Angielski 4.0. Jak będzie wyglądać nauka przyszłości?

nauka

Współczesna nauka języków obcych opiera się na wykorzystaniu uberyzacji, personalizacji oraz customizacji usług. Jednak przyszłość edukacji sięgnie jeszcze dalej. Już niedługo nauka angielskiego będzie odbywać się w wirtualnej rzeczywistości, nauczycielami zaś zostaną chatboty, a wszystko to bez książek. Czy to możliwe?

Nowoczesne technologie już w swojej obecnej formie znacząco ułatwiają proces uczenia się. Dzięki dostępowi do on-linowych platform, nauka języka angielskiego jest bardziej różnorodna. E-learning był jedną z pierwszych przełomowych zmian w edukacji. Obecnie, uczniowie mają możliwość uczestniczenia w lekcjach bez wychodzenia z domu, będąc w  pracy czy innym, dowolnym miejscu na świecie. Co ważne, przy on-linowych sesjach językowych nie trzeba umawiać się na zajęcia, a w razie nagłej zmiany planów – odwoływać ich.

Czy można uczyć się bez książek?

Obecnie coraz popularniejszy staje się model nauki, który bazuje na doświadczeniu, nie zaś na czerpaniu wiedzy z książek. Założenie jest takie, że to uczeń i jego potrzeby edukacyjne są w centrum zainteresowania wykładowcy. Dzięki temu, nauczyciel ma możliwość indywidualnego podejścia do ucznia, zamiast starać się realizować odgórnie narzucony program nauczania. Kurs opiera się w dużej mierze na rozmowie w języku obcym z wykładowcą, dlatego jest możliwość personalizacji i przygotowywania uszytych na miarę lekcji. W zależności od potrzeb, lekcja może dotyczyć więc przygotowania do rozmowy o pracę w języku angielskim, powtórzenia materiału przed egzaminem, bądź po prostu być formą podnoszenia własnych kompetencji językowych w oparciu o dowolny temat.

Trendy w edukacji

Futurolodzy z amerykańskiego Association of Professional Futurists trafnie przewidzieli, że e-learning odmieni system edukacji. Jakie kolejne trendy niesie przyszłość? Nad jednym z nich, rodem z filmów science fiction pracują założyciele polskiej platformy do nauki języka angielskiego, Tutlo. – W planach mamy przygotowanie symultanicznego translatora, który w czasie realnym będzie tłumaczył rozmowy między osobami mówiącymi w różnych językach – mówi Tomasz Jabłoński, współzałożyciel Tutlo. Z translatora będą mogły korzystać osoby, które dopiero zaczynają uczyć się języka angielskiego. Ponadto, firma zamierza rozwijać technologię VR (wirtualnej rzeczywistości) na swojej platformie e-learningowej. Zespół pracuje również nad przygotowaniem wirtualnego lektora, czyli chatbota, z którym będzie można rozmawiać jak z żywym człowiekiem. Dzięki wykorzystaniu nowych technologii nauka języka angielskiego ma szansę stać się jeszcze bardziej efektywna.