Bitcoin zyskuje na popularności podczas kryzysu greckiego

Mariusz Sperczyński – dyrektor zarządzający grupy DIGI
Mariusz Sperczyński - dyrektor zarządzający grupy DIGI

W ostatnim czasie, w obliczu greckiego kryzysu, bitcoin zyskał 20-30% na wartości oraz wzrosła jego skala zakupów w Europie. Również polskie giełdy odnotowały wzrost aktywności w tym zakresie. Cyfrowaluty wydają się coraz bardziej bezpiecznym środkiem finansowym zarówno dla prywatnych osób, jak i firm.

Mariusz Sperczyński - dyrektor zarządzający grupy DIGI
Mariusz Sperczyński – dyrektor zarządzający grupy DIGI

Widmo bankructwa Grecji i wyjścia ze strefy euro, spowodowało, że firmy oraz społeczeństwo, zwłaszcza greckie, coraz bardziej widzą w cyfrowalucie szansę na bezpieczne lokowanie środków finansowych. Nie bez znaczenia jest również ograniczenie ruchu kapitału unijnego do i z Grecji. Na europejskich giełdach bitcoinowych widoczny jest wzrost liczby rejestracji dokonywanych przez przedsiębiorstwa MSP z takich krajów jak Cypr, Malta, Turcja, Gruzja czy Mołdawia. Często ich właścicielami są właśnie Grecy lub są to zagraniczne oddziały greckich firm. Prowadzą one redystrybucję swoich oszczędności i kapitału obrotowego w różne rodzaje mniej lub bardziej płynnych aktywów typu akcje lub złoto. Tym razem zwróciły swoją uwagę na bitcoiny.

Ucieczka w bitcoin

Firmy, które ostatnio bardzo mocno uaktywniły się na giełdzie cyfrowalut, podkreślają, że obawiają się kryzysu, który może ich pozbawić dostępu do własnego pieniądza w bankach z powodu takich działań, jakie wystąpiły np. na Cyprze dwa lata temu. Ograniczono wtedy swobodę przepływu kapitału i posiadacze depozytów na Cyprze mogli stracić nawet 40% oszczędności. Bitcoin jest jednym z tych rodzajów aktywów, które są akumulowane przez przedsiębiorstwa z południa i wschodu Europy. Kilkutygodniowy proces nasilonego skupu bitcoina, przy jednoczesnym wzmożonym jego kupnie przez przedsiębiorców chińskich (którzy w tym samym czasie wychodzili z akcji na giełdzie i inwestowali w bitcoina), spowodował wzrost cen tej cyfrowaluty na światowych rynkach o 20-30%.

Bitcoin jest kupowany przez przedsiębiorców greckich oraz zagraniczne oddziały ich firm. To że te cyfrowaluty nie są notowane ostatecznie w bilansach firm greckich, nie oznacza, że nie mogą znaleźć się w ich tzw.portfelach. Biorąc pod uwagę obecny stan prawny w Europie oraz poza nią, w sytuacji, w której zostanie ograniczony dostęp do banków, nie będzie miało znaczenia, czy przedsiębiorstwo posiada środki obrotowe w euro, usd czy innej walucie, ponieważ straci akces do swoich pieniędzy. Natomiast, w ramach obecnych przepisów, dostęp do bitcoina nie będzie mógł być w żaden sposób ograniczony. Stał się on nieoficjalnie kolejnym z akceptowanych, międzynarodowych środków płatniczych w obrocie handlowym, jest więc potencjalnym, uniwersalnym zabezpieczeniem kapitału obrotowego dla przedsiębiorców, gdyby okazało się, że tracą oni akces (lub jest on znacząco ograniczony) do swoich środków finansowych w bankach.

Pomoc polskich specjalistów

Greccy przedsiębiorcy statystycznie średnio znają się na funkcjonowaniu sieci cyfrowalut, bitcoina i globalnej księgi rachunkowej łańcucha bloków. Bardzo się obawiają, że w związku z tym popełnią błąd, dlatego chętnie korzystają z pomocy kompetentnych specjalistów w tej dziedzinie, którzy operują cyfrowalutą już od dłuższego czasu. W taki sposób pojawiają się oni również na polskich giełdach bitcoinowych. Polscy doradcy rejestrują się jako przedstawiciele wspomnianych firm i dokonują zakupów oraz akumulacji bitcoinów dla greckich przedsiębiorców.

