Wideokonferencje na fali wzrostowej – Zoom przy historycznych szczytach

    Wall Street giełda (4)

    Na rynkach finansowych nadal panuje relatywnie większa zmienność, przekładająca się na większe wahania indeksów giełdowych, które po wcześniejszym cofnięciu, jak na razie nie obrał dokładnego kierunku. Zmienność zatem pozostaje w obrębie konsolidacji, która utworzyła się po uprzednio obserwowanej korekcie.

    Rynki chcą uspokoić banki centralne, które próbują zażegnać przede wszystkim ryzyko płynności, tnąc stopy procentowe i wpuszczając do systemu więcej taniego pieniądza. Cięcie o 50 p.b. wykonał już Fed i Bank Kanady, prognozuje się, że do tego grona dołączy w marcu Bank Anglii, a Europejski Bank Centralny obetnie stopy o 10 p.b. Wiele wskazuje na to, że jesteśmy ponownie w środku globalnego luzowania polityki monetarnej. Jednak to nie wszystko. Izba Reprezentantów Stanów Zjednoczonych zdecydowała się przeznaczyć kwotę 7,8 mld USD na wsparcie walki z koronawirusem – podała agencja Bloomberg.

    Mimo to, dziś kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy spadają z powodu obaw, że sytuacja może się pogorszyć po tym, jak ogłoszono stan wyjątkowy już nie tylko dla poszczególnych hrabstw, ale dla całego stanu Kalifornia. Może mieć to jednak swoje pozytywne konsekwencje, które mogą zmniejszyć rozprzestrzenianie się epidemii, co z kolei mogłoby bardziej pozytywnie wpłynąć na rynki finansowe.

    W cieniu wirusa pojawią się wciąż jednak spółki, których wynik może się poprawić. Pisaliśmy już o “stay at home trade”, czyli np. o spółkach z branży gamingowej, które mogą zyskiwać na tym, że ludność świata przebywa dłużej w domu. Z kolei w momencie robienia dużych zapasów, gdzie z półek sklepowych szybko znikają towary pierwszej potrzeby, Citi wydało rekomendację kupna akcji spółki Johnson&Johnson. J&J na Wall Street posiada 14 rekomendacji kupna, 8 trzymaj i 0 sprzedawaj. Cena akcji spółki w zaledwie 3 ostatnie dni wzrosła o ponad 6,5 proc. Procter&Gamble, spółka z podobnego sektora co J&J w 3 dni odrobiła prawie wszystkie straty z lutego, zyskując około 10 proc.

    Również spółką, która może skorzystać, co już wyceniają poniekąd inwestorzy, na odwoływaniu spotkań “na żywo”, jest spółka Zoom Video Communications. Firma zadebiutowała w 2019 r., a tylko od początku 2020 r. cena akcji wzrosła o ponad 70 proc. Coraz więcej firm przesuwa spotkania i konferencje do świata wirtualnego, a spotkania odbywają się online, ze względów bezpieczeństwa i ochrony przed koronawirusem. ZM dostarcza platformę do takich spotkań, a spółka jest wyceniana na ponad 30 mld USD.

    Departament Zarządzania Aktywami, Copernicus Capital TFI S.A.