Boom w obligacjach korporacyjnych trwa – I kwartał 2024 r.

Szymon Gil, Makler Papierów Wartościowych, Michael / Ström Dom Maklerski
Szymon Gil, Makler Papierów Wartościowych, Michael / Ström Dom Maklerski

W pierwszym kwartale 2024 roku emitenci przeprowadzili aż 17 emisji publicznych na kwotę 760,50 mln zł. Popyt zgłoszony przez inwestorów w tych emisjach wyniósł jeszcze więcej, bo aż 1,88 mld zł. Do takiego wyniku przyczynili się zarówno inwestorzy instytucjonalni jak i indywidualni.

W pierwszym kwartale 2024 r. doświadczyliśmy prawdziwego „boom-u” na rynku obligacji korporacyjnych. Po trzech miesiącach emitenci zrealizowali 56 proc. wyniku z ubiegłego roku. Można to przypisać między innymi:

  • względnie wysokiemu oprocentowaniu obligacji korporacyjnych,
  • zadowalającej płynność rynku Catalyst,
  • braku materializacji ryzyka kredytowego, co oznacza brak default-ów (upadków emitentów),
  • rosnącej świadomość emitentów, którzy widzą coraz większy potencjał w finansowaniu swojej działalności poprzez obligacje (złożone/ aktywne prospekty emisyjne w KNF),
  • rosnącym aktywom u inwestorów instytucjonalnych.

Nie bez znaczenia pozostaje wysoki poziom stóp procentowych (większość emisji oparta o WIBOR), a także duża liczba emitentów i emisji pozwalająca zbudować zdywersyfikowany portfel inwestycyjny. Jednak nie tylko inwestorzy instytucjonalni są zainteresowani rynkiem obligacji korporacyjnych. Mamy bowiem coraz więcej inwestorów indywidualnych, którzy z zainteresowaniem patrzą na rynek kapitałowy.

Ułatwienia dla inwestorów indywidualnych

Do rynku obligacji korporacyjnych inwestora indywidualnego z pewnością przekonują argumenty wskazane powyżej. Z drugiej strony mogą zniechęcać go redukcje i – paradoksalnie – mnogość ofert, która wiąże się z koniecznością, a przynajmniej powinnością analizy każdej z nich. Budowa portfela obligacyjnego wymaga poświęcenia czasu, a ryzyko upadku emitenta, mimo że dawno niewidziane, nie przestaje istnieć.

Zamiast mierzyć się z tymi wyzwaniami samodzielnie, inwestorzy indywidualni mogą skorzystać z funduszy obligacji korporacyjnych. W pierwszych trzech miesiącach tego roku do takich funduszy napłynęło netto ponad 2 mld zł, przy ponad 10 mld zł łącznych napływów do funduszy dłużnych. Tym samym aktywa funduszy obligacji korporacyjnych jeszcze na koniec 2023 r. nie przekraczały 11 mld zł, a obecnie wynoszą ponad 13 mld zł (po wzroście o 784 mln zł w marcu).

Na ten stan rzeczy – oprócz napływów środków od inwestorów – wpływ mają również bardzo dobre wyniki inwestycyjne. Średnia stopa zwrotu funduszy obligacji korporacyjnych na koniec marca tego roku wyniosła 10,30 proc. A w samym marcu pozwoliły one zarobić 0,60 proc.

  Emitent Wartość emisji

(mln zł)