W celu ograniczenia ryzyka Grecy wybierają solidnych partnerów spośród wielu giełd bitcoinowych w Europie. Jednocześnie chcą mieć komfort związany z transformacją euro czy usd na bitcoiny. Pod tym względem posiadają duże zaufanie do polskich giełd.

Przedsiębiorstwa notują wymianę posiadanych środków fiducjonalnych na bitcoiny w celu zabezpieczenia środków płatniczych na dokonywanie zakupów np. w Chinach. W ramach obecnie obowiązujących przepisów w Europie taka czynność jest dozwolona i neutralna podatkowo (w tym również w zakresie podatku VAT, jeśli w danym kraju on obowiązuje). Gdyby państwa były bardziej aktywne w zakresie legislacji bitcoina, wówczas mogłyby wypracować instrumenty pomiaru i oddziaływania na tego typu sytuacje.

Przejście na bitcoin

Niektórzy sugerują, że Grecja może przejść na używanie cyfrowej waluty. Garrick Hileman, historyk gospodarczy z London School of Economics podkreślił, że grecki rząd może formalnie przyjąć bitcoiny jako oficjalną walutę, choć jest to bardzo mało prawdopodobne. Inni eksperci są jednak sceptyczni.

Podstawą funkcjonowania nowoczesnych państw od lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku jest możliwość korelacji emisji długu publicznego oraz tzw. „drukowania dodatkowych pieniędzy w obiegu”. Konieczna jest zatem centralna rola państwa jako gwaranta skupu wyemitowanego pieniądza. Bitcoin nie spełnia obu potrzeb, jest zamkniętym procesem w ściśle matematycznym wzorze i posiadającym w sobie cechy deflacji, a nie inflacji, która jest konieczna w obecnie stosowanej metodzie rozwoju gospodarczego. Wobec tego bitcoin nie może być używany jako waluta państwowa.

Reputacja tej cyfrowaluty znacznie wzrosła podczas greckiego kryzysu. Greccy przedsiębiorcy traktują ją poważnie jako jeden ze składników dywersyfikacji ich kapitału obrotowego, pomimo oczywistego ryzyka związanego z taką działalnością. Pragmatyczne postawienie na jednej szali ryzyka braku dostępu do usług bankowych z ryzykiem używania bitcoinów jest tym czynnikiem, który podnosi ich wartość. Skoro prezydenci niektórych państw, jak np. Rosja, zwracają istotną uwagę na ten aspekt, to warto przyjąć tezę, że bitcoin może być potencjalnym środkiem płatniczym ratującym płynność podczas kryzysów finansowych.

Bitcoin a Grexit

Ewentualny Grexit wzmocniłby walutę bitcoina w Grecji, o czym świadczy wzrost jego wartości i zaufanie, jakim greckie firmy zaczęły go obdarzać. Tym bardziej, że Grecy jeszcze nie porzucili euro, a już traktują cyfrowaluty jako potencjalny sposób na utrzymanie płynności podczas kryzysu.

Brak aktywności rządu greckiego oraz wielu innych krajów w zakresie legislacji cyfrowalut nie stanowi już przeszkody, aby używać tego środka płatniczego przez greckich przedsiębiorców oraz obywateli na bazie istniejącego prawa. Natomiast dalsze procesy ich normalizacji zależą od tego, czy rząd grecki zechce wykorzystać ten wynalazek ekonomii do swojego rozwoju i w jakim zakresie. Bardziej realne w przypadku Grexitu wydaje się drukowanie drachmy niż użycie bitcoina. Obecnie rząd grecki, z powodu trudnych spraw związanych z kryzysem, wymagających rozwiązania, odstawił kwestię jego regulacji na bok. W przypadku powrotu do drachmy bardzo prawdopodobne jest to, że będzie się on starał prawnie ograniczyć użycie bitcoina w kraju na czas zajęcia się ważniejszymi, z punktu widzenia państwa, sprawami.

Autorem publikacji jest Mariusz Sperczyński – dyrektor zarządzający grupy DIGI – jednej z najbardziej innowacyjnych instytucji cyfrofinansowych (giełda, swapy, inwestycje, crowdtrading), doradca fintech – unikalnie łączący doradztwo w zakresie technologii i finansów, inwestycji, a także analityk. Posiada ponad 20 letnie doświadczenie w zarządzaniu spółkami z sektora MSP.