Druga największa gospodarka Europy, która do tej pory borykała się z dużymi problemami, obecnie przełamuje już recesję – i to w większym tempie, niż można się było spodziewać. W drugim kwartale wartość PKB wzrosła o 0,5 proc. Mimo to sytuacja pozostaje dość niepewna.

Rząd w Paryżu nie wyklucza, że PKB w 2013 roku nieco spadnie. Bezrobocie wciąż rośnie, a rząd stara się zapanować nad budżetem. Deficyt budżetowy z pewnością przewyższy spodziewany poziom 3,7 proc. Wiosną tego roku Komisja Europejska dała Francji więcej czasu na podjęcie działań zmierzających do polepszenia stanu finansów. Francja powinna do 2015 roku uregulować deficyt budżetowy tak, by znów wynosił on poniżej 3 proc. Rząd francuski powinien zreformować system emerytalny. Związki zawodowe i pracownicy sprzeciwiają się takiemu stanowisku. Sporną kwestią jest stałe zwiększanie liczby lat pracy. Dzisiaj wynosi ona 41 lat, ale w 2035 roku osoby chcące przejść na emeryturę, będą musiały udokumentować 43 lata pracy. Na razie rząd kategorycznie wykluczył podniesienie wieku emerytalnego. Obecnie deficyt w budżecie emerytalnym wynosi 15 mld euro, a w 2020 roku może wzrosnąć do 22 mld euro. Wskaźnik urodzeń jest we Francji wyższy niż w innych europejskich krajach, jednak korzyści wynikające z tego faktu są minimalizowane przez ponadprzeciętny wzrost długości życia obywateli. Sytuację gospodarczą pogarsza rosnące od dwóch lat bezrobocie. W 1960 roku na jednego emeryta przypadały cztery osoby pracujące. Obecnie stosunek ten wynosi 1.4:1. Eksperci przewidują, że w 2050 roku pogorszy się i wynosić będzie 1.2:1.