Dobre dane z Niemiec, słabsze z Węgier i USA. Deflacja w Polsce wynosi 1,1%

Maciej Przygórzewski – główny analityk Internetowykantor.pl i Walutomat
Maciej Przygórzewski - główny analityk Internetowykantor.pl i Walutomat
Maciej Przygórzewski - główny analityk Internetowykantor.pl i Walutomat
Maciej Przygórzewski – główny analityk Internetowykantor.pl i Walutomat

Rano dobre dane napłynęły z Niemiec. Tamtejszy PKB w ujęciu kwartalnym, po odjęciu czynników sezonowych, rośnie od 0,7%. Gorsze okazały się zmiany cen. W Niemczech, pomimo oczekiwań, dalej mamy deflację. Interesujące jest to, że inwestorzy zareagowali na te dane przeceną euro względem dolara.

Słabsze dane nadeszły z Węgier. Produkt krajowy brutto wzrósł w ciągu roku o 0,9%. Jest to znacząco poniżej oczekiwań wynoszących 2,25%. Miejmy nadzieję, że nie jest to jeden z elementów, które mamy naśladować z Węgier. Jak nie trudno się domyślić, dane te spowodowały osłabienie się forinta.

Wczoraj poznaliśmy dane z Polski. Inflacja zgodnie z oczekiwaniami okazała się deflacją wynoszącą 1,1%. Rynki oczekują teraz na decyzję agencji ratingowej Moody’s, więc niemal nie było reakcji na te dane.

W USA opublikowano kolejne gorsze dane na temat nowo zarejestrowanych bezrobotnych.

Ich liczba wyniosła 294 tysiące. To kolejne słabsze dane z rzędu. Był już moment, kiedy liczba zarejestrowanych oscylowała wokoło poziomu 250 tysięcy. Obecnie znów wracamy do 300 tysięcy.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat.pl