Poniedziałkowy dzień na giełdach nie wzbudził emocji. Brak Amerykanów z powodu święta z okazji Dnia Prezydenta wpłynął również na niewielką zmienność na rynku walutowym, czego obrazem jest stabilny kurs EUR/USD tuż poniżej 1,08. Dax po piątkowych spadkach wczoraj konsolidował się. Złoto wyznaczyło nowy lokalny szczyt w okolicach 2022 USD/oz. Ropa brent cały czas znajduje się w obrębie oporu technicznego na 83,5 USD. Dziś poznamy stworzony przez EBC wskaźnik płac za IV kwartał.
Przez ostatnie mniej więcej 2 tygodnie uwaga była skupiona na danych z USA. W momencie, kiedy kalendarz jest dość ubogi i dopiero w czwartek otrzymamy wskaźniki PMI a w środę protokół z ostatniego posiedzenia FOMC, dziś uwaga inwestorówi) może być skupiona na wskaźniku EBC dotyczącym płac za IV kwartał2023 roku.
W ostatnim czasie obserwowaliśmy gołębią zmianę nastrojów wśród przedstawicieli europejskiej instytucji. Większość z nich, nawet ci należący do obozu „jastrzębi” przyznali, że nie są przeciwni obniżkom stóp procentowych w najbliższej przyszłości. Decydenci wskazali jasno, że istotną rolę może odegrać rozwój sytuacji płacowej. Fakt, że wzrost wynagrodzeń jest nadal zbyt wysoki, jest jednym z ostatnich argumentów przeciwko obniżkom stóp w najbliższej przyszłości.
PO rekordowo wysokim poziomie wskaźnika w III kwartale, najnowsza publikacja może przynieść nieco niższe wartości Sugeruje to miesięczny wskaźnik, który ostatni nieco się obniżył. Obie miary (kwartalna i miesięczna) są ze sobą skorelowane.
Euro może reagować na publikację. Jeśli dane okażą się niższe, wspólna waluta może znaleźć się pod presją spadkową, w przeciwnym razie prawdopodobnie zobaczymy jej siłę. Wskaźnik zostanie opublikowany o 11:00 czasu środkowoeuropejskiego i nie znajdziemy go w tradycyjnym kalendarzu makro.
Kurs EUR/USD znajduje się obecnie w miejscu, gdzie przebiega linia trendu spadkowego, łącząca maksima z końca grudnia 2023 roku oraz początku lutego br. Układ świec sugeruje odbicie. Na wykresie przedstawiającym „świece” 4-godzinowe widoczna jest formacja odwróconej głowy z ramionami. Spadki głównej pary walutowej, które trwałą ponad 1,5 miesiąca wyznaczyły minima w okolicy wsparcia horyzontalnego (1,0720) oraz w miejscu, gdzie wypada jedno z kluczowych zniesień wewnętrznych Fibonacciego (61,8 proc.).
Dax w piątek w okolicach południa wyznaczył nowy historyczny rekord i wzbił się do poziomu ok. 17 254 pkt. Kolejne godziny przyniosły jednak zdecydowany odwrót i na koniec dnia indeks zamknął się z wynikiem 0,4 proc. na plusie. Wczoraj obserwowaliśmy konsolidację. Na wykresie kontraktu CFD piątkowa świeca jest spadkowa i charakteryzuje się długim, górnym cieniem oraz dość wąskim korpusem. W żargonie traderskim nosi ona nazwę „spadającej gwiazdy”, która teoretycznie sugeruje zmianę tendencji. Wyrysowanie tego rodzaju układu w newralgicznym miejscu (indeks najwyżej w historii) może oznaczać, że szykuje się korekta spadkowa. Na ten moment notowania znajdują się w obrębie horyzontalnego wsparcia (17 100 pkt.) a przełamanie tego poziomu może otworzyć drogę notowaniom w kierunku 16 870 pkt. – minima z 1 oraz 13 lutego.
Łukasz Zembik Oanda TMS Brokers