Drogi frank. Ropa odrabia straty

Maciej Przygórzewski – główny analityk Internetowykantor.pl i Walutomat
Maciej Przygórzewski - główny analityk Internetowykantor.pl i Walutomat

Wygląda na to, że grudniowa rata kredytów frankowych będzie bardzo słabym wstępem do świąt. Ropa odzyskała wczoraj część spadków, jednak nie wybiła się z trendu. Giełda i dolar pokazują siłę.

Kolejna nadzieja frankowiczów

Osoby posiadające kredyty hipoteczne w CHF z pewnością źle wspominają wyborczy sukces republikanów w USA. Waluta Szwajcarii nie kosztuje już co prawda ponad 4,15 zł, aczkolwiek ma wyraźny problem z powrotem do notowań sprzed wyborów. Wczoraj po raz kolejny testowane były okolice 4,10 zł i ponownie kurs odbił w górę od tych poziomów. Mamy obecnie ważny moment dla kredytobiorców, gdyż terminy spłaty rat zaraz na początku miesiąca są bardzo popularne. Różnica jest spora, gdyż jeszcze miesiąc temu frank kosztował poniżej 4 zł.

Ropa odreagowuje

Wczorajszy dzień i spotkanie państw produkujących ropę nie przyniosły ważnych rozstrzygnięć. Na szczęście dla OPEC rozmowy nie zakończyły się spodziewanym absolutnym fiaskiem i kurs ropy odrobił większość strat. Wciąż jednak z punktu widzenia analizy technicznej pozostaje w trendzie spadkowym co nie rokuje najlepiej na następne dni. Każdy kij ma dwa końce, więc to co złe dla producentów ropy dla nas jako dla konsumentów jest korzystne. Tańszy surowiec to w dłuższym okresie tańsza benzyna na stacjach. Podobnie do ropy zachował się również rosyjski rubel.

Ameryka wciąż mocna

Spokojny dzień na rynkach spowodował, że amerykańska giełda miała dzień przerwy od śrubowania kolejnych rekordów. Od zwycięstwa Donalda Trumpa w wyborach zarówno giełda jak i dolar mają się bardzo dobrze. Index S&P 500 przekroczył nawet grudniowe historyczne maksima. Dolar jest wciąż droższy od franka szwajcarskiego, a względem euro od wyborów umocnił się o ponad 5%. Warto natomiast zwrócić uwagę, że okolice 1,06 na EUR/USD to poziom na którym znajdowaliśmy się już kilkukrotnie w ciągu ostatnich dwóch lat i regularnie kończył się on odbiciem w górę. Nadzieją na wyraźne przebicie w dół tych poziomów jest grudniowa podwyżka stóp. Problem w tym, że ten wzrost już jest w cenach. Wydaje się zatem, że do dalszego umacniania dolara potrzebna byłaby zapowiedź kolejnych szybkich wzrostów stóp procentowych. Obecnie rynki spodziewają się takiej dodatkowej podwyżki w okolicach czerwca.

Dzisiaj w kalendarzu makroekonomicznym warto zwrócić uwagę na:

  • 14:00 – Niemcy – inflacja konsumencka,
  • 14:30 – USA – rewizja danych o wzroście PKB,
  • 16:00 – USA – indeks zaufania konsumentów – Conference Board

Maciej Przygórzewski – główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat.pl