Wpływ pandemii już nie tak istotny, jak niska dostępność aut. Elektryfikacja flot mocno przyspieszy

Robert Antczak, Prezes Zarządu PZWLP, Dyrektor Generalny Arval Polska
Robert Antczak,, Dyrektor Generalny Arval Polska

Już nie pandemia, ale dostępność nowych samochodów, skutki wojny w Ukrainie i zawirowania makroekonomiczne najmocniej wpływają na decyzje fleet managerów. Mimo to, jak wynika z nowego „Barometru Flotowego”, opublikowanego przez Arval Mobility Observatory, elektromobilna rewolucja się rozkręca. Ponad połowa firm w Polsce (54%) w ciągu kilku najbliższych lat będzie mieć w swojej flocie zelektryfikowane samochody.

  • W najbliższych latach 28% badanych firm w Polsce będzie mieć we flotach samochody czysto elektryczne.
  • W Polsce zamiar powiększenia parku samochodowego deklaruje więcej firm (27%) firm niż w UE (23%).
  • 14% polskich firm rozważa wykorzystywanie elektrycznych pojazdów użytkowych, z czego 2% badanych już je ma.
  • Aż 3/4 firm w Polsce jako powód wprowadzenia elektryków do flot podaje chęć oszczędzania na kosztach paliwa.
  • Blisko 1/3 (29%) polskich firm rozważa skorzystanie z wynajmu długoterminowego pojazdów. Na popularności mocno traci natomiast zakup aut ze środków własnych.
  • Część firm rezygnuje po pandemii z alternatywnych form mobilności, ale perspektywy tego rynku są obiecujące – 61% firm w Polsce i 77% w UE chce korzystać z takich rozwiązań.

Główną obawą fleet managerów biorących udział w badaniu Arval Mobility Observatory nie jest już pandemia COVID-19. Największymi zmartwieniami są dostępność nowych pojazdów oraz warunki makroekonomiczne.

Reperkusje wojny w Ukrainie, spowolnienie gospodarcze, inflacja oraz związane z tym dynamiczne podnoszenie stóp procentowych nie sprzyjają planowaniu inwestycji. Mimo to powiększenie flot w najbliższym czasie planuje 27% polskich firm (23% firm w pozostałych krajach, gdzie przeprowadzano badanie). Najczęściej wskazywany powód (74%) to rozwój firmy, co pozwala ocenić nastroje polskich przedsiębiorców jako optymistyczne. Około 35% ankietowanych w naszym kraju jako powód pozyskania nowych samochodów wskazywało potrzeby związane z rekrutacją i utrzymaniem pracowników, zaś 13% twierdziło, że chce rozwinąć wewnętrzny system współdzielenia pojazdów i bardziej efektywnego wykorzystania dostępnych środków mobilności w firmie. W przypadku innych rynków motywacje były podobne, choć trzecią najczęściej udzielaną odpowiedzią okazało się zapewnienie samochodów pracownikom, którzy dotychczas z nich nie korzystali (19% wskazań).

Niezmienna jest gotowość polskich przedsiębiorstw do rozbudowy flot, ale ewoluuje sposób finansowania tego rozwoju.Barometr flotowy wykres2 Barometr flotowy wykres3 Barometr flotowy wykres4 Barometr flotowy wykres5 Barometr flotowy wykres6 Barometr flotowy wykres7

– Najszybciej na popularności zyskuje wynajem długoterminowy. Już 15% firm chce uzupełniać swoje floty, korzystając z takich usług. Rosnące zainteresowanie widoczne jest przede wszystkim wśród małych firmach do 9 pracowników i tych zatrudniających od 100 do 499 osób. Oczywiście, popularyzacja jednej formy finansowania musi odbywać się kosztem innej. Duże spadki odnotowuje zakup samochodów firmowych za gotówkę – mówi Robert Antczak, Dyrektor Generalny Arval Service Lease Polska.

Jak wskazują wyniki badania przeprowadzonego przez Arval Mobility Observatory, zawirowania geopolityczne i gospodarcze, podobnie jak wcześniej pandemia, nie są w stanie powstrzymać rozwoju elektromobilności. Czysto elektryczne samochody osobowe we flotach ma już 13% polskich firm, a 28% chce je mieć w perspektywie trzech lat. Inne ekologiczne napędy również są popularne. Z pojazdów zelektryfikowanych (hybrydy, plug-in i auta czysto elektryczne) korzysta już co trzecia firma, a 54% planuje uzupełnienie o nie swoich flot w perspektywie 3 lat.

– Istotny wpływ na przyspieszenie elektryfikacji flot ma program „Mój Elektryk”. Osoby prywatne oraz firmy mogą na szeroką skalę korzystać z dotacji na pozyskanie samochodów elektrycznych, także korzystając z usług wynajmu czy leasingu. To dopiero początek zmian i nie mam wątpliwości, że w przyszłorocznym „Barometrze Flotowym” będziemy omawiać dalszy dynamiczny rozwój tego trendu – mówi Radosław Kitala, Consulting & Arval Mobility Observatory Manager w Arval Service Lease Polska.

Co ważne, wzrosty napędzane są już nie tylko przez auta osobowe, a w coraz większym stopniu także eLCV – elektryczne pojazdy użytkowe. Dziś we flotach ma je 2% badanych firm w Polsce. Zgodnie ze wskazaniami respondentów już wkrótce może to być 14%.

O ile elektromobilność okazuje się trendem stałym, którego dynamika rośnie, alternatywne formy mobilności lekko straciły na popularności. Były dobrą odpowiedzią na wyzwania związane z pandemią, ale boom minął, kiedy zniesione zostały obostrzenia, a zasada zachowywania dystansu społecznego przestała mieć zastosowanie. Wyniki badania pokazują jednak, że zainteresowanie takimi rozwiązaniami będzie w najbliższych latach znowu rosło – tłumaczy Rafał Tarnacki, Product & Innovations Manager w Arval Service Lease Polska.

Pomimo spadku popularności, w 2022 r. 42% firm w Polsce (wobec 65% wśród wszystkich badanych) wciąż korzysta z alternatywnych form mobilności. Obecny spadek nie oznacza, że firmy nie są zainteresowane wykorzystaniem takich rozwiązań, jak rowery, hulajnogi czy car sharing w przyszłości. W ciągu najbliższych trzech lat wynik ma ponownie przekroczyć 60% – wynika z badań Arval Mobility Observatory. Szczególnie wysokie zainteresowanie widoczne jest w największych i najmniejszych przedsiębiorstwach.

Raport potwierdza również rosnące wykorzystanie narzędzi telematycznych. Respondenci wskazali możliwość obniżenia kosztów użytkowania pojazdów, możliwość ich lokalizacji oraz poprawę zachowania kierowców podczas jazdy, jako podstawowe funkcjonalności telematyki. Z badania wynika również, że 1/3 polskich firm użytkuje pojazdy przystosowane do korzystania z tzw. connected services, czyli usług online.

Cały „Barometr Flotowy 2022” dostępny jest na stronie: https://raport-arval.pl/barometr-2022.