Wrogie państwa chcą wykraść brytyjskie badania nad COVID-19

    koronawirus

    Według brytyjskiego Narodowego Centrum Bezpieczeństwa Cybernetycznego (NCSC) wrogie państwa próbują włamać się do systemów brytyjskich uniwersytetów i zaplecza naukowego, aby wykraść badania dotyczące COVID-19, w tym szczepionek na wirusa. Liczba takich ukierunkowanych cyberataków wzrosła, a za hackerstwem stoją państwa takie jak Iran i Rosja. Eksperci NCSC twierdzą, że do grona prawdopodobnych sprawców należą także Chiny.

    Ocenia się, że dziesiątki uniwersytetów i instytucji o charakterze biomedycznym pracuje nad badaniami dotyczącymi COVID-19, począwszy od nowych testów diagnostycznych, na leczeniu eksperymentalnym skończywszy. Prawdopodobnie do tej pory nie było udanych ataków, a rzecznik NCSC podkreślił, iż służba chroni organizacje zagrożone tego rodzaju atakiem, w tym Uniwersytety Oxford i Cambridge oraz współpracujące z nimi firmy. Skala cyberataków przeciwko Wlk. Brytanii zarówno ze strony przestępców, jak i państw pozostała stabilna podczas pandemii.

    James Sullivan, były cyberanalityk z National Crime Agency i szef badań cybernetycznych w Royal United Services Institute, nie dostrzega niczego dziwnego w tym, że wrogie państwa usiłują pozyskać badania nad COVID-19. Jego zdaniem pandemia doprowadziła do ogólnego wzrostu cyberaktywności wrogich państw, gdyż jest okazją do gromadzenia danych wywiadowczych i zakłóceń. Dodatkowo szczepionka na COVID-19 to bardzo konkurencyjny obszar. Z tych właśnie względów obserwuje się napięcia geopolityczne rozgrywające się w tej przestrzeni.

    Obecne ataki uwypukliły problemy związane z cyberbezpieczeństwem w sektorze opieki zdrowotnej. W 2017 r. NHS, odpowiednik polskiego NFZ, padło ofiarą globalnego ataku ransomware Wanna Cry, na którym ucierpiały dziesiątki tysięcy urządzeń.

    Państwa zaliczane do sojuszu wywiadowczego zwanego Five Eyes (Australia, Kanada, Nowa Zelandia, Wielka Brytania i USA) twierdzą, że Chiny celowo ukryły lub zniszczyły dowody dotyczące wybuchu epidemii koronawirusa, co miało kosztować dziesiątki tysięcy istnień ludzkich. Chiński rząd miał tuszować informacje o rozwoju wirusa, wyciszając lub doprowadzając do „znikania” lekarzy zabierających głos w tej sprawie. Niszczył też dowody w laboratoriach i odmawiał dostarczenia próbek międzynarodowym naukowcom pracującym nad szczepionką.

    Źródło: The Guardian z 03.05.2020 r.