Z badania Ayming Polska płyną niepokojące wnioski dotyczące działań B+R wśród przedsiębiorców. Część firm nie wie, czym są prace badawczo-rozwojowe, a 60 proc. twierdzi, że nie jest aktywna w tym obszarze. 63 proc. przedsiębiorców nie planuje w przyszłości żadnych wydatków na tego typu działania. Czy firmy nie prowadzą działań B+R, czy tylko ich nie identyfikują?
Na zlecenie Ayming Polska agencja badawcza Kantar Millward Brown przeprowadziła badanie, podsumowujące pierwsze 11 miesięcy obowiązywania ulgi B+R. Jego celem było uzyskanie informacji na temat działalności B+R w przedsiębiorstwach w Polsce, świadomości na temat ulgi B+R oraz planów dotyczących skorzystania z tej zachęty podatkowej. W badaniu wzięło udział 150 firm z 5 branż: spożywczej, farmaceutyczno-chemicznej, energetycznej oraz gospodarowania odpadami, przetwórstwa metali i niemetali oraz produkcji maszyn i urządzeń.
Czy firmy wiedzą czym są działania B+R i czy są aktywne w tym zakresie?
Jak wynika z części badania na temat działalności B+R, aż 14 proc. respondentów w ogóle nie wie, czym są działania badawczo-rozwojowe. Dla 31 proc. respondentów działalność B+R to opracowywanie nowych produktów i usług, a dla 23 proc. – wdrażanie nowych technologii lub systemów produkcji. Część firm rozumie działalność badawczo-rozwojową jako współpracę z jednostkami naukowymi i uczelniami (4 proc.) oraz opracowanie prototypów, własne prace badawcze i badania laboratoryjne (5 proc.).
Brak wiedzy o działalności B+R lub kojarzenie jej z zaawansowanymi działaniami sprawia, że firmy nie zdają sobie sprawy, że pewne standardowe prace prowadzone w ramach regularnej działalności również są pracami badawczo-rozwojowymi. Potwierdzają to wyniki przeprowadzonego badania. Aż 60 proc. respondentów twierdzi, że nie jest lub raczej nie jest aktywna w obszarze badawczo-rozwojowym. Tymczasem do badania zostały wytypowane branże, w których działalność badawczo-rozwojowa stanowi integralną część prowadzonej działalności.
Zaledwie co piąta badana firma ma dedykowaną osobę lub dział, który identyfikuje prowadzone działania B+R. Zbliżony odsetek firm nie czuje potrzeby prowadzenia pomiaru działań badawczo-rozwojowych. Brak pomiarów oznacza dla firm wymierne straty, ponieważ bez prawidłowego zdefiniowania działań, projektów oraz kosztów uprawniających do odliczenia, firmy nie mogą skorzystać z ulgi B+R.
– Wyniki badania wskazują, że duża część firm nie ma wiedzy na temat tego, czym są działania B+R i w jaki sposób je identyfikować, albo w ogóle ignoruje ten obszar. Przedsiębiorcy często nie są świadomi, że działania badawczo-rozwojowe już teraz mogą występować u nich w ramach regularnie prowadzonej działalności. Rozwiązaniem tych problemów powinno być edukowanie firm w zakresie identyfikowania i mierzenia prac B+R w swojej działalności oraz zwiększenie ich świadomości na temat ulgi B+R. Pozwala ona na realne oszczędności, ale jednocześnie wymaga dokładnego klasyfikowania kosztów działań B+R. Kolejnym krokiem jest poszerzenie zakresu wsparcia, w tym zwiększenie zachęt podatkowych. Należy podkreślić, że to prosta droga do wymiernych korzyści dla firm – zarówno rozwojowych jak i finansowych – komentuje Małgorzata Boguszewska, Manager Działu Dotacji i Ulg B+R z Ayming Polska.
Plany i…obciążenia
63 proc. badanych firm twierdzi, że nie planuje wydatków na działania badawczo-rozwojowe w najbliższym roku. 18 proc. przedsiębiorstw planuje działania B+R, ale nie wie jeszcze, ile środków na to przeznaczy. Natomiast najczęściej wymieniany poziom wydatków na badania i rozwój to od 1 do 5 proc. rocznych przychodów, choć deklaruje to tylko co dziesiąty respondent.
Jak się okazuje, najczęściej wskazywanym czynnikiem, który mógłby sprzyjać zwiększeniu wydatków na działania B+R w firmach, jest łatwiejszy dostęp do dotacji na działalność badawczo-rozwojową (61 proc.). Ponad połowa respondentów wskazuje również na większe ulgi podatkowe na B+R jako czynnik mogący pozytywnie wpłynąć na zwiększenie nakładów na te działania.
Dla respondentów, największym obciążeniem finansowym związanym z tym obszarem są zakup materiałów i surowców niezbędnych do badań (9 proc.) oraz koszty osobowe związane z prowadzeniem działań (8 proc.).
Co znaczące, część firm prowadzących działania badawczo-rozwojowe nie wyodrębnia poszczególnych rodzajów kosztów związanych z B+R (14 proc. badanych). Sytuację tę ma szansę zmienić zwiększenie świadomości na temat ulgi B+R, która wymaga od firm dokładnego klasyfikowania kosztów działań B+R. Należy zauważyć, że analizowanie procesów pod kątem działań B+R oraz ewidencjonowanie kosztów B+R wskazuje, że przedsiębiorstwo jest innowacyjne lub poważnie myśli o innowacyjności. Jednocześnie korzystanie z ulgi B+R stanowi podłoże do prowadzenia zaawansowanych działań badawczo-rozwojowych, ponieważ firmy mogą inwestować wygenerowane oszczędności w dalsze prace rozwojowe.
Link do raportu z badania Ayming Polska „Ulga B+R. Wyzwania, szanse, rozwiązania”, podsumowujący pierwsze 11 miesięcy obowiązywania ulgi B+R: ayming.pl
Po uchwaleniu „Małej ustawy o innowacyjności”, na 2018 r. rząd przewiduje wdrożenie „Dużej ustawy o innowacyjności”, co oznacza kolejne atrakcyjne zachęty dla przedsiębiorstw. Zgodnie z zapowiedziami, wprowadzony zostanie status „innowacyjnego przedsiębiorstwa” uprawniający do większych odliczeń podatkowych – odliczenie może sięgnąć nawet 100%. Pojawił się także pomysł zmniejszenia opodatkowania przychodów z innowacji (Patent Box), choć warto zaznaczyć, że dojrzewający do innowacji rynek w pierwszej kolejności wymaga silnego wsparcia na etapie tworzenia nowych rozwiązań. Ewidencjonowanie kosztów B+R będzie łatwiejsze, a kontrole podatkowe zastąpi audyt. Zapowiedzi wskazują na to, że polski rząd intensyfikuje działania w celu nadrobienie zaległości Polski i podniesienia jej pozycji w rankingach innowacyjności.