Deloitte: Inwestorzy Private Equity optymistycznie patrzą na rynek

Katarzyna Sermanowicz-Giza
Katarzyna Sermanowicz-Giza

W ciągu ostatnich sześciu miesięcy niemal dwukrotnie (do 31 proc.) wzrosła liczba przedstawicieli funduszy Private Equity z Europy Środkowej uważających, że sytuacja ekonomiczna się poprawia. W ciągu najbliższych miesięcy aż jedna trzecia reprezentantów PE będzie koncentrować się na pozyskiwaniu nowych funduszy. Jak wynika z 25. edycji badania „Deloitte Central Europe Private Equity Confidence Survey”, przeprowadzonego przez firmę doradczą Deloitte, dużą zmianą w porównaniu z poprzednimi latami jest fakt, że w orbicie zainteresowań funduszy znajdą się przede wszystkim firmy średniej wielkości.

Wcześniejsze edycje badania udowodniły, że opinie inwestorów związanych z funduszami Private Equity doskonale odzwierciedlają nastroje dominujące na rynku. Tak było również i tym razem. Bieżąca edycja pokazała, że fundusze zaczęły odczuwać poprawę sytuacji gospodarczej. Potwierdza to wysokość tzw. indeksu optymizmu (CE Private Equity Confidence Index), który wynosi obecnie 130 punktów. Jeszcze sześć miesięcy wcześniej wskazywał on 114. „Powrót do trendu wzrostowego może wynikać z kilku czynników. Sprzyjają temu ciągle wysoka dostępność finansowania dłużnego, wzrost optymistycznego postrzegania sytuacji ekonomicznej wspartej prognozami wzrostu PKB oraz pozytywny wpływ operacji poluzowania ilościowego rozpoczętej w tym roku przez Europejski Bank Centralny. Przyczyniają się także solidne wyniki spółek portfelowych i nadzieje na osiągniecie wzrostu w segmencie firm mid-market.” – tłumaczy Mark Jung, Partner w Dziale Doradztwa Finansowego, Lider Private Equity w Polsce, Deloitte.

CE Private Equity Confidence Index

CE Private Equity Confidence Index

Wpływ na wysoki poziom indeksu miały przede wszystkim przewidywania przedstawicieli funduszy Private Equity dotyczące ogólnej sytuacji ekonomicznej. W obecnej edycji badania 30 proc. z nich spodziewa się, że warunki gospodarcze w ciągu najbliższych sześciu miesięcy ulegną poprawie. To niemal trzy razy więcej respondentów niż jesienią 2014 roku, kiedy to taką opinię wyrażało jedynie 11 proc. Z 16 do 10 proc. zmniejszył się odsetek inwestorów oczekujących pogorszenia warunków. Natomiast sześciu na dziesięciu badanych przewiduje, że sytuacja gospodarcza się nie zmieni.

 

Pierwszy raz w dwunastoletniej historii badania inwestorzy deklarują prawie w równym stopniu koncentrację na nowych inwestycjach, zarządzaniu spółkami portfelowymi oraz fundraisingu. Co ciekawe, liczba respondentów oczekujących, że skupią się na pozyskiwaniu nowego kapitału w ciągu następnych sześciu miesięcy podwoiła się i jest najwyższa od początku badania w 2003 roku. „Świadczy to o dojrzałości rynku, ale jest też związane z naturalnym cyklem życia funduszu. Jest to również zbieżne z deklaracjami funduszy, że będą więcej sprzedawać niż kupować. Zmiana związana jest z wydłużeniem procesu fundraisingu, przez co fundusze muszą rozpocząć ten proces wcześniej.” – wyjaśnia Katarzyna Sermanowicz-Giza, Dyrektor w Dziale Doradztwa Finansowego Deloitte.

 

Stąd nie dziwi fakt, że aż 40 proc. przedstawicieli funduszy PE prognozuje, że w najbliższych miesiącach więcej sprzedadzą niż kupią. Wysoki wynik jest spójny z deklaracjami dotyczącymi planów gromadzenia funduszy. Tylko jedna piąta respondentów spodziewa się, że będzie nabywać nowe spółki, co jest z kolei najniższym wynikiem w historii badania. Czterech na dziesięciu inwestorów deklaruje, że w ich inwestycyjnym portfelu poziomy sprzedaży i kupna będą się równoważyć.

 

Warto zaznaczyć, że z 32 do 43 proc. wzrosła liczba tych, którzy przewidują, że aktywność transakcyjna na rynku wzrośnie. Połowa badanych spodziewa się, że pozostanie na niezmienionym poziomie, co jest nieznacznie poniżej średnich wyników z ostatnich trzech lat. Z kolei 67 proc. (pół roku wcześniej 84 proc.) prognozuje, że rozmiar transakcji na rynku Private Equity pozostanie bez zmian, a o 16 pp. (do 27) poszerzyła się grupa tych, których zdaniem skala ta się zwiększy.

 

Co ciekawe, inwestorzy czują się pewnie także, jeżeli chodzi o możliwość finansowania ich przedsięwzięć. Tylko zdaniem 3 proc. ankietowanych zmniejszy się dostępność kredytów. To najniższy poziom od czterech lat. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy podwoiła się za to liczba badanych (33 proc.), oczekujących poprawy dostępności finansowania dłużnego.

 

Jakie firmy będą cieszyć się zainteresowaniem funduszy Private Equity? Pierwszy raz od początku badania aż połowa respondentów oczekuje szans na nowe inwestycje wśród spółek średniej wielkości. „Dotąd to liderzy rynku znajdowali się w orbicie zainteresowań inwestorów. Zmiana może wynikać z kilku czynników. Przede wszystkim liczba dostępnych największych firm, które są na sprzedaż, nie jest zbyt duża. Poza tym wyceny spółek z segmentu mid-market mogą być niższe, a w perspektywie czasu firmy te mogą osiągnąć pozycję nowych liderów rynkowych” – wyjaśnia Katarzyna Sermanowicz-Giza.

 

Jak wynika z badania, w nadchodzących miesiącach 7 proc. inwestorów PE skupi swoją uwagę na start-up’ach, przy czym warto zaznaczyć, że jest to najlepszy wynik od jesieni 2006 roku. Sektorem, który niezmiennie najbardziej interesuje fundusze jest nadal branża produkcyjna ciesząca się zainteresowaniem 47 proc. badanych (31% wskazań w maju 2013 r.). Na drugim miejscu znalazły się technologie (20 proc.), co może wiązać się z zainteresowaniem inwestorów młodymi spółkami, a na trzecim – firmy działające w sektorze opieki zdrowotnej (17 proc.).

 

„Region Europy Środkowej i Wschodniej pozostaje obszarem oferującym inwestorom Private Equity szerokie możliwości inwestycyjne. Od kilku miesięcy obserwujemy stałą, solidną aktywność funduszy i w najbliższych miesiącach możemy spodziewać się jej wzrostu. Fundusze stają się coraz bardziej otwarte na niekonwencjonalne strategie inwestycyjne, pozwalające na osiągnięcie ponadprzeciętnych zysków z zainwestowanego kapitału, które potencjalnie mogą się pojawić, w momencie kiedy spółka staje się liderem na swoim rynku” – podsumowuje Mark Jung.