Coface: Polska gospodarka może odczuć spadek dynamiki międzynarodowej wymiany handlowej

Grzegorz SIELEWICZ, główny ekonomista Coface w Europie Centralnej
Grzegorz SIELEWICZ, główny ekonomista Coface w Europie Centralnej

Polska gospodarka, która staje się coraz bardziej otwarta na zagraniczną wymianę handlową z udziałem eksportu w PKB na poziomie bliskim już 50 proc., może odczuć negatywne konsekwencje niższego popytu zewnętrznego. Istotnym zagrożeniem pozostaje możliwość wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. W obliczu trudności gospodarczych, widocznych zwłaszcza w dużych krajach rozwijających się, globalna wymiana handlowa spowolniła. W ostatnich latach dynamika międzynarodowego eksportu jest niższa niż światowy wzrost gospodarczy i tendencja ta utrzymuje się także w tym roku.

Grzegorz SIELEWICZ, główny ekonomista Coface w Europie Centralnej
Grzegorz SIELEWICZ, główny ekonomista Coface w Europie Centralnej

Nieznaczny spadek wzrostu gospodarczego w 2016 roku

Prognoza Coface zakłada, że wzrost gospodarczy Polski wyniesie w tym roku 3,5 proc. i będzie to tempo nieznacznie słabsze niż wzrost 3,6 proc. odnotowany w 2015 roku. Główną siłą napędową naszej gospodarki pozostanie popyt wewnętrzny, a zwłaszcza konsumpcja gospodarstw domowych w obliczu dalszej poprawy na rynku pracy z malejącą stopą bezrobocia i rosnącymi wynagrodzeniami. Ponadto, uprawnieni beneficjenci skorzystają na wprowadzeniu programu 500+, który będzie stanowił dodatkowy bodziec wspierający dynamikę wydatków konsumentów.

Dynamika polskiego eksportu spowolni

Podczas gdy wzrost konsumpcji prywatnej wydaje się być pewny i ten komponent będzie silnikiem napędzającym rodzimą gospodarkę, to zagraniczna wymiana handlowa nie rysuje się już w tak optymistycznych barwach. Zgodnie z przewidywaniami Coface dynamika polskiego eksportu spowolni w tym roku do 5 proc., co będzie wynikiem słabszym niż tempo uzyskiwane w ostatnich latach. Niemniej jednak nadal będzie to wzrost, a konkurencyjność naszego eksportu będzie wspierana przez sprzyjający poziom kursu walutowego. W strukturze polskiego eksportu dominują dobra przetworzone, co stawia nas w lepszej pozycji niż np. Rosję czy Brazylię, które pomimo że ich waluty znacznie straciły na wartości, nie mogły skorzystać istotnie na wzroście konkurencyjności, ponieważ głównie eksportują surowce, których ceny ustalane są na poziomie globalnym, a wartość dodana jest niska.

Gorzej w Niemczech, gorzej w Polsce

Na wyniki polskiego eksportu wpływa struktura geograficzna naszej wymiany handlowej. Dominującym partnerem handlowym pozostaje strefa euro, a zwłaszcza Niemcy, do których kierujemy już prawie 29 proc. naszej łącznej sprzedaży zagranicznej. Właśnie poprzez zachodnich partnerów handlowych możemy odczuć negatywne konsekwencje spowolnienia gospodarki Chin, która stanowi jeden z głównych kierunków niemieckiego eksportu. Niższy popyt z kraju smoka już teraz osłabia eksport Niemiec, który z kolei zasilany jest w pewnym stopniu przez komponenty i półprodukty dostarczane przez polskie firmy. Z drugiej strony dobry wynik gospodarczy pierwszego kwartału tego roku oraz wskaźniki obrazujące bieżąca i przewidywaną aktywność konsumentów i przemysłu potwierdzają, że w okresie zawirowań na rynkach zagranicznych niemiecka gospodarka może oprzeć się na stabilnym fundamencie popytu wewnętrznego.

Perspektywy

W obliczu wolniejszego tempa rozwoju handlu światowego oraz nadal mizernego ożywienia gospodarczego w krajach rozwiniętych, polski eksport skazany jest na wolniejszą dynamikę wzrostu niż notowana w latach ubiegłych. Istotnym zagrożeniem pozostaje możliwość wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, zarówno bezpośrednio dla naszego eksportu (Wielka Brytania jest trzecim największym odbiorcą polskiego eksportu), jak również dla wymiany handlowej na rynkach zagranicznych. Poszukiwanie nowych rynków zbytu wspiera naszą zagraniczną wymianę handlową, jednak wciąż eksportujemy głównie na rynki Unii Europejskiej i to właśnie popyt z tego kierunku będzie miał największy wpływ na polską sprzedaż zagraniczną. W odróżnieniu od wielu innych krajów rozwijających się, zwłaszcza spoza regionu Europy Środkowo-Wschodniej, Polska może liczyć na solidny popyt krajowy utrzymujący wzrost gospodarczy na przyzwoitym poziomie. Niemniej jednak, wyjście z recesji lub spowolnienia, jakich doświadczają obecnie duże gospodarki rozwijające się (Chiny, Rosja, Brazylia) ożywiłoby globalną wymianę handlową, co pozytywnie wpłynęłoby także na polski eksport.