływem bankowych depozytów – w przypadku naszego kraju gospodarstw domowych wzrosły o 7%, a przedsiębiorstw niefinansowych aż o 15%, niebagatelny wpływ miała na ten wynik Tarcza Finansowa PFR.
W naszym kraju tradycyjne metody płatności są nadal bardzo popularne. W ubiegłym roku aż 20% Polaków wciąż deklarowało przywiązanie do gotówki – wynika z badania „Płatności bezgotówkowe oczami Polaków 2019”. Potwierdzają to także najnowsze dane Comp Platformy Usług S.A. dostarczone przez system M/platform. Gotówką płacimy najchętniej w sklepach małoformatowych, mimo że ponad 97% z nich oferuje możliwość korzystania z kart płatniczych.
Przyczyn popularności gotówki należy upatrywać w kilku źródłach. Jednym z nich jest to, że w trakcie lockdownu konsumenci zdecydowanie częściej robili zakupy w małych sklepach, które oferowały większe bezpieczeństwo i lepszą higienę niż duże sieci handlowe – mówi Aleksander Pawlak, Prezes Zarządu Tavex.
Co więcej, społeczeństwo w ten sposób chciało również wspierać małe, lokalne biznesy. Kolejnym elementem są ciągle spadające stopy procentowe, sprawiające, że banki nie są w stanie oferować różnych benefitów za płatności elektroniczne, do których wielu klientów było przyzwyczajonych. Ponadto popyt przezornościowy – w okresach kryzysów obywatele bardziej ufają bankowi centralnemu i jego banknotom niż elektronicznym zapisom podmiotów komercyjnych. Jak wynika z informacji Narodowego Banku Polskiego w dalszym ciągu płatności gotówkowe wiążą się z najniższymi, po przelewach bankowych, kosztami.
Warto wspomnieć również o tzw. patriotyzmie gospodarczym. Polega on na tym, że koszty płatności gotówkowych przekładają się na przychód w Polsce (centra gotówki, druk, przeliczenia, pensje kasjerów), podczas gdy te płatności elektronicznych (np. kartowych) zasilają zagraniczne budżety głównie Visy i Mastercarda. Visa INC. w 2019 roku osiągnęła wynik finansowy na poziomie 12 mld USD netto, a Mastercard 8 mld netto. Skumulowane globalne przychody Visy i Mastercarda wyniosły w 2019 roku 40 mld USD (ok. 150mld PLN).
Elementem gotówkowego patriotyzmu gospodarczego jest również księgowy fakt, że każdy banknot wydany przez Narodowy Bank Polski automatycznie staje się elementem pasywów banku centralnego. Oznacza to, że osoba z banknotem w ręku jest, co do zasady, kredytodawcą Banku (analogicznie mając pieniądze na koncie kredytujemy bank komercyjny). W tej sytuacji wzrost pasywów oznacza po drugiej stronie wzrost aktywów – czyli w przypadku Banku Centralnego zazwyczaj rezerw dewizowych. Jest to zdecydowanie pozytywne dla kraju, bo może pozwolić sobie na większe rezerwy, np. złota – wskazuje Aleksander Pawlak, Prezes Zarządu Tavex.