Złoto z kolejnym historycznym rekordem 2300 USD. W PLN również rośnie. Czy zalśni jeszcze mocniej?

złoto

Temat rosnących cen złota zdecydowanie zdominował ostatnie dni. W okolicach północy testowane były kolejne rekordy, tym razem na poziomie okrągłych 2300 USD, które zostały już symbolicznie przekroczone. Z kolei w polskim złotym ceny także systematycznie się wspinają, a u dealerów za najbardziej popularną, 1-uncjową monetę, trzeba obecnie zapłacić ponad 9300 zł. Co może w najbliższym czasie mieć wpływ na jego kolejne zachowania? Komentuje Tomasz Gessner, główny analityk firmy Tavex.

Warto wiedzieć, że wzrosty na złocie obserwujemy już od połowy lutego, natomiast w ostatnich dniach codziennie bije rekord wyceny. Choć złoto ma przed sobą w dłuższym horyzoncie bardzo dobre perspektywy, w krótkim terminie pewnym ostrzeżeniem może być właśnie spory rozgłos związany z jego notowaniami. Jak bowiem wiadomo, pieniądz lubi ciszę. Kto zatem przegapił ostatni ruch, będzie prawdopodobnie czekał teraz na jakąś korektę, na którą zrobiło się już obecnie nieco przestrzeni.

Wpływ na zachowanie tego aktywa ma m.in. amerykański bank centralny (Fed), który zasugerował rozpoczęcie cięcia stóp procentowych jeszcze w tym roku, a niższe koszty kredytu najczęściej są sprzyjające notowaniom metali szlachetnych. Co więcej, poza perspektywą ciecia stóp w USA dodatkowym wsparciem dla notowań złota są napięcia geopolityczne na świecie oraz nadal duże zakupy złota dokonywane przez banki centralne.

W kontekście najbliższych wydarzeń, które mają spore szanse dostarczyć jeszcze większej zmienności na złocie, już jutro inwestorzy poznają miesięczny raport z amerykańskiego rynku pracy, który jest zdecydowanie najważniejszą publikacją tego tygodnia. W centrum zainteresowania będzie jak zawsze stopa bezrobocia oraz zmiana zatrudnienia w sektorach pozarolniczych – wskazuje Tomasz Gessner, główny analityk firmy Tavex.

Jeśli dane okazałyby się rozczarowujące, a więc jednocześnie zwiększyłyby presję na przyspieszenie obniżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, złoto miałoby prawo jeszcze bardziej zdynamizować dotychczasowe wzrosty. Odwrotna sytuacja miałaby oczywiście miejsce w przypadku danych lepszych od prognoz, które mogłyby się wówczas okazać impulsem inicjującym korektę cen kruszcu. Rynkowy konsensus zakłada, że stopa bezrobocia w USA pozostała w marcu bez zmian, a więc na poziomie 3,9%.