Dzisiaj o 19:00 decyzja w sprawie stóp procentowych FED-u. Rynki spodziewają się obniżki. Politycy PiS-u negatywnie o wejściu do strefy euro. Reformy w Rosji.
Spis treści:
90% na wzrost stóp procentowych
Rynki wczoraj skorygowały swoje oczekiwania wobec wzrostu stóp procentowych na dzisiejszym posiedzeniu. Pomimo tych zmian w dalszym ciągu szansa, że nie dojdzie do podwyżek stóp wynosi zaledwie 9,2%. Jest to wyliczane na podstawie kontraktów terminowych na stopę procentową. Jak widać rynek jest zgodny co do decyzji FED-u. Ostatnimi czasy gremium to stara się nie zaskakiwać analityków swoimi decyzjami zatem bardzo prawdopodobne jest, że do podwyżki dojdzie. Widać to również w notowaniach dolara. Od kilku dni dolar umacnia się względem pozostałych walut. Gdyby nie doszło jednak do planowanej podwyżki należy spodziewać się korekty tego ruchu. Ponieważ w cenach jest już większość zmiany w przypadku jej realizacji nie powinno być zbyt silnego ruchu. Warto natomiast zwrócić uwagę na komunikat, bo to on w przypadku realizacji oczekiwanego scenariusza będzie miał największy wpływ na rynek.
O wejściu polski do strefy euro
Poseł PiS Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu w Rzeczpospolitej. Oprócz komentarzy do bieżących przepychanek politycznych znalazł się tam ważny fragment jasno pokazujący nastawienie jego i najprawdopodobniej większości formacji rządzącej do wejścia do strefy euro. Można się z niego dowiedzieć, że operacja ta jest dla Polski w każdym wypadku nieopłacalna. Przy wysokim kursie wymiany stracimy wszyscy bo spadnie nasza siła nabywcza. Przy niskim z kolei ucierpi eksport, której 45% to eksport. Pogląd taki ma pewien sens, aczkolwiek obecny kurs walutowy ma podobne cechy. Albo jest wysoki i wspiera eksport a zmniejsza siłę nabywczą, albo jest niski i wspiera siłę nabywczą a uderza w eksport. Przy tej głębi argumentów widać wyraźnie, że nie należy spodziewać się prac mających na celu wejście do strefy euro. Potwierdza to wypowiedź mówiąca, że dobrym terminem będzie gdy PKB na mieszkańca osiągnie 85% niemieckiego, czyli na pewno nie w ciągu najbliższych lat.
Reformy w Rosji
Planowane są zmiany podatkowe w Rosji. Ciężar opodatkowania ma być przełożony z zarabiania na konsumpcję. W ramach tej koncepcji zredukowany ma zostać podatek dochodowy a z kolei wzrośnie VAT. Zmiany mają wejść dopiero po wyborach prezydenckich w 2018 roku. Mają być neutralne dla budżetu, ale już teraz widać, że skoro stawka zmieniła się z 21% na 22% mają one również na celu walkę z deficytem budżetowym.
Maciej Przygórzewski – główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat.pl