Oprocentowanie Tenor (lata) Data Wielkość zapisów (mln zł) Redukcja (proc.) Liczba Inwestorów
1 GPM Vindexus 21,8 6,00%+WIBOR3M 3 styczeń 74,22 70,70 1154
2 PragmaGo 25 5,15%+WIBOR3M 3 styczeń 53,77 53,50 815
3 Ghelamco 125 5,00%+WIBOR6M 4 styczeń 366,68 66,00 1604
4 Kredyt Inkaso 20 5,50%+WIBOR3M 4 styczeń 71,05 71,85 947
5 Kruk (EUR) 10M EUR 43,43 4,00%+EURIBOR3M 5 styczeń 99,12 56,19 457
6 Kruk 60,47 4,00%+EURIBOR3M 5 luty 86,03 29,70 449
7 Olivia Fin 30,23 5,30%+EURIBOR3M 3,5 luty 36,63 17,45 106
8 Ronson 60 3,85%+WIBOR6M 3,5 luty 155,00 61,26 1074
9 Echo Investment 70 4,00%+WIBOR6M 4 luty 193,28 64,00 1074
10 Kruk 70 4,00%+WIBOR6M 5 luty 284,25 75,37 2244
11 Echo Investment 70 4,00%+WIBOR6M 4 luty 157,61 56,00 795
12 PCC Rokita 25 2,80%+WIBOR3M 5,25 marzec 86,43 71,07 1042
13 Cavatina Holding 21,65 6,00%+WIBOR6M 3,5 marzec 25,86 16,29 198
14 Arche 21,5 4,40%+WIBOR3M 3 marzec 21,66 0,77 225
15 Victoria Dom 50 5,25%+WIBOR6M 3 marzec 85,43 47,29 867
16 Kredyt Inkaso 21,50 5,20%+EUBIRBOR3M 4 marzec 25,42 15,40 232
17 PragmaGo 25 5,00%+WIBOR3M 3 marzec 59,30 57,83 1101
Średnia             48,9 846
Suma   760,587       1881,731   14384

Źródło: Michael / Ström Dom Maklerski, opracowanie własne (kurs euro z dnia 29.03.2024r.: 4,301, 29.02.2024r.: 4,319, 31.01.2024 r.: 4,343).

Większe ryzyko, ale i większy zysk

Klasyczne fundusze obligacji korporacyjnych inwestują w obligacje zarówno dużych firm (Blue Chip), jak i małych i średnich spółek o wyższym poziomie ryzyka. Tym samym są bardziej ryzykowne niż np. fundusze obligacji skarbowych czy fundusze inwestujące wyłącznie w obligacje największych firm.

Wynika to faktu, że ryzyko kredytowe (ryzyko braku wykupu obligacji) inwestycji w papiery dłużne Blue Chipów jest istotnie niższe niż w przypadku obligacji korporacyjnych małych i średnich firm. Trudno wyobrazić sobie bankructwo największych polskich spółek, takich jak PKO BP, KGHM czy Orlenu. To właśnie takie podmioty zalicza się do grona tzw. Blue Chipów.

Ryzyko tego typu rozwiązań plasuje się jednak nieco wyżej niż przy obligacjach skarbowych. Za wzrostem ryzyka idzie jednak wyższa rentowność inwestycji. Na lokacie w najlepszym przypadku można zarobić obecnie ok. 5-6 proc., na obligacjach skarbowych – od 5 do 6,5 proc. Tymczasem rentowność obligacji Blue Chipów, oprocentowanych w oparciu o WIBOR, niekiedy przekracza nawet poziom 9 proc.:

YTM Brutto po uwzględnieniu prowizji maklerskiej (0,19 proc.)

Emitent Termin wykupu Nominał Rentowność (proc.) Oprocentowanie
PKO marzec 2028 500 000 7,34 1,50%+WIBOR6M
Pekao październik 2028 500 000 7,81 1,55%+WIBOR6M
Alior grudzień 2025 400 000 7,88 2,70%+WIBOR6M
Kruk luty 2028 100 9,64 4,00%+WIBOR3M
Cyfrowy Polsat styczeń 2030 1 000 9,14 3,85%+WIBOR6M
Orlen grudzień 2025 100 000 6,48 0,90%+WIBOR6M

Źródło: Michael / Ström Dom Maklerski, opracowanie własne na podstawie gpwcatalyst.pl, notowania z dnia 26.03.2024 r.

Nie wszystkie duże spółki to Blue Chipy

Fundusze inwestycyjne mają starannie dopracowaną politykę inwestycyjną, wedle której firmy muszą spełnić ściśle określone warunki, aby były zaliczane do grona Blue Chipów. Wobec takich spółek stosuje się szereg kryteriów, między innymi muszą one posiadać rating przyznany przez jedną z wiodących agencji ratingowych, odpowiedni poziom kapitalizacji czy kapitałów własnych.

