Francja stoi przed największym wyzwaniem od lat: obniżony rating, podzielony parlament, wzrost kosztów długu

francja

Francja zmaga się z poważnym kryzysem gospodarczo-politycznym, który uwidocznił się po niedawnym obniżeniu ratingu kredytowego przez agencję Moody’s z poziomu Aa2 do Aa3. Decyzję tę uzasadniono obawami dotyczącymi wysokich potrzeb pożyczkowych kraju oraz słabej kondycji finansów publicznych. Chociaż reakcja rynków była ograniczona, zwiększyła się presja na francuskie obligacje, a rentowność 10-letnich papierów dłużnych wzrosła do 3.07%. Różnica w ich oprocentowaniu względem niemieckich obligacji wynosi obecnie 81 punktów bazowych, z prognozą dalszego wzrostu, co podkreśla rosnące ryzyko inwestycyjne.

Sytuację gospodarczą pogarsza niestabilność polityczna. W wyniku głosowania nad wotum nieufności poprzedni premier Michel Barnier został odwołany, a jego miejsce zajął François Bayrou. Głosowanie stało się możliwe dzięki zaskakującemu sojuszowi prawicowej Marine Le Pen i lewicowych partii, które wspólnie sprzeciwiły się rygorystycznym planom cięć budżetowych. Nowy premier objął stanowisko w trudnych okolicznościach – parlament jest głęboko podzielony, a żaden z trzech głównych bloków politycznych (lewicowy Nowy Front Ludowy, centrowi zwolennicy prezydenta Macrona oraz prawicowa grupa Le Pen) nie posiada wystarczającej większości.

Przed Bayrou stoi kilka kluczowych zadań, z których najważniejszym jest uchwalenie budżetu tymczasowego na 2025 rok, aby uniknąć paraliżu finansowego państwa. Kolejnym krokiem będzie opracowanie planu redukcji deficytu z obecnych 6.1% do 5% PKB. Wymaga to zarówno cięć wydatków publicznych, jak i podwyżek podatków na łączną kwotę 60 mld euro. Jednak osiągnięcie konsensusu w tak spolaryzowanym parlamencie będzie niezwykle trudne.

Opozycja stawia jasno swoje warunki: odrzucenie kontynuacji polityki prezydenta Macrona i unikanie stosowania artykułu konstytucji pozwalającego na uchwalanie ustaw bez głosowania. Bayrou będzie musiał prowadzić negocjacje zarówno z lewicą, jak i skrajną prawicą, unikając jednocześnie zbyt dużego uzależnienia od partii Le Pen.

Mimo napiętej sytuacji politycznej część inwestorów, w tym fundusze hedgingowe, wciąż wykazuje ograniczone zaufanie do francuskich obligacji. Jednak eksperci, jak Societe Generale, ostrzegają przed „powolnym wzrostem” spreadów, wskazując na słabość rządu i brak jasnych perspektyw na konsolidację fiskalną. Jeśli Francja nie podejmie skutecznych działań, rosnące koszty obsługi długu mogą znacznie utrudnić stabilizację finansów publicznych w dłuższej perspektywie.

Francja stoi na krawędzi kryzysu polityczno-ekonomicznego, a stabilizacja wymaga szybkich działań i kompromisów. Sukces rządu Bayrou zależy od jego zdolności do przełamania podziałów parlamentarnych i uchwalenia zrównoważonego budżetu. Bez tego krajowi grozi dalszy wzrost kosztów finansowania oraz pogłębiające się problemy gospodarcze, które mogą trwale podważyć zaufanie inwestorów.

Autor: Krzysztof Kamiński, OANDA TMS Brokers