ZPP: Wojewódzkie Inspektoraty Farmaceutyczne ignorują objaśnienia Ministerstwa Zdrowia i decyzje Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na rynku aptecznym

apteka

W dniu 9 czerwca 2021 r. Opolski Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny wydał decyzję w sprawie cofnięcia zezwoleń na prowadzenie trzech aptek znajdujących się w Brzegu i Nysie. Inspektor uznał, że w przypadku tym doszło do naruszenia przepisów zawartych w tzw. ustawie „Apteka dla Aptekarza” pomimo, że apteki będące jej przedmiotem uzyskały zezwolenie przed wejściem tej nowelizacji w życie.

Tym samym terenowe organy Państwowej Inspekcji Farmaceutycznej pokazały, że stosują rozszerzające i niezgodne z literalnym brzmieniem oraz intencją ustawodawcy interpretacje przepisów prawa farmaceutycznego.

Decyzja wydana przez WIF jest efektem wniosku złożonego przez Dolnośląską Izbę Aptekarską. Szkoda, że niektórzy urzędnicy inspekcji farmaceutycznej tak chętnie przychylają się do wniosków formułowanych przez przedstawicieli korporacji, które rodzą bardzo konkretne, niekorzystne skutki dla przedsiębiorców, popadających w kłopoty finansowe, farmaceutów tracących pracę i pacjentów, którzy pozbawieni zostają możliwości korzystania z usług kolejnych placówek aptecznych – mówi Marcin Piskorski, prezes zarządu Związku Pracodawców Aptecznych. – Zatrważające jest, że pomimo deklaracji ze strony kierownictwa Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego, dotyczących m.in. poszanowania zapisów Konstytucji Biznesu, jednostki regionalne wciąż działają wbrew temu trendowi i w sposób nieuprawniony interpretują prawo farmaceutyczne, zamykając kolejne apteki – dodaje Piskorski.

Spójrzmy. W marcu 2019 r. do Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów skierowany został wniosek o wyrażenie zgody na koncentrację, polegającą na nabyciu przez jedną ze spółek działających na rynku aptecznym udziałów w prowadzącej 17 aptek i jeden punkt apteczny, m.in. na terenie Dolnego Śląska oraz Opolszczyzny, Dolnośląskiej Grupie Aptecznej. W listopadzie 2019 r. Prezes UOKiK wyraził zgodę na tę koncentrację pod warunkiem spełnienia przez nabywcę szeregu warunków mających na celu zapewnienie właściwego poziomu konkurencji na lokalnych rynkach. W efekcie trzy placówki apteczne nabyte zostały przez farmaceutów. Zostali oni ocenieni pozytywnie przez UOKiK jako inwestorzy aptek i wystąpili do Wojewódzkich Inspektorów Farmaceutycznych z wnioskiem o przeniesienie zezwoleń na prowadzenie aptek. Zarówno jednak Dolnośląski jak i Opolski WIF nie przenieśli zezwoleń, a już po nabyciu przez nich placówek oraz wystąpieniu o przeniesienie zezwoleń zdecydowali się na przychylenie się do wniosku złożonego przez Dolnośląską Izbę Aptekarską i wszczęcie postępowań w sprawie cofnięcia zezwoleń na apteki i punkt apteczny będące własnością Dolnośląskiej Grupy Aptecznej, także tych, które zostały już wcześniej nabyte przez farmaceutów.

Inspekcja po transakcji, wiedząc już o tym, że apteki zostały kupione przez niezależnych inwestorów wszczęła postępowania przeciwko DGA jednocześnie blokując możliwość przeniesienia zezwoleń na nowych inwestorów – podkreśla Marcin Piskorski. Skutki takich decyzji szczególnie jaskrawo widać to na przykładzie zamkniętej apteki w Legnicy, mieszczącej się przy Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym. Wskutek jej zamknięcia bardzo drogie, specjalistyczne, ale przede wszystkim deficytowe leki dla pacjentów onkologicznych czy kardiologicznych zamiast do pacjentów, trafią do utylizacji – uzupełnia.

Na bezpodstawnych decyzjach WIF tracą zarówno pacjenci jak i przedsiębiorcy. Z treści decyzji inspekcji wynika bowiem, że całkowicie pominięte zostały wydane przez Ministra Zdrowia i przywoływane w trakcie postępowania objaśnienia prawne mówiące o tym, że przepisów uchwalonych w ramach „Apteki dla Aptekarza” nie powinno się stosować do zezwoleń wydanych przed wejściem tej nowelizacji w życie. Stanowi to jawne złamanie zasad zawartych w Konstytucji Biznesu, gdyż zgodnie z przepisami należącej do niej ustawy – Prawo przedsiębiorców, stosowanie się do wydanych objaśnień prawnych powoduje, że przedsiębiorca nie może być obciążony sankcjami administracyjnymi, finansowymi lub karami w zakresie, w jakim zastosował się do nich.

Takie podejście organów administracji publicznej stanowi całkowite zaprzepaszczenie idei przyświecającej uchwaleniu Konstytucji Biznesu, która, co należy pamiętać, była jednym ze sztandarowych zmian legislacyjnych uchwalonych przez obóz Zjednoczonej Prawicy po 2015 r. Znamienne jest także to, że Opolski WIF w decyzji przywoływał wyłącznie część orzecznictwa sądów administracyjnych w tej sprawie twierdząc, że linia orzecznicza w tych sprawach jest jednolita. Organ całkowicie pominął korzystne dla przedsiębiorców orzecznictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawach dotyczących ograniczeń wydawania zezwoleń właścicielom większej liczby aptek. Tymczasem zdecydowanie dominująca linia orzecznicza NSA jest niekorzystna dla Inspekcji Farmaceutycznej i wskazująca na przekraczanie przez urzędników kompetencji – zaznacza Marcin Nowacki, wiceprezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. – W imię walki o interesy niektórych właścicieli aptek naruszane są decyzje wydawane przez organy powołane do dbania o ochronę praw konsumentów i zasad właściwej konkurencji na rynku, a wydawane przez Ministra Zdrowia na mocy przepisów ustawowych interpretacje, traktowane są jak nieistotne opinie. Decyzja Opolskiego Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego stanowi nie tylko zaprzeczenie wszelkich zasad, jakimi kierować się powinna administracja publiczna, ale także pokazuje, że przepisy uchwalane dla aptekarzy w rezultacie działają przeciw nim, powodując, że tracą pracę i możliwość prowadzenia aptek. Ostatecznie poszkodowani są pacjenci , którzy pozbawiani zostają dostępu do placówek i leków – reasumuje Nowacki.