W portfelu np. funduszu Michael / Ström Obligacji Dużych Spółek znajdują się obligacje kilkudziesięciu emitentów. Branże, z jakich składa się portfel, zostały dobrane tak, by odzwierciedlać podstawowe sektory emitentów z kategorii Blue Chip. Wśród nich znalazły się m.in.: branża przemysłowa, banki, deweloperzy mieszkaniowi, deweloperzy komercyjni, branża konsumencka oraz telekomunikacja. Jest to szeroka dywersyfikacja, w przeciwieństwie do tej, którą zapewnia rynek obligacji małych i średnich firm – zdominowany przez branżę deweloperską i finansową.

Fundusz niweluje bariery wejścia

Fundusz zapewnia inwestorowi natychmiastową i szeroką dywersyfikację, niezależnie od kwoty zainwestowanych środków (przy czym minimalny zapis to ponad 200 000 zł). Ryzyko kredytowe upadku emitenta rozłożone jest na kilkadziesiąt różnych podmiotów i jest ono istotnie niższe niż przy obligacjach korporacyjnych małych i średnich firm. Dodatkowo inwestor zyskuje możliwość dywersyfikacji portfela poprzez ekspozycję na różne sektory, o co trudno w przypadku obligacji MiŚ-ów zdominowanych przez branżę deweloperską oraz finansową.

Kolejną zaletą inwestowania poprzez fundusz jest dostęp do inwestycji w obligacje dużych firm w obcej walucie, które są niedostępne lub trudno dostępne dla inwestorów indywidualnych. Stopy zwrotu, na jakie mogą liczyć inwestorzy, zależą od wielu czynników – dla przykładu celem funduszu Michael / Ström Obligacji Dużych Spółek FIZ jest wyraźne przekraczanie wskaźnika WIBOR – przez blisko rok od dnia założenia fundusz wygenerował stopę zwrotu po opłatach na poziomie 5,76 proc., a w bieżącym roku zarobił już 2,40 proc. (stan na dzień 28.03.2024 r.).

Zalety funduszy inwestujących w obligacje Blue Chip:

  1. Rentowność wyższa niż w przypadku lokaty czy obligacji skarbowych, przy ryzyku wyższym, choć wciąż pozostającym na względnie niskich poziomach.
  2. Płynność umożliwiająca wcześniejsze wyjście z inwestycji.
  3. Brak konieczności okresowego sprawdzenia wyników emitentów, tzw. „standingu” kredytowego (czyli oceny ich wiarygodności i zdolności do regulowania zobowiązań) oraz notowań wybranych emisji, co dla inwestora oznacza oszczędność czasu.
  4. Brak konieczności samodzielnej budowy portfela inwestycyjnego.
  5. Istotnie niższy próg wejścia w przypadku funduszu. Obligacje Blue Chipów – w większości posiadają wartość nominalną rzędu 100-500 tys. złotych. Chcąc zbudować zdywersyfikowany portfel obligacji dużych firm należy dysponować znacznym kapitałem. To sprawia, że inwestycja w takie papiery jest poza zasięgiem sporej części inwestorów indywidualnych.
  6. Dostęp funduszu do większości emisji na rynku. Emisje obligacji Blue Chip zazwyczaj skierowane są wyłącznie do inwestorów instytucjonalnych.
  7. Dostęp funduszy do rynku międzybankowego. Większość transakcji, których przedmiotem są obligacje korporacyjne największych polskich firm odbywa się na tzw. „międzybanku”.

Taki fundusz jest dobrym rozwiązaniem do rozpoczęcia inwestowania w obligacje korporacyjne. Na kolejnych etapach bardziej wprawieni inwestorzy mogą bezpośrednio kupować obligacje dużych firm albo przejść do kolejnego, bardziej ryzykownego segmentu rynku – czyli obligacji korporacyjnych małych i średnich firm.

Autor: Szymon Gil, Makler Papierów Wartościowych, Certified International Investment Analyst (CIIA), Michael / Ström Dom Maklerski