STIR, czyli fiskus wszechwiedzący. Po co skarbówce wgląd w konto przedsiębiorcy?

kontrola skarbowa

Determinacja rządu w uszczelnianiu systemu podatkowego nikogo już chyba nie dziwi. Do tej pory zmiany legislacyjne polegały na modyfikacji przepisów podatkowych, które w opinii fiskusa były nadużywane przez nieuczciwych podatników. Tym razem aparat skarbowy – wyraźnie usatysfakcjonowany wzrostem dochodów budżetowych – został wyposażony w narzędzia inwigilacyjne zezwalające na całodobowy monitoring przepływu środków pieniężnych pomiędzy rachunkami płatniczymi firm.

Tak gruntowne zmiany mogą budzić uzasadniony niepokój wśród przedsiębiorców, zwłaszcza że przyznane szefowi KAS szerokie uprawnienia naruszają wolności i prawa zagwarantowane w Konstytucji, w szczególności pojawiają się obawy nadmiernej ingerencji państwa w swobodę prowadzenia działalności gospodarczej.

W czym tkwi problem?

Pod koniec listopada 2017 r. Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustaw w celu przeciwdziałania wykorzystywaniu sektora finansowego do wyłudzeń skarbowych, potocznie nazywaną ustawą STIR (system teleinformatyczny izby rozliczeniowej). Choć tytuł ustawy wyraźnie nawiązuje do walki z przestępczością podatkową, to jej treść sprowadza się de facto do ścisłej kontroli i monitorowania operacji bankowych dokonywanych przez podmioty gospodarcze z wykorzystaniem systemów teleinformatycznych banków i SKOK-ów. Dotyczy to nawet tych podmiotów, wobec których nie zostały jeszcze wszczęte żadne czynności w ramach procedury karnoskarbowej. Uchwalona regulacja nie określa więc wprost, w jaki sposób zwalczać oszustwa podatkowe, natomiast stwarza dogodne warunki do wzmożonej aktywności fiskusa i jego ingerencji w prowadzenie działalności gospodarczej.

Mnogość kontroli

W tej chwili w polskim prawie występują co najmniej trzy procedury szczególne związane z identyfikacją przestępczości gospodarczej w zakresie prawa podatkowego (wynikające z prawa bankowego, ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych oraz ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu). Zdaniem projektodawców obecny system kontroli – choć bardzo rozbudowany – nie służy wykrywaniu przestępstw skarbowych i ich zapobieganiu. Dlatego też ustawa STIR rozszerzyła uprawnienia szefa KAS o kolejny mechanizm kontrolny – analizę ryzyka.

W tym celu organ centralny KAS będzie realizował swoje zadania dwutorowo, poprzez:

  • analizę własną przeprowadzoną przez organy KAS w oparciu o dane pochodzące z banków i SKOK-ów oraz dane pochodzące z deklaracji podatkowych i innych dostępnych publicznie źródeł, oraz
  • analizę przygotowaną przez izbę rozliczeniową, która będzie ustalać w swoim systemie teleinformatycznym wskaźnik ryzyka na podstawie danych pochodzących z banków i SKOK-ów oraz innych publicznie dostępnych danych, przekazanych z Centralnego Rejestru Podmiotów – Krajowej Ewidencji Podatników (CRP KEP).

Podział kompetencji pomiędzy instytucje publiczne i komercyjne podmioty sektora bankowego obejmie cały system przepływów pieniężnych o charakterze bezgotówkowym.

Blokada rachunku

Niewątpliwie najpoważniejszym zagrożeniem dla przedsiębiorców jest umocowanie szefa KAS do podejmowania decyzji w zakresie blokady rachunku firmy w związku z rezultatem przeprowadzonej analizy ryzyka. Oznacza to nic innego jak tylko czasowe uniemożliwienie korzystania ze środków pieniężnych zgromadzonych na rachunku firmowym w banku lub w SKOK-u. Izba rozliczeniowa, czyli podmiot odpowiedzialny za obsługę płatności, będzie analizowała treść dokonywanych operacji na rachunkach bankowych firmy z wykorzystaniem dostępnych rejestrów publicznych i informacji bankowych, po czym określi – za pomocą ustalonego wskaźnika ryzyka – i zaraportuje szefowi KAS, czy działania firmy kwalifikują się do podjęcia dalszych czynności. Jeżeli działania analityczne wykażą związek wykorzystywania systemów bankowych z wyłudzaniem podatku, wówczas szef KAS może wydać postanowienie o blokadzie rachunku (lub rachunków) firmy na 72 godziny (w niektórych przypadkach z możliwością przedłużenia nawet do 3 miesięcy!), uniemożliwiając tym samym dokonywanie obciążeń konta w czasie blokady. Równolegle szef KAS podejmuje dalsze czynności i przeprowadza postępowanie wyjaśniające, by stwierdzić, czy informacje uzyskane w trakcie analizy ryzyka rzeczywiście mają związek z wyłudzaniem podatku. W tym celu zawiadamia prokuraturę, właściwy urząd celno-skarbowy oraz przekazuje postanowienie o blokadzie do banku lub SKOK-u. Co prawda tryb zaskarżania takiego postanowienia do sądu administracyjnego, po uprzednim złożeniu wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy, został przyspieszony, jednak nadal nie wstrzymuje to blokady rachunku.

Jak się ustrzec negatywnych konsekwencji?

Bezwzględny radykalizm ustawodawcy wypacza istotę społecznej gospodarki rynkowej opartej na wolności działalności gospodarczej i własności prywatnej. Co więcej, uchwalone prawo cechuje się niebywałą uznaniowością działania organów KAS na podstawie niedookreślonych i niespójnych kryteriów, szumnie nazwanych „algorytmem ryzyka”, skonstruowanych w taki sposób, że każdy podmiot gospodarczy może znaleźć się pod lupą odpowiednich instytucji finansowych i skarbowych. Tym samym po raz kolejny działania ustawodawcy podatkowego znacząco ograniczają poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji w prowadzeniu biznesu w imię rozszerzenia biurokracji i mechanizmów kontrolnych służb skarbowych.

Próbując odnaleźć się w nowych uwarunkowaniach, należałoby przeprowadzić gruntowny audyt polityki finansowej w firmie, ze szczególnym uwzględnieniem płatności dokonywanych z podmiotami powiązanymi oraz firmami o wątpliwej wiarygodności biznesowej i podatkowej. Transparentność obrotu bezgotówkowego może się bowiem okazać cennym atutem i uchronić firmy przed niepożądanymi zakusami organów skarbowych na ich płynność i niezależność finansową.

Autor: radca prawny Robert Nogacki – Kancelaria Prawna Skarbiec specjalizuje się w ochronie majątku oraz doradztwie strategicznym dla przedsiębiorców.