Czy czeka nas powrót do węgla? Jaka będzie przyszłość polskiej energetyki?

Kopalnia Bełchatów węgiel

Czy czeka nas powrót do węgla? Jaka będzie przyszłość polskiej energetyki? – rozmawiali w środę uczestnicy debaty „Transformacja Energetyczna – szansa czy zagrożenie dla polskiej gospodarki”, zorganizowanej przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. Uczestnikami rozmowy był m.in. podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Piotr Pyzik.

W dyskusji udział wzięli także dziennikarz portalu Energetyka24.com Daniel Czyżewski, Włodzimierz Ehrenhalt – Główny Ekspert Związku Przedsiębiorców i Pracodawców ds. Energetyki oraz prowadząca – Dominika Taranko, dyrektorka Forum Energii ZPP. Punktem wyjścia do ich rozmowy była kolejna edycja raportu ZPP autorstwa Włodzimierza Ehrenhalta poświęconego transformacji energetycznej i temu, jakie szanse i zagrożenia jej towarzyszą.

Rozpoczynając debatę Dominika Taranko zauważyła, że energetyka przestała ostatnio być tematem wyłącznie gospodarczym czy politycznym, a zaczęła dotyczyć także indywidualnych odbiorców i biznesu. „To, co będzie się działo w Polsce w najbliższych latach, będzie dotyczyło wszystkich, także polskich przedsiębiorstw. Stąd koncepcja, żeby w ramach Forum Energii ZPP prowadzić dyskusję nt. pragmatycznych, realnych kroków, które musimy podjąć, żeby przynajmniej zbliżyć się do celów klimatycznych na 2030 i 2050 rok” – powiedziała.

„Dzisiejsza debata ma być przyczynkiem do omówienia tez kolejnego raportu ZPP, publikowanego od 2019 roku. W najnowszym dokumencie zebraliśmy nasze wnioski za poprzedni rok. Mimo tego, że Rosja zaatakowała Ukrainę i nasza sytuacja geopolityczna zauważalnie się zmieniła, zdecydowaliśmy się go zaprezentować i poddać pod dyskusję, także żeby wyznaczyć horyzont rozmowy o energetyce, którą jako ZPP chcemy prowadzić” – dodała Dominika Taranko.

Włodzimierz Ehrenhalt wyjaśnił, że raport wskazuje, co może się stać, jeśli nie oprzemy polskiej produkcji na zielonej energii. „To właśnie zielona energia jest fundamentem gospodarki proeksportowej. W raporcie wskazuję, że jeśli nie będziemy jej produkować, to nie będziemy mogli sprzedawać naszych towarów do krajów Unii Europejskiej – od jogurtów, przez lokomotywę, meble, aż po części samochodowe. Dlatego przejście na zieloną energię jest dziś ważniejsze, niż wszystkie inne zobowiązania jakie mamy” – powiedział.

Jak podkreślił Główny Ekspert ZPP ds. Energetyki, następne dwadzieścia lat zadecyduje o pozycji gospodarczej Unii Europejskiej w ogólnoświatowej gospodarce. Jego zdaniem całkowita realizacja pakietu Fit for 55 – zakładającego redukcję emisji netto CO2 o co najmniej 55 proc. (w porównaniu z 1990 r.) do 2030 roku – w polskich warunkach nie jest możliwa. Dlatego potrzeba dyskusji na poziomie europejskim, uwzględniającej polskie warunki i zaszłości – słowem, przebieg polskiego procesu transformacji powinien uwzględniać specyficzne, historyczne uwarunkowania związane z pozycją węgla w naszej gospodarce.

W opinii Włodzimierza Ehrenhalta decydenci sektora energetycznego powinni mieć dwa cele na najbliższe lata: zapewnienie dostaw energii na poziomie umożliwiającym dotychczasowe funkcjonowanie państwa w oparciu o własne źródła oraz zapewnienie z zewnątrz możliwie jak najtańszych dostaw energii. „To zadanie polityczne, bo trzeba się dobrze zastanowić, gdzie ta energia będzie najtańsza, i rozsądnie operować, żeby ją pozyskać” – powiedział Ehrenhalt.

Piotr Pyzik z Ministerstwa Aktywów Państwowych przyznał, że – również jako Ślązak – uznaje transformację nie tylko za wątek energetyczny, ale też cywilizacyjny. „Górnictwo to nie tylko energia, ale też kultura i zwyczaje. Chciałbym, żeby z perspektywy Warszawy to zjawisko zostało zauważone” – mówił.

Zdaniem ministra projektując transformację nie możemy zapominać, że jej celem ma być m.in. utrzymanie konkurencyjności polskiej, a co za tym idzie europejskiej gospodarki na jak najwyższym poziomie. „To obecnie podstawa naszych działań. Nie możemy też zaprzeczać, że równie ważna jest po prostu zmiana klimatu” – powiedział.

Jak zauważył Piotr Pyzik, rozwiązania dotyczące przechodzenia na zieloną energię powinny być jednak możliwie jak najbardziej rozważne, racjonalne i sensowne. „Nie powinno być tak, że do wytworzenia siłownika wiatrowego zużyto więcej energii, niż on przez cały czas swojego funkcjonowania wyprodukuje” – dodał. „Mówiąc o zielonej energii trzeba mówić po prostu realistycznie” – podkreślił i dodał, że – choć byśmy chcieli – nie tak szybko pozbędziemy się węgla z polskiego krajobrazu energetycznego. „Przede wszystkim dlatego, że nie mamy go czym zastąpić. Węgiel obecnie jest nam po prostu potrzebny” – mówił.

Z tą tezą zgodził się Daniel Czyżewski z portalu Energetyka24.com. Dziennikarz zwrócił jednak uwagę na kwestię, czy konieczność przejścia na zieloną energię jest zrozumiała dla większości społeczeństwa. „Nasuwa mi się pytanie, czy wszyscy są też w stanie ponieść ewentualne koszty związane z przejściem na nią” – powiedział.

„Na pewno mogę zgodzić się z tezą, że transformacja energetyczna – wraz z pełnym pakietem legislacji, m.in. pod nazwą Europejski Zielony Ład – to zmiana cywilizacyjna, zauważalnie już zresztą ugruntowana w kulturze. Zastanawiam się jednak, czy wszyscy rozumieją, jak bardzo duża to będzie dla nas wszystkich zmiana” – powiedział.